20 lat Polski w Unii Europejskiej. Droga do wspólnoty

Polska Aleksandra Boryń / PAP/ polsatnews.pl
20 lat Polski w Unii Europejskiej. Droga do wspólnoty
Pixabay.com
Polska jest w UE od 20 lat

1 maja 2004 roku Polska wraz z dziesięcioma innymi państwami wstąpiła do Unii Europejskiej. Było to poprzedzone blisko 15-letnimi staraniami i negocjacjami prowadzonymi przez kilka rządów. Ostatecznie w naszym kraju zarządzono ogólnopolskie referendum, w którym zdecydowana większość Polaków popierała wstąpienie do UE. 

- Oto dzisiaj marzenia stają się rzeczywistością. Oto dzisiaj Polska wraca do europejskiej rodziny. Polki, Polacy, Europejczycy - witajcie we wspólnej Europie - tymi słowami zwrócił się tuż po północy 1 maja 2004 r. ówczesny prezydent Aleksander Kwaśniewski do kilku tysięcy uczestników uroczystości podniesienia flagi Unii Europejskiej, zebranych na placu Józefa Piłsudskiego w Warszawie.

20 lat Polski w Unii Europejskiej. Staraliśmy się o to wiele lat

Ten doniosły dla Polski moment poprzedziły trwające 14 lat starania o członkostwo, które rozpoczęły się już w 1989 r. Wniosek o przyjęcie do UE złożył w imieniu Polski w kwietniu 1994 r. premier Waldemar Pawlak, a cztery lata później, za rządów Jerzego Buzka, rozpoczęły się negocjacje w sprawie członkostwa. Zakończył je rząd Leszka Millera w grudniu 2002 roku.

 

Starania o członkostwo Polski w UE rozpoczęły się już w pierwszych miesiącach istnienia III RP za rządów Tadeusza Mazowieckiego, który nawiązał współpracę z EWG - Europejską Wspólnotą Gospodarczą (poprzedniczką UE).

 

Już 19 września 1989 r. Polska i EWG podpisały "Umowę o handlu, współpracy handlowej i gospodarczej". Dokument zapowiadał wyeliminowanie przepisów dyskryminujących polskie towary na rynkach zachodniej Europy oraz wsparcie eksperckie i techniczne dla przemian gospodarczych zachodzących w PRL. Kolejnym krokiem zacieśniającym współpracę między EWG a Polską było rozpoczęcie pierwszych rozmów dotyczących umowy stowarzyszeniowej ze Wspólnotami Europejskimi.

 

ZOBACZ: 20 lat Polski w Unii Europejskiej. Dostaliśmy ponad 160 mld euro

 

W 1990 r. pierwszym ambasadorem RP przy Wspólnotach Europejskich w Brukseli został Jan Kułakowski. W maju 1990 r. Polska złożyła oficjalny wniosek o rozpoczęcie negocjacji umowy o stowarzyszeniu ze Wspólnotami.

 

Do przystąpienia było jednak daleko. ZSRR, a później Rosja stale powtarzała sprzeciw wobec wejścia jej dawnych satelitów w struktury EWG i NATO. "Trzeba też przyznać, że widoczna przepaść gospodarcza i kulturowa między tymi krajami a EWG wywoływała w państwach zachodnich sceptycyzm wobec szybkiego przyjęcia nowych członków" - czytamy na stronie Muzeum Historii Polski .

 

Pod koniec 1990 r., po decyzji Rady Ministrów Wspólnot Europejskich, Komisja Wspólnot Europejskich mogła rozpocząć rozmowy z polskim rządem, których wynikiem stał się Układ Europejski. W styczniu 1991 r. w Polsce powołano stanowisko Pełnomocnika Rządu do Spraw Integracji Europejskiej oraz Pomocy Zagranicznej, które objął Jacek Saryusz-Wolski.

20 lat Polski w Unii Europejskiej. Pierwszy dokument

Po kilku rundach negocjacji Układ Europejski został podpisany w grudniu 1991 r. Był to pierwszy dokument wiążący Polskę z Unią, który dał Polsce status państwa stowarzyszonego z UE. Układ Europejski przewidywał stopniowe znoszenie ograniczeń w handlu artykułami przemysłowymi i ograniczoną liberalizację handlu artykułami rolnymi. Zobowiązywał też stronę polską do dostosowywania swoich przepisów do standardów europejskich.

