Sąd zmniejszył wyrok za zabójstwo, bo nie można udowodnić kopania po głowie

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Gniezno. Proces Dawida F. oskarżonego o zabójstwo kolegi. Matka poznała go tylko po tatuażu
Gniezno. Proces Dawida F. oskarżonego o zabójstwo kolegi. Matka poznała go tylko po tatuażuPiotr Żytnicki / Gazeta Wyborcza
wideo 2/4
Gniezno. Proces Dawida F. oskarzonego o zabójstwo kolegi. Matka poznała go tylko po tatuażuPiotr Żytnicki / Gazeta Wyborcza

Nie 25, a 15 lat ma spędzić za kratkami 22-letni Dawid F., oskarżony o zabójstwo swojego kolegi. Razem pili alkohol, a potem się pokłócili, doszło do pobicia, co skończyło się tragicznie. Sąd apelacyjny uznał, że nie było to zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, a zabójstwo z zamiarem ewentualnym. - Wszelkie pojawiające się w sprawie wątpliwości, które nie zostaną zebranymi dowodami wyjaśnione, interpretować należy na korzyść oskarżonego - podkreślała sędzia.

Wyrok zapadł w poniedziałek w Sądzie Apelacyjnym w Poznaniu. Sąd zmienił kwalifikację prawną czynu z zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem na zabójstwo z zamiarem ewentualnym i skazał 22-letniego Dawida F. na 15 lat pozbawienia wolności. Wyrok jest prawomocny.

Sąd wydając wyrok uznał Dawida F. za winnego tego, że "działając w zamiarze ewentualnym pozbawienia życia małoletniego Mateusza, wielokrotnie kopał i uderzał pokrzywdzonego po całym ciele, w tym ze znaczną siłą uderzał rękoma po głowie i twarzy, czym spowodował u niego obrażenia czaszkowo-mózgowe, w następstwie których pokrzywdzony zmarł, pomimo udzielenia mu pomocy medycznej". Dawid F. został też oskarżony o posiadanie narkotyków.

Zabrakło dowodów na kopanie po głowie

Sędzia Agata Adamczewska podkreśliła w uzasadnieniu wyroku, że w sprawie nie było m.in. jednoznacznych dowodów na to, że Dawid F. zadawał pokrzywdzonemu kopnięcia w głowę. - Wszelkie pojawiające się w sprawie wątpliwości, które nie zostaną zebranymi dowodami wyjaśnione, interpretować należy na korzyść oskarżonego - podkreśliła, dodając, że na dowodowych nagraniach nie widać faktu zadawania pokrzywdzonemu kopnięć w głowę przez oskarżonego.

- Obrażenia ciała pokrzywdzonego powstały - zgodnie z opinią biegłych - "na skutek uderzeń ręką lub nogą". Tak wskazali biegli w swoich opiniach, nie byli w stanie jednoznacznie podać, czy obrażenia stwierdzone u pokrzywdzonego zostały zadane na skutek kopnięć (…), nie można wykluczyć sytuacji, by śmiertelne ostatecznie ciosy zostały zadane wyłącznie ręką – powiedziała sędzia.

Dodała, że takich ustaleń nie są w stanie potwierdzić m.in. zeznania policjantów, którzy po przybyciu na miejsce zdarzenia wskazywali, że Dawid F. powiedział im, że zadawał ciosy także kopnięciami. - Wszyscy, którzy znaleźli się na miejscu zdarzenia, a więc zarówno dziadek oskarżonego, jak i policjanci, wskazują całkowicie jednoznacznie, kategorycznie i konsekwentnie, że z oskarżonym nie było kontaktu logicznego. Podsypiał, sprawiał wrażenie osoby, która nie zdaje sobie sprawy z tego, co się przed chwilą wydarzyło. Odzywał się wyłącznie na zadawane pytania, momentami był nielogiczny. Funkcjonariusze podkreślają: bardzo utrudniony był kontakt słowny z oskarżonym. Tym samym nie można przyjąć, że dowodem na zadawanie pokrzywdzonemu kopnięć przez oskarżonego miałyby być tylko te twierdzenia, które oskarżony miał złożyć w obecności policjantów tuż po czy w czasie zatrzymania. Wszystkie te okoliczności wskazują, że nie można wykluczyć wersji forsowanej przez oskarżonego i jego obrońców, że nie zadawał on ciosów nogą w głowę i twarz pokrzywdzonego, a tym samym ustalenia faktyczne należy w tym zakresie zmienić. W konsekwencji przekłada to się na opis czynu przypisanego oskarżonemu – zaznaczyła sędzia.

