Pięciu izraelskich żołnierzy zginęło, a siedmiu zostało rannych w wyniku bratobójczego ognia w Strefie Gazy. Czołg Sił Obronnych Izraela ostrzelał budynek, w którym znajdowali się wojskowi.

Do tej dramatycznej pomyłki doszło w środę o godz. 19:00 czasu lokalnego (godz. 18:00 czasu w Polsce) w mieście Dżabalija w północnej Strefie Gazy.

Wstępne ustalenia Sił Obronnych Izraela (IDF) wskazują, że czołg działający w kooperacji z żołnierzami wojsk powietrznodesantowych wystrzelił dwa pociski w stronę domu, w którym znajdowali się wojskowi.

Portal Times of Israel podał, że siły pancerne pojawiły się na miejscu w godzinach porannych, a kilka godzin później dotarły tam wojska spadochronowe i założyły w budynku posterunek.

Później wieczorem na miejsce dotarła inna grupa spadochroniarzy, która powiadomiła załogi dwóch obecnych tam czołgów, że wchodzą do budynku.

Mimo to jedna z załóg błędnie zidentyfikowała wystającą z okna lufę karabinu i uznała, że to siły wroga, co skłoniło ich do wystrzelenia dwóch pocisków.

W efekcie zginęło pięciu żołnierzy, a siedmiu zostało rannych. Ofiary śmiertelne to młodzi mężczyźni - dwóch miało 20 lat, jeden 21, a trzech 22.

Izraelska armia prowadzi dochodzenie w tej sprawie.