Nie było czasu na reakcję. Opinia w sprawie głośnego wypadku ujawniona

Źródło:
tvn24.pl
Mecenas stanął przed sądem dyscyplinarnym (11.05.2022)
Mecenas stanął przed sądem dyscyplinarnym (11.05.2022)TVN24 Łódź
wideo 2/2
Mecenas stanął przed sądem dyscyplinarnym (11.05.2022)TVN24 Łódź

Po wypadku, w którym zginęły dwie kobiety, łódzki adwokat Paweł Kozanecki mówił, że to była "konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach". Jak wynika z treści ekspertyzy ujawnionej przez Sąd Rejonowy w Olsztynie, to prawnik w ostatniej chwili zajechał ofiarom wypadku drogę i nie dał im szans na uniknięcie tragedii. Co jeszcze znalazło się w kluczowym dla sprawy dokumencie i dlaczego ustalenia eksperta są oceniane przez obronę za "nierzetelne"?

W dokumencie czytamy, że mercedes kierowany przez mecenasa Pawła Kozaneckiego (zgodził się na podawanie danych i prezentację wizerunku) przekroczył oś jezdni i zajechał drogę audi, w którym jechały dwie kobiety. Do manewru doszło, kiedy oba - jadące w przeciwnych kierunkach - samochody znajdowały się dwanaście metrów od siebie. Dokładnie 0,8 sekundy później doszło do tragicznego w skutkach zderzenia. 

Czytaj też: Mówił o "trumnach na kółkach", znowu stracił prawo wykonywania zawodu

Dwie kobiety jadące leciwym audi zginęły na miejscu. Według biegłego kobieta, której łódzki prawnik zajechał drogę, nie miała żadnych szans na reakcję. W treści ujawnionej w poniedziałek przez olsztyński sąd opinii ekspert wskazał, że na prawidłową ocenę zagrożenia i podjęcia działań obronnych ludzki organizm potrzebuje od 0,8 do 1 sekundy. Biegły z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji zaznaczył, że nawet, jeżeli w tym czasie kierująca audi zdążyłaby nacisnąć hamulec, to potrzebne by było dodatkowe 0,3 sekundy, żeby system zaczął działać. 

"Konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach"

Do tragedii doszło 26 września 2021 roku na trasie Barczewo-Jeziorany około godziny 17:40. Mecenas Paweł Kozanecki wracał z żoną i czteroletnim synem z wesela. W drugim aucie jechały dwie kobiety - 53- i 67-letnia. Tamtego popołudnia ruszyły odwiedzić rodzinę (dzieci zmarłych kobiet są małżeństwem).

Sprawa stała się głośna po tym, jak adwokat zamieścił w internecie film, w którym stwierdził, że kobiety z audi zginęły, bo "jechały trumnami na kołach". Adwokat radził, że lepiej jest uzbierać lub zapożyczyć się na lepszy samochód.

Opinia, której treść została przedstawiona w czasie procesu karnego, potwierdza to, co już na samym początku stwierdzili policjanci wezwani na miejsce tragedii - że to kierowca mercedesa zjechał ze swojego pasa ruchu i uderzył w jadące poprawnie audi. W treści ujawnionej ekspertyzy zawarte są zeznania funkcjonariusza pracującego na miejscu wypadku. Wskazywał on, że większość śladów zabezpieczono na pasie, po którym miał poruszać się pojazd marki Audi - co zresztą zostało zabezpieczone na dokumentacji fotograficznej. 

Dowody wyryte w jezdni

Ekspert z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego przekazał, że na winę mecenasa Kozaneckiego wskazują "liczne dowody". Jakie? 

Na pasie, po którym jechało audi, znaleziono rozrzucony piasek. Biegły stwierdził, że odpadł on z lewych, przednich nadkoli obu pojazdów w momencie zderzenia.

