Wprowadzenie nowego podatku od posiadania samochodu spalinowego było składnikiem kamieni milowych KPO, wynegocjowanych przez poprzedni rząd. W międzyczasie wiele osób zapowiadało jak wielkie będą to opłaty. W internecie krążyły spore kwoty, absurdalne kalkulatory i inne straszne rzeczy.

Interpelacja poselska w sprawie podatku od samochodów

Nowy rząd raz mówił, że opłata wejdzie, a innym razem, głosem minister funduszy i polityki regionalnej, Katarzyny Pełczyńskiej, mówiono, że podatek nie wejdzie.

- Zielony ład ma być dla Polek i Polaków, nie dla idei, czy UE. Zasługujemy na czyste powietrze i zieloną, suwerenną energię, ale droga do nich nie prowadzi przez zakazy. W rewizji KPO chcemy usunąć podatek od posiadania samochodów spalinowych, który wpisał tam rząd PiS – napisała 15 marca na Twitterze/X ministra funduszy i polityki regionalnej, Katarzyna Pełczyńska.

Nie tak dawno temu w sprawie nowej opłaty rejestracyjnej oraz podatku od posiadania aut spalinowych wypowiadał się sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Krzysztof Bolesta (Polska 2050), który potwierdził w „Rzeczpospolitej”, że takie prace trwają, ale jest za wcześnie by mówić o szczegółach.

Taki informacyjny misz-masz skłonił grupę posłów Konfederacji - Krzysztofa Mulawę, Karinę Annę Bosak, Krzysztofa Tuduja oraz Witolda Tumanowicza - do złożenia interpelacji w tej sprawie. Posłowie zapytali czy zapisy o tym, że najpierw przewiduje się wprowadzenie jednorazowej opłaty rejestracyjnej od pojazdów emitujących spaliny, która miałaby wejść w 2025 r. oraz zapytano o drugi kamień milowy, który wymagał wprowadzenia podatku od własności pojazdów emitujących spaliny (od 2026 r.). Pytanie było proste: czy prace nad takimi przepisami trwają i kiedy wejdą w życie? Jest to Interpelacja nr 2027 w sprawie nowych podatków od aut spalinowych, którą łatwo można znaleźć na stronach sejmowych. 

W odpowiedzi na poselską interpelację Krzysztof Bolesta napisał, że resort środowiska nie planuje realizacji kamieni milowych E4G i E4G KPO, które obliguje Polskę do wprowadzenia nowych podatków od aut.

- Ministerstwo Klimatu i Środowiska w ramach rewizji Krajowego Planu Odbudowy wystąpiło z wnioskiem o usunięcie tej reformy. Obecnie oczekujemy na stanowisko Komisji w zakresie zaproponowanych zmian – można przeczytać w odpowiedzi do interpelacji.

Na pytanie o konstrukcję przyszłego podatku minister Bolest odpowiedział w następujący sposób:

- Mając na uwadze informacje wskazane w odpowiedzi na pytanie nr 2, Ministerstwo Klimatu i Środowiska oczekuje na stanowisko Komisji w zakresie wniosku o usunięcie tej reformy. Obecnie nie są prowadzone prace dotyczące konstrukcji tego podatku.

Te informacje z pewnością ucieszą zmotoryzowanych, ale warto zaznaczyć, że trwają prace nad zmianą obecnych przepisów dotyczących sprowadzania aut używanych i związanej z tym akcyzą. Z pewnością będzie ona teraz większa dla pojazdów starszych, wyposażonych w silniki diesla.

- Reforma zakłada wprowadzenie opłaty rejestracyjnej, której wysokość będzie uzależniona od poziomuszkodliwychemisjiCO2 lub NOx, co ma na celu ograniczenie emisji pochodzących z transportu. (...) Ministerstwo Klimatu i Środowiska, w trakcie prac kieruje się zasadą, aby proponowana
zmiana była neutralna finansowo dla obywateli oraz uwzględniała zasadę sprawiedliwości społecznej - napisano w odpowiedzi do interpelacji.

Nie będzie także podatku od SUV-ów

W interpelacji nr 2027 zapytano także: czy właściciele SUV-ów będą objęci dodatkowymi obciążeniami finansowymi np. w postaci wyższych opłat za parkowanie?

- Ministerstwo Klimatu i Środowiska w swoich działaniach nie planuje wprowadzenia dodatkowych obciążeń finansowych uzależnionych od posiadania konkretnego segmentu pojazdu – napisał wiceminister w odpowiedzi do interpelacji.