Dlaczego Zielińska nie jeździ autem elektrycznym? "Nie mam ładowarki pod blokiem"

Dlaczego Zielińska nie jeździ autem elektrycznym? "Nie mam ładowarki pod blokiem"

Dodano: 
Wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska
Wiceminister klimatu i środowiska Urszula Zielińska Źródło:PAP / Piotr Nowak
Wiceminister klimatu i środowiska, szefowa Zielonych Urszula Zielińska została zapytana, dlaczego nie jeździ autem elektrycznym.

– Pani minister, z tego co widziałem w oświadczeniu majątkowym, jest raczej majętną osobą. Dlaczego pani nie jeździ elektrycznym samochodem, tylko 20-letnim Volkswagenem? – zapytał w programie "Sedno sprawy" w Radiu Plus prowadzący Jacek Prusinowski.

– Dlatego że mieszkam w bloku i nie mam pod blokiem ładowarki. Proste – odparła wiceminister klimatu Urszula Zielińska.

– Pod blokiem nie ma pani ładowarki... w pobliżu nie ma ładowarki? To taka wygodna jest pani? Dla klimatu nie mogłaby pani podjechać, naładować gdzie indziej? Serio? – nie odpuszczał dziennikarz.

– Myślałam o tym, żeby z drugiego piętra kabel poprowadzić, ale wydaje mi się, że to jest wciąż... – ironizowała szefowa Zielonych. – My potrzebujemy więcej infrastruktury dla takich osób jak ja, które mieszkają w małym bloku w śródmieściu Warszawy. A poza tym mam dosyć dobry transport publiczny – powiedziała Zielińska.

– A hybryda? – dopytywał Prusinowski. – Hybryda nie jest tak... – zaczęła polityk. – Lepsza niż ten pani 20-letni, do centrum pani nie wjedzie niedługo – wtrącił dziennikarz. – I bardzo dobrze. Mamy autobusy. Im więcej autobusów i tramwajów tym lepiej, im mniej samochodów tym lepiej – podsumowała wiceszefowa MKiŚ.

Cel klimatyczny KE na 2040 r. Ministerstwo obiecuje "rzetelne konsultacje

W lutym Komisja Europejska przyjęła komunikat w sprawie zarządzania emisjami w przemyśle. W komunikacie przedstawiono szczegółowe informacje na temat tego, w jaki sposób technologie te mogłyby przyczynić się do ograniczenia emisji o 90 proc. do 2040 r. i osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. "Komisja zaleciła dziś Europie ograniczenie emisji gazów cieplarnianych o 90 proc. do 2040 r. Aby to osiągnąć, musimy zwiększyć nasze wysiłki. Nastąpi to głównie poprzez ograniczenie emisji, ale transformacja ekologiczna będzie również wymagała wdrożenia technologii wychwytywania CO2 i usuwania go z atmosfery. Jest to część europejskiej przestrzeni rozwiązań, zwłaszcza dla przemysłu ciężkiego, w którym nie można całkowicie wyeliminować emisji. Proponujemy dziś nowy i konkretny plan działania na rzecz pobudzenia i finansowania tej technologii w całej Europie. Strategia ta stworzy otoczenie biznesowe dla CO2 i pomoże nam w dążeniu do osiągnięcia zerowych emisji netto do 2050 r." – powiedział komisarz Unii Europejskiej ds. działań klimatycznych Wopke Hoekstra.

Na działania Brukseli zareagowało polskie Ministerstwo Klimatu i Środowiska. – Dziś Komisja Europejska wydała komunikat. Zawierający pierwszą propozycję celu klimatycznego na rok 2040. Ten komunikat jest otwarciem debaty publicznej, a nie wiążącym dokumentem prawnym. Dokument ten nie oznacza konieczności realizacji żadnych nowych celów na rok 2040 – wskazała wiceminister Urszula Zielińska.

Wiceszefowa resortu klimatu i środowiska stwierdziła, że "jako kraj członkowski aktualnie koncentrujemy się na realizacji już przyjętych zobowiązań klimatycznych". – Cel redukcji emisji CO2 o 55 proc. do 2030 r. i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. W odpowiedzi na dzisiejszy komunikat KE będziemy analizować i konsultować publicznie polskie stanowisko w tej spawie. Będą to rzetelne i szerokie konsultacje społeczne – zadeklarowała Zielińska.

Czytaj też:
"Tusk jest bardzo niezadowolony". W rządzie szykują się dwie głośne dymisje
Czytaj też:
Wiceminister klimatu: Ceny prądu nie wystrzelą

Źródło: Radio Plus / X
Czytaj także