Mecenas został nieprawomocnie skazany przez sąd dyscyplinarny w innej sprawie (nagranie z 28 kwietnia)
Mecenas został nieprawomocnie skazany przez sąd dyscyplinarny w innej sprawie (nagranie z 28 kwietnia)TVN24 Łódź

Oprócz tego ekspert zwrócił uwagę na wyryte ślady, które powstały po tym, jak uszkodzona karoseria mercedesa szorowała po asfalcie - ślad ten rozpoczyna się na pasie, po którym jechało audi i jest wyżłobiony aż do miejsca, w którym zatrzymał się mercedes.

Biegły uznał, że powypadkowe ułożenie pojazdów też nie pozostawia wątpliwości, że to łódzki adwokat zjechał ze swojego pasa ruchu i doprowadził do wypadku - kierowany przez niego mercedes został po wypadku obrócony w przeciwnym ruchu do wskazówek zegara, a audi wpadło do przydrożnego rowu. 

Zapisy czarnej skrzynki

Autor ekspertyzy wziął pod uwagę odczyty z rejestratora danych, czyli tak zwanej czarnej skrzynki z mercedesa, którym kierował łódzki adwokat. Urządzenie - jak czytamy w opinii - zapisało przebieg pięciu ostatnich sekund przed wypadkiem. 

Rejestrator zapisał, że bezpośrednio przed zderzeniem mercedes przyspieszał - z około 60 do około 66 km/h. Biegły wskazał, że pięć sekund przed wypadkiem auto kierowane przez mecenasa Kozaneckiego było odchylone w lewo od kierunku jazdy na wprost.

"Koło kierownicy było ustawione pod kątem 10 stopni w lewo od położenia do jazdy na wprost" - raportuje biegły.

Mecenas Paweł KozaneckiTVN24

Trzy i pół sekundy przed zderzeniem skręt miał pogłębić się w lewo do 22 stopni. Ostatnie półtorej sekundy to skręt powrotny - w prawo. "Zwrot koła kierownicy do wartości 12 st." - wskazał biegły.

Biegły oszacował, że w momencie zderzenia audi jechało z prędkością 64 km/h. Ograniczenie w miejscu wypadku wynosi 70 km/h.

Czytaj też: Adwokat przed sądem odpowie za spowodowanie śmierci dwóch kobiet. Po tragedii mówił o "trumnach na kółkach".

Przesłuchanie 

W poniedziałek sąd przesłuchał biegłego. Jak zrelacjonował obecny na rozprawie Daniel Brodowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, biegły odpowiadał przede wszystkim na pytania i wątpliwości zgłaszane przez obronę oskarżonego prawnika. 

- Sąd zdecydował po przesłuchaniu o konieczności przygotowania opinii uzupełniającej, w której odniesie się do kwestii podniesionych podczas trwającego procesu - przekazał prokurator.

Dodał, że w czasie prokuratorskiego śledztwa oskarżony korzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

- To zmieniło się dopiero na sali rozpraw, gdzie oskarżony zdecydował się opowiedzieć swoją wersję wydarzeń - przekazał prokurator Brodowski. 

"Skrajnie nieprofesjonalna opinia"

W czasie śledztwa swoją wersję zdarzeń przekazywała żona oskarżonego prawnika. Twierdziła, że bezpośrednio przed wypadkiem jej mąż jechał zgodnie z przepisami:

"Jestem pewna, że do zderzenia doszło na naszym pasie ruchu, na prostym odcinku drogi. Przed zdarzeniem obydwoje z mężem patrzyliśmy na drogę, mąż nie wykonywał żadnych czynności, które mogłyby rozproszyć jego uwagę" - czytamy w zeznaniach cytowanych w opinii eksperta, który rekonstruował przebieg tragedii. 

Tłumaczyła, że w mercedesie były zainstalowane systemy, które drżeniem kierownicy ostrzegają przed przekraczaniem pasa ruchu. 

Adwokat Władysław Marczewski, obrońca oskarżonego Pawła Kozaneckiego, nazwał opinię biegłego w zakresie rekonstrukcji wypadku "skrajnie nieprofesjonalną". Dlaczego? W rozmowie z tvn24.pl zaznaczył, że - jego zdaniem - została ona przygotowana "pod określoną tezę". 

