W piątek pochodząca z Zakopanego aktorka Hanna Turnau opublikowała na Instagramie nagranie z Krupówek. Niemal natychmiast podszedł do niej mężczyzna przebrany za białego misia i zażądał pieniędzy za nagranie lub zdjęcie z nim. Zignorował tłumaczenia aktorki i przerwał jej stanowczo, znów domagając się zapłaty. Turnau z uśmiechem skwitowała: - Zakopane to jest bardzo sympatyczne miasto - i zakończyła nagranie. Mężczyzną zainteresowała się straż miejska, która bardzo dobrze zna "białego misia" z Krupówek.
- Ten mężczyzna jest przez nas regularnie karany mandatami w wysokości od 100 do 300 złotych. "Pan miś" nie chce się dostosować do określonych wymogów, jednak zaapelowaliśmy do niego, by przyszedł do urzędu miasta i złożył wniosek o możliwość takiej formy działania w przestrzeni publicznej - powiedział w rozmowie z portalem TVN24 komendant straży miejskiej w Zakopanem Marek Trzaskoś. Podstawą kar nakładanych na tego mężczyznę jest ustawa o ochronie zabytków. Krupówki to park kulturowy i prowadzenie tam działalności, wymaga zgody urzędników - zwraca uwagę portal.
"Biały miś" takie zgody nie ma. Strażnik dodaje, że inną kwestią jest to, czy mężczyzna prowadzi zarejestrowaną działalność gospodarczą. - To już jednak kompetencje administracji skarbowej - dodał. Za piątkowe żądanie mężczyzna został ukarany mandatem za niezgodne z prawem zarabianie na wykonywaniu fotografii na Krupówkach. Strażnicy pouczyli go, że taka działalność jest na deptaku możliwa, ale musi złożyć oficjalny wniosek do burmistrza.
***