Wpis z mikrobloga

Zdrowa męska przyjaźń przyszłych arcybiskupów ()

Wiadomo, że Marek Jędraszewski poznał Juliusza Paetza, jeszcze jako księdza prałata, podczas swoich studiów w Rzymie. Byli wtedy w bardzo bliskich relacjach. Nie wiem, jak bliskich, ale w każdym razie bardzo bliskich. Wspólnie jeździli na wycieczki, kąpali się w morzu. Bezpośrednio po Jędraszewskim ja pojechałem z Poznania na studia do Rzymu. Ani ja, ani nikt z moich ówczesnych kolegów nie miał tak bliskich relacji z Juliuszem Paetzem.


Ale lewaki będą jątrzyć i wyciągać jakieś wnioski z tych kąpieli w morskiej pianie. Nie każdy mężczyzna spotkał na swojej drodze prawdziwego przyjaciela, ale to nie powinien być powód do zawiści, tylko do zwiększenia intensywności poszukiwań.

Źródło: https://wiez.pl/2020/12/04/paetz-jan-pawel-ii-odpowiedzialnosc/

#neuropa #4konserwy #polityka #bekazprawakow #bekazkatoli
a.....n - Zdrowa męska przyjaźń przyszłych arcybiskupów (。◕‿‿◕。)

 Wiadomo, że Marek...

źródło: comment_1607156772kRPqu3OxOeEnHeFsJAEaFh.jpg

Pobierz
  • 15
@am_anfang_war_napoleon:

Paweł usłyszał od Paetza taką anegdotę: pewnego dnia 1976 roku papież Paweł VI kroczył korytarzami Watykanu w orszaku kardynałów i kazał ten orszak zatrzymać.

- Kim jest ten ksiądz? - pyta papież, pokazując na Paetza. Przyzywa go, pozwala się pocałować w pierścień, zamieniają kilka słów. Po kilku tygodniach Paetz zostaje prałatem antykamery i dostaje apartament zastrzeżony dla wysokich kardynałów z Watykanu.

Choć Paetz nigdy tego oficjalnie nie potwierdził, w biografii
Wyobraź sobie, że urodziłeś się w okolicach drugiej wojny światowej na jakimś polskim zadupiu. W okresie dorastania zdajesz sobie sprawę, że lubisz chłopców. Po jakimś czasie zaczynają się pytania rodziny - jak tam, piękny kawalerze, kiedy będziesz miał dziewczynę? Co tu robić? Jest rozwiązanie - zostanę księdzem! Nie dość, że będę szanowany na swoim zadupiu, to jeszcze nikt nie będzie mnie pytał o kobiety i o spędzanie czasu z innymi mężczyznami. Profit!
@am_anfang_war_napoleon: No a potem poseł Wąsik całuje się z kolegą i nie ma to związku z jego orientacją czy upodobaniami bo to jest okazywanie sobie przyjaźni przez mężczyzn, czego nie rozumiecie tępe lewaki?
Prawacy widocznie muszą całować w usta z językiem swoich przyjaciół, Bosak widocznie myśli podobnie.
A wy prawacy też tak uważacie i praktykujecie?