"Żadna kara, żaden środek karny nie zwróci życia Mateuszowi"

W odniesieniu do zmiany kwalifikacji prawnej czynu, który ostatecznie został oskarżonemu przypisany, sędzia wskazała, że oskarżony dobrowolnie zażył środek narkotyczny, był pod wpływem alkoholu. - Wszystko to miało miejsce w sytuacji, kiedy znał swój organizm, niejednokrotnie już te środki zażywał. Wiedział, że zdarza się, że zachowuje się po nich nielogicznie, niezbornie - wszystko to nakazuje przyjąć w niniejszej sprawie konstrukcję tak zwanej fikcji poczytalności określonej w artykule 31 paragraf 3 Kodeksu karnego - mówiła.

Sędzia zaznaczyła także, że sąd apelacyjny nie podzielił też zapatrywań sądu okręgowego w zakresie przyjęcia typu kwalifikowanego zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem.

Sędzia zaznaczyła, że przyjęcie przez sąd apelacyjny innej kwalifikacji prawnej czynu oskarżonego skutkowało modyfikacją wymierzonej oskarżonemu kary. - Takie okoliczności, jak przyjęcie zamiaru ewentualnego, dokonanie zmiany w ustaleniach faktycznych w zakresie sposobu zadawania ciosów pokrzywdzonemu, odejście od koncepcji zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - legło u podstaw złagodzenia wymiaru kary i uczyniło bezpodstawnymi wszelkie dywagacje na temat zaostrzenia tej kary do dożywotniego pozbawienia wolności – podkreśliła sędzia.

I dodała: - Żadna kara, żaden środek karny nie zwróci życia Mateuszowi i nie ukoi rozpaczy jego najbliższych.

Apelację od nieprawomocnego wyroku z września ubiegłego roku skazującego Dawida F. na karę 25 lat więzienia wnieśli obrońcy oskarżonego, prokurator i pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej. Obrońcy w swoich apelacjach podkreślali, że - wbrew wyrokowi sądu okręgowego - nie doszło do zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem. Wskazywali, że doszło do popełnienia błędów w ustaleniach faktycznych m.in. w zakresie zamiaru, w jakim miał działać oskarżony. Zarzucili też rażącą niewspółmierność zasądzonej kary. Wnosili o zmianę kwalifikacji prawnej na spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, którego następstwem była śmierć i wymierzenie oskarżonemu łagodniejszego wymiaru kary. Apelacje zawierały też wnioski o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie go do ponownego rozpatrzenia przez sąd pierwszej instancji. Prokurator i pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej w apelacji domagali się orzeczenia kary dożywotniego więzienia.

Z wyrokiem sądu apelacyjnego nie może pogodzić się mama zmarłego 17-latka. Rodzina Mateusza nie wyklucza, że skieruje sprawę do Sądu Najwyższego. - Odbywa karę przez 2,5 roku, to znaczy, że za osiem lat będzie już mógł starać się o warunkowe zwolnienie - powiedziała tvn24.pl pani Marta. 

Matka rozpoznała syna po tatuażu

Do pobicia ze skutkiem śmiertelnym doszło 12 listopada 2021 roku w Gnieźnie. Poprzedni wieczór 17-letni Mateusz i 19-letni wtedy Dawid F. spędzili razem. Dawid zabrał go z ogródków działkowych, po drodze kupili wódkę. Mateusz miał palić marihuanę i wciągać metamfetaminę.

Dawid - jak opisywała "Gazeta Wyborcza" - twierdził, że nic nie chciał brać. Dwa miesiące wcześniej został zatrzymany przez policję z narkotykami. Rodzice co dwa dni badali go narkotestami. Jak mówił, złamał się dwa razy, ale nie tamtego wieczora. Wziął za to silny lek psychotropowy, którym poczęstował go Mateusz.