- Nie chcę oceniać słów mojego klienta o "trumnach na kółkach". Stało się to, co nie powinno się stać. Nie rozumiem jednak, dlaczego w opinii nie ma słowa o tym, że stan techniczny audi mógł mieć kluczowy wpływ na to, co stało się tamtego dnia - powiedział prawnik.

Przekazał, że audi "było składakiem". - Wynika to wprost z zapisów Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Nadwozie musiało być wcześniej oddzielone od podwozia i układu napędowego pojazdu, a potem złożone na nowo. Tylko z tego względu nie był to pojazd o fabrycznych właściwościach technicznych. Oprócz tego pojazd miał kolizję w lipcu, a przegląd w sierpniu. Pomiędzy jednym a drugim wydarzeniem zmalał jego przebieg. Auto było w takim stanie, że w momencie wypadku wypadł z niego reflektor, akumulator i cała chłodnica - wyliczył prawnik.

Adwokat kwestionuje też obliczenia biegłego w zakresie prędkości, którą poruszały się pojazdy. - Powołany biegły starał się dopasować zgromadzone w sprawie dowody do przyjętej od początku wersji, że to mój klient jest winny. Podniesione przeze mnie wątpliwości sprawiły, że sąd zażądał opinii uzupełniającej - powiedział obrońca. 

Terminy już po wakacjach 

Według aktu oskarżenia Paweł Kozanecki umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym i spowodował wypadek, w którym zginęły dwie osoby. Grozi mu do ośmiu lat więzienia. Prawnik nie przyznał się do winy.

W śledztwie okazało się także, że w organizmie adwokata wykryto śladowe ilości kokainy. Były one zbyt małe, by prokuratura sformułowała zarzut prowadzenia auta pod wpływem narkotyków. Paweł Kozanecki pytany w wywiadzie telewizyjnym o obecność narkotyku w organizmie powiedział: "świadomie kokainy nie spożywałem nigdy".

Miejsce tragicznego wypadkuPolicja w Olsztynie

Prokuratura w czasie śledztwa zabezpieczyła majątek oskarżonego o wartości 300 tysięcy złotych.

Kolejna rozprawa ma odbyć się pod koniec czerwca, kolejny termin jest wyznaczony już po wakacjach - we wrześniu 2024 roku. Trzy lata po tragicznym wypadku.

Autorka/Autor:bż/tok

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl/Policja w Olsztynie

Pozostałe wiadomości

"Nierzetelny sposób" organizowania i przeprowadzania konkursów, Zbigniew Ziobro był "głównym decydentem" w sprawach konkursowych i wydawał polecenia, kto ma zwyciężyć, a politycy "kupczyli pieniędzmi" z Funduszu Sprawiedliwości w swoich okręgach wyborczych - taki obraz funkcjonowania Funduszu przedstawił Tomasz Mraz, były dyrektor odpowiedzialnego za niego departamentu w resorcie sprawiedliwości. Przedstawiamy najważniejsze punkty jego wystąpienia.

Co powiedział były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości? Najważniejsze punkty

Co powiedział były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości? Najważniejsze punkty

Źródło:
TVN24

W środę w okolicach Kurowa Braniewskiego (powiat elbląski) doszło do zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu MiG-29 – poinformowało Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych.

"Doszło do zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu MiG-29"

"Doszło do zdarzenia lotniczego z udziałem samolotu MiG-29"

Źródło:
tvn24.pl

Ryszard Wilk, poseł Konfederacji, siedział na jezdni w miejscowości Kamionka Mała w Małopolsce i blokował przejazd, była od niego wyczuwalna woń alkoholu - przekazała "Gazeta Wyborcza". Jak napisała, zwyzywał i poszarpał interweniujących policjantów. Poseł odniósł się do tego w mediach społecznościowych. "Stres i emocje zawsze znajdą jakieś ujście, ale nigdy nie powinny w taki sposób. Spotkałem się już z policjantami i wyjaśniliśmy sobie sprawy" - napisał.

