Nie żyje zgwałcona Liza. Wojciechowska nie mogła milczeć

314

Cała Polska żyje brutalnym napadem w centrum Warszawy, do którego doszło w niedzielę, 25 lutego. Wówczas 23-letni Dorian S. zgwałcił, okradł, a następnie zostawił nagą i nieprzytomną 25-latkę. Kobieta zmarła. W środę, 6 marca, w Warszawie odbędzie się marsz przeciwko przemocy. Do udziału zachęca Martyna Wojciechowska. "Wychodzimy na ulicę, żeby o Lizie nie zapomniano. Żeby ulice były dla nas wreszcie bezpieczne" - podkreśliła..

Nie żyje zgwałcona Liza. Wojciechowska nie mogła milczeć
Martyna Wojciechowska przemówiła po śmierci Lizy (AKPA, Instagram)

W środę, 6 marca, w Warszawie odbędzie się w marsz przeciwko przemocy. Wydarzenie rozpocznie się o godz. 18:00 przy ul. Żurawiej 47, gdzie doszło do brutalnego napadu na 25-letnią Lizy.

Marsz organizują białoruskie feministki, Fundacja Kraina, Fundacja Martynka, Feminoteka, SEMA Ukraine, Rezistana Ukraine oraz Ogólnopolski Strajk Kobiet.

Wychodzimy na ulicę w jej imieniu i w imię pamięci wszystkich kobiet, które doświadczyły przemocy seksualnej. Nie chcemy już się bać. Nie chcemy, żeby bały się nasze córki i osoby, które przyjechały do Polski szukać bezpieczeństwa - napisała w serwisie Instagram Martyna Wojciechowska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Tłit - Witold Zembaczyński

Dziennikarka podkreśla, że "to, co spotkało Lizawietę, mogło spotkać każdą z nas". - Zamordował i zgwałcił ją "zwykły" mężczyzna, nasz współobywatel - zaznaczyła.

Wychodzimy na ulicę, żeby o Lizie nie zapomniano. Żeby ulice były dla nas wreszcie bezpieczne. Wychodzimy po to, żeby politycy wreszcie usłyszeli, że prawna definicja gwałtu musi zostać zmieniona, bo nie chroni w żaden sposób osób doświadczających przemocy, które "nie krzyczały". Mamy dość życia w niebezpieczeństwie i strachu przed przemocą seksualną - dodała.

Martyna Wojciechowska zachęcała do wzięcia udziały w marszu. "Potrzebny jest wasz słuszny gniew - przyjdźcie w środę o 18.00 na Żurawią 47, stamtąd przejdziemy pod Pałac Kultury - napisała.

Poprosiła również, aby ubrać się na czarno. "Upamiętnijcie Lizawietę, jak czujecie, że będzie najbardziej godnie. Nie chcemy się bać, kiedy idziemy same. Lizaweta szła sama. Teraz musimy pójść wszyscy. Marsz będzie odbywał się w ciszy - przekazała dziennikarka.

Trwa ładowanie wpisu:instagram
Autor: NJA
Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Zobacz także:
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem stronyKliknij tutaj, aby wyświetlić