Po mieszaninie alkoholu i silnego leku miał urwać mu się film. Nad ranem Mateusz zaproponował mu drinka. Pijąc go - jak twierdził w sądzie - poczuł smak narkotyków. Między kolegami doszło do sprzeczki. Mateusz miał próbować chwycić butelkę z wódką, by nią go uderzyć. Wtedy Dawid - jak twierdził - uderzył go w twarz. Jak relacjonowała "GW", zapamiętał jeszcze jeden cios i nic poza tym.

Biegli wykazali u Mateusza 23 obrażenia, z czego połowę w obrębie głowy i twarzy.

Chłopaka leżącego we krwi zobaczył mieszkający piętro niżej dziadek Dawida, który zaniepokojony hałasem, zajrzał do mieszkania, w którym znajdował się wnuk. - Nic mu nie jest. Okradł mnie - miał usłyszeć starszy mężczyzna.

Obok Mateusza leżały mop i szmaty. Gdy Dawida zatrzymała policja, zasnął.

Ciężko pobity Mateusz trafił do szpitala. "Głowa była wielka jak piłka, oczy jak śliwki, uszy wciśnięte do środka. Rozpoznałam syna dopiero po tatuażu" - mówiła "Gazecie Wyborczej" matka chłopaka.

Lekarz miał jej powiedzieć, że takich obrażeń nie można zadać tylko rękoma. Tego samego dnia Mateusz zmarł.

Błagał na kolanach o wybaczenie

Proces mężczyzny ruszył we wrześniu 2022 roku. Oskarżony przyznał się w sądzie jedynie do pobicia Mateusza, ale nie do tego, że chciał go zabić.

Dawid F. oskarżony o zabójstwo Mateusza - zdjęcie z 12.09.2023TVN24

Na ławie oskarżonych klęczał, prosząc rodziców Mateusza o wybaczenie.

- Prawdziwych przyjaciół się nie zabija! - krzyczała na jednej z rozpraw do oskarżonego matka ofiary.

- Ja naprawdę nie chciałem - odpowiadał oskarżony, który na sali sądowej przepraszał rodziców 17-latka.

Gniezno. Proces Dawida F. oskarżonego o zabójstwo kolegi. Matka poznała go tylko po tatuażu
Gniezno. Proces Dawida F. oskarżonego o zabójstwo kolegi. Matka poznała go tylko po tatuażu09.09Piotr Żytnicki / Gazeta Wyborcza

Autorka/Autor:FC/tok

Źródło: tvn24.pl, PAP

Pozostałe wiadomości

Krzysztof Jurgiel, członek Prawa i Sprawiedliwości w województwie podlaskim, został zawieszony w prawach członka partii - przekazał rzecznik PiS Rafał Bochenek. Dodał, że decyzję podjął prezes PiS Jarosław Kaczyński. Według nieoficjalnych informacji, do jakich dotarła Arleta Zalewska, prezesa przekonał do tego Jacek Sasin, szef regionalnych struktur partii.

Krzysztof Jurgiel zawieszony w prawach członka PiS. "Sasin przekonał prezesa"

Krzysztof Jurgiel zawieszony w prawach członka PiS. "Sasin przekonał prezesa"

Źródło:
tvn24.pl

Nowa Lewica zdecydowała "o wycofaniu poparcia dla koalicji z klubem Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Krakowa". Poinformowała o tym po tym, jak prezydent Krakowa Aleksander Miszalski ogłosił, że jego zastępczynią została Maria Klaman. Krakowski magistrat informuje na swojej stronie, że jest ona członkinią Nowej Lewicy, ale władze tej partii wskazują, że edukatorka nią nie jest i wybór Klaman to złamanie umowy koalicyjnej.