Poseł "nie był w stanie iść o własnych siłach". Przeprasza i pisze o "incydencie z policją"

Poseł "nie był w stanie iść o własnych siłach". Przeprasza i pisze o "incydencie z policją"

Źródło:
Gazeta Wyborcza, Wprost

W środę wieczorem odbyła się jubileuszowa gala konkursu Grand Press Photo. Poznaliśmy nazwiska autorów Zdjęcia XX-lecia oraz Zdjęcia Roku, a także laureata nagrody dla Fotografa XX-lecia. Członkowie jury ogłosili także zwycięzców w kategoriach zdjęć pojedynczych, fotoreportaży, projektów dokumentalnych, konkursów Young Poland oraz Photo Book. Wśród nagrodzonych znalazł się operator TVN24 Maciej Grzybowski. Nagrodę Internautów wręczył Mateusz Sosnowski, szef portali informacyjnych TVN i zastępca redaktora naczelnego TVN24.

Grand Press Photo 2024. Pełna lista laureatów

Grand Press Photo 2024. Pełna lista laureatów

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

- Prawdopodobnie w tym notesiku był również poseł, wiceminister Michał Wójcik z jakąś kwotą. Jaka to była kwota, panie pośle? - mówił poseł KO Michał Szczerba, zwracając się do posła Suwerennej Polski Michała Wójcika. Nawiązał do informacji przekazanych w środę przez byłego dyrektora Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasza Mraza. - To są bajki i bzdury, które dzisiaj były wygadywane na tym zespole - stwierdził Wójcik.

Nowe informacje o Funduszu Sprawiedliwości. "Mam wrażenie, że pana nazwisko w tym kajeciku też było"

Nowe informacje o Funduszu Sprawiedliwości. "Mam wrażenie, że pana nazwisko w tym kajeciku też było"

Źródło:
TVN24

- Mam nadzieję, że to, co opowiada były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości Tomasz Mraz, nie jest prawdą, bo byłoby to coś złego - powiedział w TVN24 Piotr Mueller (PiS). Jak dodał, "być może przekonali tego pana, aby opowiedział taką historię, żeby bronić się przed zarzutami wobec siebie". - My wiemy, że się działo coś bardzo złego, ale zarazem za tym nie idą żadne wnioski procesowe. Czekamy na wnioski o uchylenie immunitetu. Wówczas cała procedura zostanie uruchomiona - stwierdził Paweł Zalewski (Trzecia Droga).

Były dyrektor Funduszu Sprawiedliwości zabrał głos. Mueller: mam nadzieję, że to, co opowiada, nie jest prawdą

Były dyrektor Funduszu Sprawiedliwości zabrał głos. Mueller: mam nadzieję, że to, co opowiada, nie jest prawdą

Źródło:
TVN24

Środa była kolejnym burzowym dniem w naszym kraju. Strażacy wyjeżdżali do interwencji związanych z gwałtowną pogodą kilkaset razy. W Radzewie (Wielkopolskie) piorun uderzył w budynek mieszkalny. W Jerzmanowicach (Małopolskie) po ulewie podtopione zostały domy. Materiały pokazujące gwałtowną pogodę otrzymaliśmy na Kontakt 24.

"To był moment, po chwili na podwórku powstała rzeka"

"To był moment, po chwili na podwórku powstała rzeka"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, TVN24, PAP, Kontakt 24

- Będzie decyzja w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego na dniach - powiedział w programie "Fakty po Faktach" na antenie TVN24 wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. - Myślę, że na pewno będzie powstawać lotnisko, które jest potrzebne - dodał. Wicepremier odniósł się także do poprawki do nowelizacji ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa.

Kosiniak-Kamysz o przyszłości CPK: decyzja jest na dniach

Kosiniak-Kamysz o przyszłości CPK: decyzja jest na dniach

Źródło:
TVN24

Pasażerowie lotu z Londynu do Singapuru przeżyli dramatyczne chwile, kiedy samolot, którym podróżowali, wpadł w turbulencje. - Wszystko wydarzyło się bardzo szybko, dlatego nikt nie mógł na to zareagować - relacjonuje jeden z nich. Na pokładzie było 211 pasażerów i 18 członków załogi. Zginęła jedna osoba, a ponad 70 zostało rannych.

