z jednej strony kierowca busa ma troche racji, w razie jakiegoś wypadku, bocznego uderzenia to jak taka hulajnoga poleci i komuś przypie**oli to może być trup na miejscu. policjanci też ostrzegli tatusia, że albo wykonuje polecenia albo używają przymusu i oczywiście musiał się stawiać (znając życie sebastianus patologus maximus pobieranus pięćset plusus).
Szkoda, ze widzimy dopiero od momentu jak goscia wywlekli. Nie mozna jednoznacznie okreslic czy to jakis seba JP czy sie niebiescy przyj***li pobad miare.
Czy hulajnogi nie wolno przewozic autobusem? Karyny ze spacerowkami i wozkami wpie**alaja sie gdzie popadnie, roznej masci torby, wozki z zakupami tez sa przewozone autobusami. Obstawiam, ze sie kierowca przysral, bo myslal, ze moze. Jego niezachwiane przekonanie o swojej racji widac jak zaczyna swoje pie**olenie pod koniec.
Szkoda, ze widzimy dopiero od momentu jak goscia wywlekli. Nie mozna jednoznacznie okreslic czy to jakis seba JP czy sie niebiescy przyj***li pobad miare.
Czy hulajnogi nie wolno przewozic autobusem? Karyny ze spacerowkami i wozkami wpie**alaja sie gdzie popadnie, roznej masci torby, wozki z zakupami tez sa przewozone autobusami. Obstawiam, ze sie kierowca przysral, bo myslal, ze moze. Jego niezachwiane przekonanie o swojej racji widac jak zaczyna swoje pie**olenie pod koniec.
Z każdej strony ma rację kierowca busa/autobusu. To on odpowiada za bezpieczeństwo zjebów i pozostałych pasażerów.