Lewica "wycofuje poparcie dla koalicji" z KO w Krakowie. Po wyborze wiceprezydentki

Lewica "wycofuje poparcie dla koalicji" z KO w Krakowie. Po wyborze wiceprezydentki

Aktualizacja:
Źródło:
krakow.pl, PAP, tvn24.pl

Cztery dni - tyle według ministry Agnieszka Dziemianowicz-Bąk ma trwać tydzień pracy w perspektywie "najbliższych kilku lat". Na kongresie Impact '24 podkreśliła, że takie są oczekiwania społeczne. Takiej zmianie Kodeksu pracy ma także sprzyjać "relatywnie dobra sytuacja gospodarcza i niskie bezrobocie".

Krótszy tydzień pracy o jeden dzień. Ministra podaje termin realizacji

Krótszy tydzień pracy o jeden dzień. Ministra podaje termin realizacji

Źródło:
PAP

Zabójstwo starszej, około 80-letniej kobiety na warszawskim Mokotowie. Na miejscu pracują policjanci pod nadzorem prokuratora.

Zabójstwo starszej kobiety na Mokotowie, miała worek na głowie i obcięte palce

Zabójstwo starszej kobiety na Mokotowie, miała worek na głowie i obcięte palce

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wraz z wyborami prezydenckimi obywatele Mołdawii zdecydują 20 października, czy ich kraj powinien zmierzać w kierunku Unii Europejskiej. Decyzję w sprawie plebiscytu poparła większość deputowanych.

Są coraz dalej od Rosji. 20 października podejmą wielką decyzję

Są coraz dalej od Rosji. 20 października podejmą wielką decyzję

Źródło:
PAP, Newsmaker

- Podział na dwie Polski walczące ze sobą na śmierć i życie, polaryzacja, eskalacja agresji, na krótką metę może i służą tej czy innej partii, ale w długim terminie wykrwawiają nasz kraj - powiedział w orędziu marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Przestrzegał, że "skutki polaryzacji są po prostu tragiczne" i zaapelował o "ostudzenie" temperatury sporu politycznego.

"Budzące niepokój wydarzenia". Apel Szymona Hołowni

"Budzące niepokój wydarzenia". Apel Szymona Hołowni

Źródło:
tvn24.pl

- PiS prowadził nas ku autorytaryzmowi, na ścieżce od Unii Europejskiej. Przed ostatnimi wyborami parlamentarnymi byliśmy o krok od ścieżki prowadzącej na wschód - ocenił w "Kropce nad i" minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Według niego prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński "jest cywilizacyjnie wschodni".

Radosław Sikorski: Jarosław Kaczyński jest cywilizacyjnie wschodni

Radosław Sikorski: Jarosław Kaczyński jest cywilizacyjnie wschodni

Źródło:
TVN24

- Rosja zwiększa swój potencjał przemysłowy w sektorze obronnym szybciej niż Europa i USA - stwierdził podczas czwartkowej konferencji prasowej Rob Bauer, przewodniczący Komitetu Wojskowego NATO. Dzień wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin oznajmił, że całkowite wydatki na obronę w tym roku mogą wzrosnąć do 8,7 procent PKB.

Ostrzeżenie z NATO przed rosnącym potencjałem Rosji

Ostrzeżenie z NATO przed rosnącym potencjałem Rosji

Źródło:
Reuters, PAP

Kaja Godek zwróciła się z obraźliwymi słowami do dziennikarki Polskiej Agencji Prasowej Angeli Getler. Działaczka antyaborcyjna mówiła, że się "brzydzi" i ma "odruch wymiotny". - Jest mi oczywiście przykro, gdy ktoś nie chce ze mną rozmawiać, tylko dlatego że z góry ocenia mnie ze względu na moją transpłciowość - powiedziała później Getler. Sprawę skomentował też redaktor naczelny PAP Wojciech Tumidalski. - W życiu publicznym nie ma miejsca na krzywdzące zachowania, jakich dziś doświadczyła nasza dziennikarka - oświadczył.

"Odruch wymiotny". Oburzenie po słowach Kai Godek do dziennikarki

"Odruch wymiotny". Oburzenie po słowach Kai Godek do dziennikarki

Źródło:
PAP

- Można powiedzieć, że Mateusz Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury, podpisując decyzję, na którą wydano dziesiątki milionów złotych, bez jakiejkolwiek podstawy prawnej - mówił szef KPRM Jan Grabiec o zgodzie byłego premiera na przeprowadzenie wyborów kopertowych. Skomentował też najnowszy spot Platformy Obywatelskiej, który wzbudził w czwartek wiele kontrowersji.