Samolot nagle wpadł w turbulencje. Relacje pasażerów lotu z Londynu do Singapuru

Samolot nagle wpadł w turbulencje. Relacje pasażerów lotu z Londynu do Singapuru

Źródło:
Fakty o Świecie TVN24 BiS

Policjanci zatrzymali 45-latkę oraz 26-latka. To matka i syn. Mieli podawać się za policjantów i okradać starsze osoby. Według śledczych, straty mogą sięgać setek tysięcy złotych.

Zarzuty i areszt dla matki i syna

Zarzuty i areszt dla matki i syna

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od 1 czerwca banki będą musiały przed udzieleniem pożyczki, kredytu czy przy wypłacie gotówki sprawdzić, czy numer PESEL klienta nie został zastrzeżony. Zapowiedź wdrożenia usługi właśnie pojawiła się na stronie internetowej Banku Millennium. Zapytaliśmy także inne banki, czy będą gotowe z wypełnieniem ustawowego obowiązku na czas.

"Wypłata gotówki będzie wstrzymana". Ważna zmiana w bankach

"Wypłata gotówki będzie wstrzymana". Ważna zmiana w bankach

Źródło:
tvn24.pl

Miało być koleżeńskie spotkanie, było brutalne pobicie. 28-latek z licznymi złamaniami trafił do szpitala. Trzy osoby podejrzane o rozbój są już w areszcie.

Przyszedł na spotkanie, już na klatce schodowej został brutalnie pobity

Przyszedł na spotkanie, już na klatce schodowej został brutalnie pobity

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Resort klimatu chce, aby po polskich drogach do 2030 roku jeździło ponad 1,5 miliona samochodów elektrycznych. Jednak drugą stroną medalu jest ogromny wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Resort przygotował ustawę w celu uregulowania tego rynku. Jak podaje Licznik Elektromobilności, pod koniec marca 2024 r. po polskich drogach jeździło 108 331 samochodów osobowych z napędem elektrycznym.

1,5 miliona w sześć lat. Kolejny ambitny plan na elektryki

Źródło:
PAP,tvn24.pl

Rolnicy ze Związku Rolniczego "Orka", którzy protestowali w Sejmie od 9 maja, opuścili budynek po rozmowie z prezydentem Andrzejem Dudą. Jak poinformowali podczas konferencji prasowej, mają wziąć udział w spotkaniu z głową państwa.

Po kilkunastu dniach opuścili Sejm. Koniec protestu

Po kilkunastu dniach opuścili Sejm. Koniec protestu

Źródło:
PAP

4 czerwca, w 35. rocznicę pierwszych częściowo wolnych wyborów i pierwszą rocznicę wielkiego marszu ówczesnej opozycji, w Warszawie na placu Zamkowym ma się odbyć kolejne zgromadzenie. Zapowiedział to premier Donald Tusk.

Donald Tusk: 4 czerwca spotkajmy się na placu Zamkowym

Donald Tusk: 4 czerwca spotkajmy się na placu Zamkowym

Źródło:
tvn24.pl/PAP

Tomasz Mraz, były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości, podczas posiedzenia zespołu do spraw rozliczeń PiS powiedział, że "dokumenty, co do zasady, były przygotowywane w taki sposób, aby nie można było na ich podstawie poznać prawdy o tym, jak to funkcjonowało". Dodał, że w sprawach dotyczących rozstrzygnięć konkursowych Zbigniew Ziobro był "tak naprawdę głównym decydentem".

Były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości: było polecenie od Ziobry, jakie podmioty mają zwyciężyć

Były dyrektor Departamentu Funduszu Sprawiedliwości: było polecenie od Ziobry, jakie podmioty mają zwyciężyć

Źródło:
TVN24

Prokuratura ma skierować pierwsze wnioski o uchylenie immunitetu poselskiego w związku z prowadzonym śledztwem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Mają one dotyczyć polityków Suwerennej Polski, byłych wiceministrów sprawiedliwości Michała Wosia i Marcina Romanowskiego - dowiedział się TVN24.

