Napad na aptekę. Drugi w ciągu dwóch tygodni!
Do pierwszego napadu doszło 16 lutego około godz. 18. W aptece "Nowa Silesia" przy ul. Czarnieckiego mężczyzna wyjął ostry przedmiot, wszedł za ladę i wyjął pieniądze z kasetek.
- Był w kominiarce, mówił po ukraińsku. Wszystko działo się bardzo szybko, ochrona przyjechała już po wszystkim - mówiła wówczas pani Agnieszka, właścicielka apteki.
W miniony piątek (1 marca) doszło do identycznej sytuacji w tej samej aptece. Tym razem napastnik wyjął, według relacji pani Agnieszki, nóż lub skalpel. Zdarzenie nagrały kamery monitoringu:
Sprawca mówił po Ukraińsku. "Zaraz po wybuchu wojny to nasza apteka pomagała"
Właścicielka nie ukrywa w mediach społecznościowych, że po raz kolejny jest wściekła przez zaistniałą sytuację i czuje ogromny żal.
- Dwa lata temu, zaraz po wybuchu wojny, to nasza apteka prowadziła zbiórkę materiałów opatrunkowych oraz leków, które pojechały z pierwszymi transportami na Ukrainę. Pomagałyśmy także na wiele innych sposobów. A teraz jeden z obywateli Ukrainy, bezczelny i zuchwały straszy nas nożem i zabiera nam z kasetek nasze pieniądze. Nie jesteśmy apteką sieciową, która może zatrudnić ochroniarza czy pozwolić sobie na zamknięcie o 17 - dodaje pani Agnieszka.
Co na to wrocławska policja?
- Co będzie następnym razem? Na co czeka policja? Czy mamy pracować w strachu? - pyta właścicielka apteki "Nowa Silesia" przy ul. Czarnieckiego.
Oficer prasowy KMP we Wrocławiu poinformował "Gazetę Wrocławską", że czynności wobec obu tych rozbojów trwają.
- Mamy do czynienia z przestępstwem o charakterze kryminalnym. Policjanci prowadzą czynności, które powinny doprowadzić do ustalenia tożsamości sprawcy. Zabezpieczony jest nie tylko monitoring z apteki, ale także ten miejski - mówi nam kom. Wojciech Jabłoński.
Policjanci próbują powiązać rozbój z 1 marca z innym zdarzeniem, jakie miało miejsce niedawno na osiedlu Szczepin.
Ktokolwiek był świadkiem jednego z tych zdarzeń, proszony jest o kontakt z Komisariatem KP Stare Miasto przy ul. Trzemeskiej 12 - osobiście lub pod nr. tel 47 871 31 31. Za wszelkie informacje będzie również wdzięczna właścicielka apteki.
Za rozbój grozi kara pozbawienia wolności od 2 do 12 lat.
Tu doszło do napadu:
Przeczytaj także:
- Rutyna czy zamach? Kulisy dolnośląskich katastrof kolejowych
- W przeciwlotniczym schronie zrobią restaurację. Dolnośląski pałac się odrodził!
- Fantastyczne wnętrza Młyna Maria po przebudowie. Mieszkania na sprzedaż i wynajem
- Autostrada A4 70 lat temu. Najpierw sunęli nią żołnierze, a potem ścigali się kolarze
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?