"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

"Morawiecki złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury"

Źródło:
TVN24, PAP

Policja mazowiecka opublikowała list gończy za byłym sędzią Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie Tomaszem Szmydtem, który jest podejrzany o szpiegostwo. Szmydt w maju zaczął pojawiać się w białoruskich i rosyjskich mediach, gdzie powtarzał tezy tamtejszej propagandy.

List gończy za byłym sędzią Tomaszem Szmydtem

List gończy za byłym sędzią Tomaszem Szmydtem

Źródło:
PAP

Warzęcha zwyczajna do Polski: zalatuje, przypełza, przypływa czy przybiega w podskokach? Na to pytanie za 40 tysięcy złotych odpowiadał pan Łukasz Grabowski z Gdyni.

Pytanie w "Milionerach" o warzęchę zwyczajną

Pytanie w "Milionerach" o warzęchę zwyczajną

Źródło:
Milionerzy TVN

Pogoda już wkrótce się zmieni. Pojawią się opady deszczu oraz burze. W weekend w części Polski temperatura przekroczy 25 stopni Celsjusza, a jeszcze goręcej zapowiadają się pierwsze dni następnego tygodnia.

Czeka nas duża zmiana pogody. Gorącu mają towarzyszyć gwałtowne burze

Czeka nas duża zmiana pogody. Gorącu mają towarzyszyć gwałtowne burze

Źródło:
tvnmeteo.pl

Służba Graniczna Ukrainy opublikowała nagranie pokazujące walki na obrzeżach miasta Wowczańsk w obwodzie charkowskim. Ukraińscy żołnierze próbują przedostać się do pozycji sił obronnych, by wesprzeć walczących z nacierającymi siłami rosyjskimi.

"Gęsty ogień wroga, próby dotarcia do pozycji". Rosjanie dostali zadanie, Ukraińcy publikują nagranie

"Gęsty ogień wroga, próby dotarcia do pozycji". Rosjanie dostali zadanie, Ukraińcy publikują nagranie

Źródło:
tvn24.pl, Ukraińska Prawda

Kierowca busa uderzył w drzewo. Zginęły trzy osoby, w tym sześcioletnia dziewczynka. Vitalii P. został oskarżony przez prokuraturę o spowodowanie katastrofy w ruchu drogowym.

Tłumaczył, że zasnął. Zginęły trzy osoby, w tym sześcioletnia dziewczynka

Tłumaczył, że zasnął. Zginęły trzy osoby, w tym sześcioletnia dziewczynka

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Mateusz Morawiecki przez cztery godziny zeznawał przed komisją do spraw wyborów korespondencyjnych. Podczas przesłuchania nie zabrakło niewybrednych żartów, sprzeczek i wyłączania mikrofonu. Były premier przekonywał, że to Platforma Obywatelska jest winna straty pieniędzy i przyznał, że jest dumny z podpisania decyzji, która "umożliwiała przeprowadzenie wyborów".

"Podpisałem decyzję i jestem z tego bardzo dumny". Co zeznał Mateusz Morawiecki

"Podpisałem decyzję i jestem z tego bardzo dumny". Co zeznał Mateusz Morawiecki

Źródło:
PAP

Archeolodzy w niemieckiej Bawarii odkopali szkielet mężczyzny liczący sobie 6800 lat. Przedmioty znalezione w grobie sugerują, że mógł on być ważnym członkiem swojej społeczności.

W Niemczech znaleziono szkielet sprzed 6800 lat

W Niemczech znaleziono szkielet sprzed 6800 lat

Źródło:
Reuters, spiegel.de

16 kobiet zarzuca Davidowi Copperfieldowi molestowanie bądź wykorzystanie seksualne, nieodpowiednie zachowanie czy utrzymywanie niestosownych relacji z nieletnimi - podaje "Guardian", a za nim brytyjskie media. Niektóre z zarzutów w stosunku do popularnego iluzjonisty sięgają lat 80. Jego prawnicy zaprzeczają ich prawdziwości.