TVN24 nieoficjalnie: będą wnioski o uchylenie immunitetu politykom Suwerennej Polski

TVN24 nieoficjalnie: będą wnioski o uchylenie immunitetu politykom Suwerennej Polski

Źródło:
TVN24, PAP

Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w mocy postanowienia sądu I instancji o zastosowaniu tymczasowego aresztu wobec trzech osób w związku z działaniami Funduszu Sprawiedliwości, w tym księdza Michał O., prezesa Fundacji Profeto - poinformował w środę rzecznik prasowy Prokuratury Krajowej prokurator Przemysław Nowak.

Afera wokół Funduszu Sprawiedliwości. Sąd odrzucił zażalenia na areszt dla trzech podejrzanych

Afera wokół Funduszu Sprawiedliwości. Sąd odrzucił zażalenia na areszt dla trzech podejrzanych

Źródło:
PAP

- Cztery i pół godziny trwało przesłuchanie Mateusza Morawieckiego, który w środę po raz drugi stanął przed komisją do spraw wyborów kopertowych. Zeznał, że decyzję o wyborach kopertowych podjęło kierownictwo polityczne PiS i były plany, aby druga tura wyborów także odbyła się w trybie korespondencyjnym. Na posiedzeniu panowała napięta atmosfera, padały wzajemne oskarżenia. Trzech posłów PiS opuściło salę. Jeden z nich - Przemysław Czarnek - został decyzją komisji wykluczony z obrad.

Morawiecki drugi raz przed komisją do spraw wyborów kopertowych. Trzech posłów opuściło salę

Morawiecki drugi raz przed komisją do spraw wyborów kopertowych. Trzech posłów opuściło salę

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Dużo rowerzystów, jeszcze więcej pieszych i bardzo mało miejsca. Styk z praskim brzegiem to najbardziej konfliktogenne miejsca nowej kładki przez Wisłę. I nie ma szans, że w najbliższym czasie sytuacja ulegnie poprawie.

Najgorsze miejsce na kładce. Tu wszystkim jest niewygodnie

Najgorsze miejsce na kładce. Tu wszystkim jest niewygodnie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Projekt uchwały w sprawie korekty granic morskich Rosji z Finlandią i Litwą na Morzu Bałtyckim, zgłoszony we wtorek przez resort obrony w Moskwie, został w środę usunięty z rosyjskiej rządowej bazy aktów prawnych - poinformowała agencja Reutera. Na postulowane przez Moskwę zmiany zareagowały władze Finlandii, Litwy i Niemiec, które wezwały Rosję do przestrzegania prawa międzynarodowego, w szczególności Konwencji ONZ o prawie morza. "Trwa kolejna rosyjska operacja hybrydowa, tym razem mająca na celu sianie strachu, niepewności i wątpliwości co do ich zamiarów" - napisał szef MSZ Litwy.

Rosja chce rewizji granic na Morzu Bałtyckim. Reuters: projekt zniknął z bazy aktów prawnych

Rosja chce rewizji granic na Morzu Bałtyckim. Reuters: projekt zniknął z bazy aktów prawnych

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, The Moscow Times, Radio Swoboda, PAP

Chińskie ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało w środę o objęciu sankcjami 12 amerykańskich firm zbrojeniowych i ich kierownictw wyższego szczebla w ramach retorsji za sankcje nałożone na chińskie firmy i w odpowiedzi na sprzedaż broni Tajwanowi.

Napięcie między Chinami i USA rośnie. Jest biznesowy odwet

Napięcie między Chinami i USA rośnie. Jest biznesowy odwet

Źródło:
PAP

Choć media na Wyspach nazywają go przyjacielem Harry'ego i Williama, tylko ten drugi ma być obecny na ślubie arystokraty i miliardera Hugh Grosvenora. W ceremonii nie będzie uczestniczył również jego ojciec chrzestny - król Karol, nie jest spodziewana też na niej księżna Kate. Co wiadomo o czerwcowym ślubie?

