"Mieszkanie Na Start" programem marzeń? Ekspert załamuje ręce

REKLAMA
MRIT przygotowało projekt nowego rządowego programu kredytowego "Mieszkanie na start". Ma on zastąpić program "Bezpieczny Kredyt 2 proc." - Państwo po raz kolejny robi to samo i oczekuje innych rezultatów - komentował w TOK FM ekonomista dr Jakub Sawulski.
REKLAMA
Zobacz wideo

W poniedziałek na stronie Ministerstwa Rozwoju i Technologii pojawił się oficjalny projekt programu "Mieszkanie na start". Następca programu "Bezpieczny kredyt 2 proc." w założeniu ma wesprzeć rodziny wielodzietne poprzez dopłaty do kredytów hipotecznych na pierwsze mieszkanie.

REKLAMA

"Mieszkanie na start" szczegóły

Jak zapowiadał na początku roku minister rozwoju i technologii Krzysztof Hetman, na program "Mieszkanie na start" w 2024 r. jest zarezerwowane w budżecie 500 mln zł. 

Dla jednoosobowego i dwuosobowego gospodarstwa domowego dopłata do kredytu wyniesie 1,5 proc., dla trzyosobowego gospodarstwa wyniesie 1 proc., dla czteroosobowego wyniesie 0,5 proc., a dla pięcioosobowego 0 proc.

Program zawiera również propozycje wprowadzenia limitu wiekowego dla singli do 35. roku życia oraz kryteria dochodowe - dla 1-osobowego gospodarstwa limit to 10 tys. zł brutto, 2-osobowego - 18 tys. zł brutto.

Jak szacuje resort,  w 2024 roku uda się udzielić 50 tys. kredytów. Hetman zaznaczył, że program dopłat jest rozłożony na 10 lat.

REKLAMA

Ekspert krytycznie o założeniach programu "Mieszkanie na start"

Jak przyznał w "EKG" ekonomista Jakub Sawulski, program "Mieszkanie na start" nie jest programem "jego marzeń". - Państwo po raz kolejny robi to samo i oczekuje innych rezultatów - po raz kolejny wspiera popyt na rynku mieszkaniowym i oczekuje, że to przyczyni się do większej dostępności mieszkań. Nie przyczyni się, ponieważ problemem tu jest nie popyt, a podaż mieszkań - zaznaczył główny ekonomista i Kierownik programu badawczego Zrównoważone Finanse Fundacji Instrat.

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

Ekspert w rozmowie z Tomaszem Settą wskazał na błędy, jakie popełnił resort Krzysztofa Hetmana. - Podaż mieszkań można było zwiększyć zarówno od strony regulacyjnej, ułatwiając dostępność np. działek pod budowy, a także zwiększając tę podaż mieszkań przez budowę mieszkań przez państwo - tłumaczył.

Jednak - jak stwierdził - na to wszystko jest już "za późno". - Straciliśmy już pewne pokolenie, którego  jakość życia, obniżyliśmy, dlatego że dostępność mieszkań była niska. w tej chwili w zasadzie jesteśmy w takiej sytuacji, że trudno powiedzieć, co państwo powinno robić, żeby było lepiej - skomentował dr Jakub Sawulski w rozmowie w TOK FM.

REKLAMA
REKLAMA
Skorzystasz z programu "Mieszkanie na start"?
REKLAMA
REKLAMA

TOK FM PREMIUM

REKLAMA
REKLAMA
Copyright © Grupa Radiowa Agory