16 kobiet oskarża znanego iluzjonistę Davida Copperfielda. Dziennik prezentuje wyniki swojego śledztwa

16 kobiet oskarża znanego iluzjonistę Davida Copperfielda. Dziennik prezentuje wyniki swojego śledztwa

Źródło:
The Guardian, BBC, Reuters

Prezydent Andrzej Duda ułaskawił panią Angelikę, która została skazana na trzy lata więzienia za ugodzenie nożem sąsiada. Kobieta jest samotną matką, a czwórka jej dzieci zostałaby umieszczona w domu dziecka na czas odbywania przez nią kary. - Chciałabym dostać jeszcze jedną szansę - mówiła kobieta, kiedy zwracała się do prezydenta z prośbą o ułaskawienie.

Matka czwórki dzieci prosiła prezydenta o ułaskawienie. Jest decyzja

Matka czwórki dzieci prosiła prezydenta o ułaskawienie. Jest decyzja

Źródło:
TVN24

Rzecznik Praw Pacjenta stwierdził, że w krakowskim szpitalu Żeromskiego doszło do naruszenia prawa do godności i intymności jednej z pacjentek. Kobieta miała być między innymi lekceważona przez personel podczas swojego pobytu na oddziale patologii ciąży, a po porodzie badana w obecności dużej liczby osób. Nie udzielano jej też informacji o przebiegu porodu i stosowanych procedurach.

"Moje pieski też tak robią". Koszmarny poród i interwencja Rzecznika Praw Pacjenta

"Moje pieski też tak robią". Koszmarny poród i interwencja Rzecznika Praw Pacjenta

Źródło:
tvn24.pl / TOK FM

W czwartek w Sejmie odbywa się wysłuchanie publiczne czterech projektów ustaw o przerywaniu ciąży. Do udziału zgłosiło się 307 osób i 30 organizacji. Były duże emocje, wyrywanie transparentów i kłótnie. Niejednokrotnie posiedzenie było przerywane. W Sali Kolumnowej musiała interweniować Straż Marszałkowska.

"Żegnamy pana". Skandal na sejmowym wysłuchaniu, interweniowała Straż Marszałkowska

"Żegnamy pana". Skandal na sejmowym wysłuchaniu, interweniowała Straż Marszałkowska

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Polacy coraz chętniej korzystają z możliwości zmiany dostawcy prądu. Z danych Urzędu Regulacji Energetyki wynika, że Polacy dokonali już ponad milion takich zmian. W samym 2024 roku liczba gospodarstw domowych korzystająca z nowego dostawcy wyniosła ponad 10 tysięcy.

Tak Polacy szukają sposobu na niższe rachunki. Ponad milion takich decyzji

Tak Polacy szukają sposobu na niższe rachunki. Ponad milion takich decyzji

Źródło:
tvn24.pl

W tym roku po raz kolejny na konta emerytów mają trafić tzw. czternastki. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponuje, by dodatkowe roczne świadczenie pieniężne było wypłacone w 2024 r. we wrześniu - tak wynika z informacji zamieszczonej w czwartek w wykazie prac legislacyjnych rządu.

Termin wypłaty tak zwanych czternastych emerytur. Jest propozycja

Termin wypłaty tak zwanych czternastych emerytur. Jest propozycja

Źródło:
PAP

- Służby nie skontrolowały ludzi, którzy witali się z premierem. Kazali tylko rozłożyć ręce i pokazać, że nic nie mamy - relacjonowała kobieta, która była świadkiem środowego zamachu na Roberta Ficę. - Sytuacja była dynamiczna. Przerosła funkcjonariuszy policji i ochrony - ocenił Andrzej Mroczek, były policjant i zastępca dyrektora Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas.