 

Po ratyfikacji składających się na niego umów przez polski parlament oraz Parlament Europejski i parlamenty ówczesnych państw członkowskich UE, Układ Europejski zaczął obowiązywać od 1 lutego 1994 r.

 

Wejście Układu Europejskiego w życie poprzedził jeszcze zorganizowany w czerwcu 1993 r. w Kopenhadze szczyt przywódców Unii Europejskiej, którzy zdecydowali, że państwa stowarzyszone z Europy Środkowej i Wschodniej, jeśli sobie tego życzą, staną się członkami UE. Warunkiem członkostwa miało być spełnienie wyznaczonych kryteriów politycznych i gospodarczych, tzw. kryteriów kopenhaskich.

 

8 kwietnia 1994 r. ówczesny minister spraw zagranicznych Andrzej Olechowski złożył w Atenach, stolicy przewodniczącej wówczas UE Grecji, oficjalny wniosek o członkostwo Polski w UE.

 

ZOBACZ: Unia zabiera się za gotówkę. Jest problem do rozwiązania

 

Podczas szczytu w Madrycie w grudniu 1995 r. Rada Europejska przyjęła stanowisko, które jednoznacznie potwierdzało wolę rozszerzenia UE. Rada uznała, że rozszerzenie jest "zarówno koniecznością polityczną, jak i historyczną szansą". W kwietniu 1996 r., Komisja Europejska przekazała Polsce obszerny kwestionariusz dotyczący przygotowań do integracji i spełnienia kryteriów członkostwa.

 

Polska odpowiedź, przekazana w lipcu 1996 r., została zawarta w 26 tomach liczących ponad 2600 stron. Wówczas też polskie władze wskazały kierunki negocjacji z UE, m.in. w powstałej w 1996 r. Narodowej Strategii Integracji. Utworzono też Komitet Integracji Europejskiej, którego zadaniem miało być koordynowanie rozmów z Unią.

20 lat Polski w Unii Europejskiej. Trudne negocjacje

Oficjalnie negocjacje członkowskie z grupą państw, wśród których była Polska, rozpoczęły się 31 marca 1998 r. Głównym polskim negocjatorem był Jan Kułakowski pełnomocnik rządu do spraw negocjacji członkowskich Polska-UE w rządzie Jerzego Buzka.

 

Pierwszym elementem negocjacji był rozpoczęty na początku kwietnia 1998 r. przegląd prawa krajowego pod względem jego zgodności z prawem wspólnotowym. Jeszcze w 1998 r. Polska przedstawiła UE stanowiska negocjacyjne w pierwszych siedmiu obszarach tematycznych. Do połowy 2000 r. negocjacje toczyły się już we wszystkich 29 obszarach, a do końca tego roku Polska zdążyła zakończyć rozmowy w 25 obszarach negocjacyjnych.

 

Największe kontrowersje wiązały się z negocjowaniem przez Polskę warunków członkostwa w obszarach: swobodnego przepływu osób (dopuszczenie Polaków do pracy w krajach UE), swobodnego przepływu kapitału (umożliwienie cudzoziemcom zakupu polskiej ziemi), oraz rolnictwa (walka o jak najwyższe dopłaty bezpośrednie dla rolników).

 

Po wielu miesiącach dyskusji z ówczesną "Piętnastką", Polska wynegocjowała 12-letni (najdłuższy spośród 10 kandydatów) okres ochronny na sprzedaż ziemi rolnej. Wyjątkiem byli rolnicy z krajów UE, którzy osiedlają się w Polsce i osobiście uprawiają wydzierżawioną ziemię. Oni mogli kupić ziemię już po siedmio- lub trzyletnim okresie dzierżawy.