Ślub "najlepszej partii na Wyspach". Harry odmówił przyjazdu, Williamowi powierzono specjalną rolę

Ślub "najlepszej partii na Wyspach". Harry odmówił przyjazdu, Williamowi powierzono specjalną rolę

Źródło:
The Times, The Telegraph, The Independent

65-latek, wyjeżdżając z jednej z dróg osiedlowych w Białystoku, nie ustąpił pierwszeństwa mężczyźnie poruszającemu się po ścieżce rowerowej. Doszło do zderzenia. Obaj rowerzyści upadli. 65-latek trafił do szpitala. Tam zmarł. Policja opublikowała nagranie ze zdarzenia i przestrzega przed jeżdżeniem rowerem bez kasku.

Rowerzyści zderzyli się na ścieżce. 65-latek zmarł w szpitalu

Rowerzyści zderzyli się na ścieżce. 65-latek zmarł w szpitalu

Źródło:
tvn24.pl

Od 1 czerwca obowiązywać będą nowe zasady zatrzymywania oraz zwrotu dowodu rejestracyjnego przez diagnostów. W przypadku niektórych pojazdów zmieni się także sam sposób przeprowadzania badań technicznych. Oto szczegóły nadchodzącej rewolucji. 

Zmiany w badaniach technicznych. Nowe przepisy od 1 czerwca

Zmiany w badaniach technicznych. Nowe przepisy od 1 czerwca

Źródło:
tvn24.pl

Pseudoekologiczne, palą się całą dobę - twierdzą przeciwnicy samochodów elektrycznych. Auta te stały się tematem politycznych kampanii oraz antyunijnych i antyklimatycznych narracji. Prezes PiS Jarosław Kaczyński ironizował ostatnio, że elektryk "się bardzo ładnie pali, intensywnie". Ile jest prawdy, a ile fałszu w takich tezach? Wyjaśniamy.

"Palą się 24 godziny", "częściej niż spalinowe". Prawda i fałsz o samochodach elektrycznych

"Palą się 24 godziny", "częściej niż spalinowe". Prawda i fałsz o samochodach elektrycznych

Źródło:
Konkret24

Podczas debaty o stanie bezpieczeństwa państwa minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz zapowiedział wprowadzenie Karty Rodziny Wojskowej. Jak mówił ma działać podobnie jak Karta Dużej Rodziny. Co wiadomo?

Będą ulgi dla rodzin żołnierzy. Szef MON zapowiada Kartę Rodziny Wojskowej

Będą ulgi dla rodzin żołnierzy. Szef MON zapowiada Kartę Rodziny Wojskowej

Źródło:
tvn24.pl
"Tańczą, piją, pieką ciasta". Liczą, że reżim upadnie

"Tańczą, piją, pieką ciasta". Liczą, że reżim upadnie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

"Diuna: Część druga" już od jutra będzie dostępna w serwisie HBO Max. Pierwsza część adaptacji powieści Franka Herberta od soboty będzie dostępna również w Playerze.

"Diuna: Część druga" od wtorku w HBO Max 

"Diuna: Część druga" od wtorku w HBO Max 

Źródło:
tvn24.pl

Zamach na premiera Słowacji Roberta Ficę poruszył lawinę nieszczerego ubolewania na temat niebezpiecznych skutków upowszechniania się tak zwanej mowy nienawiści. Piszę "nieszczerego", ponieważ mowa nienawiści stała się ulubionym językiem polityków. Bez mowy nienawiści dzisiejsza polityka jest nie do pomyślenia. Tylko oderwany od rzeczywistości pięknoduch albo frajer nie używa mowy nienawiści, narażając się tym samym na miano nudziarza albo mało wyrazistego polityka. 

Szczucie jako sport narodowy

Szczucie jako sport narodowy

Źródło:
tvn24.pl