"Kazali tylko rozłożyć ręce". Pytanie o ochronę Ficy w czasie zamachu

"Kazali tylko rozłożyć ręce". Pytanie o ochronę Ficy w czasie zamachu

Źródło:
tvn24.pl

Premier Słowacji Robert Fico został postrzelony w miejscowości Handlova. Dosięgło go kilka kul. Trafił do szpitala w stanie zagrażającym życiu, przeszedł operację, a jego stan ulega stabilizacji. Strzelec został zatrzymany. Według członków słowackiego rządu zamach był motywowany politycznie. Oto co wiemy o sprawie.

Zamach na premiera Słowacji. Co wiemy

Zamach na premiera Słowacji. Co wiemy

Źródło:
Reuters, Dennik N, PAP

Poseł PiS i były minister cyfryzacji Janusz Cieszyński, przy okazji krytyki premiera Donalda Tuska, określił Leszka Moczulskiego jako agenta SB. Trwający niemal 20 lat proces lidera Konfederacji Polski Niepodległej nie rozstrzygnął się na jego niekorzyść, zatem polityk opozycji szerzy nieprawdę.

Cieszyński o Leszku Moczulskim: "agent SB". To nieprawda

Cieszyński o Leszku Moczulskim: "agent SB". To nieprawda

Źródło:
Konkret24

Ze Służby Kontrwywiadu Wojskowego dyscyplinarnie wydalony został Bartłomiej Grabski, wiceminister obrony narodowej w resorcie kierowanym przez Antoniego Macierewicza - dowiedział się tvn24.pl. W tamtym czasie kojarzony był z licznymi dymisjami oficerów polskiego wojska.

Były wiceminister obrony zwolniony dyscyplinarnie z kontrwywiadu wojskowego

Były wiceminister obrony zwolniony dyscyplinarnie z kontrwywiadu wojskowego

Źródło:
tvn24.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podpisał zarządzenie dotyczące standardów równego traktowania w stołecznym ratuszu. To wewnętrzny dokument i dotyczy osób pracujących w urzędzie miasta. Mowa w nim między innymi o nieeksponowaniu symboli religijnych na biurkach, czy ścianach.

Warszawski ratusz bez krzyży. Zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego

Warszawski ratusz bez krzyży. Zarządzenie prezydenta Trzaskowskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cudzoziemcy zatrudnieni przy budowie kompleksu Olefiny III na terenie głównego zakładu produkcyjnego Orlenu w Płocku mogli na miejscu porozmawiać z przedstawicielami Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Wcześniej materiał w sprawie warunków zatrudnienia przy inwestycji wyemitowała "Uwaga" TVN.

Alarmujące sygnały w sprawie flagowej inwestycji Orlenu. Reakcja inspekcji pracy

Alarmujące sygnały w sprawie flagowej inwestycji Orlenu. Reakcja inspekcji pracy

Źródło:
PAP

Ogólnopolski projekt "Punkt zwrotny", który oferuje wsparcie psychologiczne dla młodzieży, został oficjalnie zainicjowany. To inicjatywa, którą współtworzą Fundacja TVN, Fundacja OFF school i Dom Spokojnej Młodości. W ramach akcji przygotowano między innymi specjalne scenariusze lekcji i inne materiały. - To pomoc, której młodzież może udzielać sobie nawzajem - wskazywała prezeska Fundacji TVN Zuzanna Lewandowska. Założyciel Fundacji OFF school Grzegorz Święch wyraził przekonanie, że to wyposaży młodych ludzi w "podstawowe metody radzenia sobie z sytuacjami kryzysowymi".

Projekt "Punkt Zwrotny". "W edukacji nic nie jest tak ważne jak zdrowie psychiczne"

Projekt "Punkt Zwrotny". "W edukacji nic nie jest tak ważne jak zdrowie psychiczne"

Źródło:
TVN24

Ruszyło głosowanie internautów na zwycięzcę Nagrody Internautów XX edycji Grand Press Photo. Wyboru można było dokonać spośród 233 zdjęć, 56 autorów. Na oddanie głosu jest tydzień, do 21 maja do godziny 23:59. Wszystkich laureatów XX Grand Press Photo 2024 poznamy podczas gali dzień później, czyli 22 maja.

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

XX edycja Grand Press Photo. Rusza głosowanie internautów

Źródło:
tvn24.pl