 

ZOBACZ: To nie koniec protestów. Rolnicy ocenili pomoc od rządu

 

Choć swoboda przepływu osób jest jedną z podstawowych zasad UE, większość państw członkowskich odmówiła otwarcia 1 maja 2004 r. swoich rynków pracy dla nowych członków. W wyniku trudnych negocjacji ustalono, że każde państwo "15" samo będzie decydować, jak długie i czy w ogóle wprowadza ograniczenia dla obywateli nowych państw. Okres przejściowy w tej dziedzinie miał trwać minimum dwa, a maksimum 7 lat. 1 maja - całkowicie, bądź z małymi ograniczeniami - swoje rynki pracy otworzyły: Wielka Brytania, Szwecja, Irlandia, Dania i Holandia.

 

Kwestią sporną przez długi czas pozostawała też wysokość dopłat bezpośrednich dla rolników w nowych krajach Unii. Ostatecznie UE wprowadziła dla nowych państw 10-letni okres dochodzenia do pełnej wysokości dopłat. W latach 2004, 2005, 2006 rolnicy otrzymają dopłaty w wysokości odpowiednio: 25 proc., 30 proc., 35 proc. płatności obowiązujących w UE. Dopłaty w pełnej wysokości polscy rolnicy mieli dostać od 2013 roku.

 

Finał negocjacji z UE Polski, i dziewięciu innych państw z Europy Środkowej i Wschodniej, nastąpił 13 grudnia 2002 r. podczas szczytu UE w Kopenhadze. W trakcie przedłużających się rozmów ustalono ostatnie elementy umowy akcesyjnej. W centrum zainteresowań polskiej delegacji znajdowały się sprawy rolnictwa i budżetu na inwestycje strukturalne. Podczas szczytu przyjęto też terminarz dalszej procedury integracji.

 

8 kwietnia 2003 r. rząd wyraził zgodę na podpisanie Traktatu Akcesyjnego. 16 kwietnia 2003 r. w Atenach - Grecja sprawowała wtedy przewodnictwo w UE - pod Traktatem Akcesyjnym podpisali się w imieniu Polski premier Leszek Miller, szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz oraz ówczesna minister ds. europejskich Danuta Hübner. W Atenach był także obecny prezydent Aleksander Kwaśniewski, który nazwał dzień podpisania traktatu "świętem jedności Europy" oraz "sukcesem, który może być drogowskazem dla świata i spełnieniem marzeń".

Referendum w Polsce ws. wstąpienia do UE. Zdecydowana większość była na "tak"

Następnego dnia Sejm RP podjął uchwałę o wyznaczeniu daty referendum akcesyjnego na 7 i 8 czerwca 2003 r. Wyjątkowy w polskiej historii dwudniowy termin głosowania miał być zabezpieczeniem przez zbyt niską frekwencją. W przypadku uczestnictwa mniej niż połowy uprawnionych do głosowania referendum byłoby nieważne. W trakcie intensywnej kampanii referendalnej zdecydowana większość partii parlamentarnych (SLD, PSL, PO, PiS) poparła integrację na wynegocjowanych warunkach. Sceptyczna była "Samoobrona". Zdecydowanie przeciw przystąpieniu do UE wypowiadała się Liga Polskich Rodzin. Program integracji spotkał się także z poparciem Konferencji Episkopatu Polski.

 

W referendum Polacy odpowiadali na pytanie: "Czy wyraża Pan/Pani zgodę na przystąpienie Rzeczypospolitej Polskiej do Unii Europejskiej?".

 

Za członkostwem w UE opowiedziało się 77,45 proc. biorących udział w głosowaniu - około 13,5 mln osób. 22,55 proc. było przeciwnych - około 3,9 mln osób. Frekwencja wyniosła 58,85 proc. Wyniki te stanowiły dowód na to, że w kwestii integracji europejskiej nastąpiło porozumienie ponad politycznymi podziałami. 

 

1 maja 2004 r., Polska wraz z Cyprem, Czechami, Estonią, Litwą, Łotwą, Maltą, Słowacją, Słowenią i Węgrami wstąpiła do Unii Europejskiej. Było to największe w historii rozszerzenie UE. Rządy państw Europy Środkowej i Wschodniej traktowały integrację ze strukturami europejskimi jako przełamanie istniejącego w latach 1945–1989 dwubiegunowego podziału kontynentu na konkurujące i wrogie obozy ideologiczno-polityczne. 

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie