W 2023 r. produkcja cementu w Polsce wyniosła 16,6 mln ton, co oznacza spadek o 12 proc. wobec 2022 r. Prognozy na 2024 r. też nie są optymistyczne. - Spodziewamy się sprzedaży w wysokości 16,5 mln ton - mówi Krzysztof Kieres, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu.
- Branża cementowa ma problem z emisją CO2. Emisja przemysłu cementowego stanowi ok. 2,8 proc. całkowitej emisji CO2 w Polsce.
-
Zagrożeniem dla przemysłu cementowego w Polsce jest import cementu spoza Unii Europejskiej - z krajów, które nie ponoszą kosztów polityki klimatycznej UE. Obniża to konkurencyjność przemysłu cementowego w Polsce, który musi ponosić znaczne opłaty za emisję CO2 w ramach Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (EU ETS).
- Import cementu z Ukrainy do Polski lawinowo rośnie. W 2021 r. wyniósł on 52 tys. ton, w 2022 r. - 101 tys. ton, a w 2023 r. wyniósł już ponad 340 tys. ton.
- Mieliśmy kilka tłustych lat, kiedy na dużą skalę realizowano w Polsce inwestycje infrastrukturalne jak drogi, mosty, oczyszczalnie ścieków. Rok 2023 przyniósł jednak spadek sprzedaży cementu. W 2023 r. produkcja cementu w Polsce wyniosła 16,6 mln ton, co oznacza spadek o 12 proc. wobec 2022 r. Prognozy na 2024 r. są obarczone wieloma ryzykami, jest wiele niewiadomych, więc trudno dokładnie przewidzieć jeden scenariusz, ale spodziewamy się sprzedaży w wysokości 16,5 mln ton - mówił Krzysztof Kieres, przewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu (SPC), w trakcie posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Rozwoju Przemysłu Cementowego w Polsce.
Branża cementowa ma kłopot z emisją CO2. Rozwiązaniem ma być technologia CCS
Branża cementowa ma problem z emisją CO2. Ok. 63 proc. emisji CO2 z produkcji cementu stanowi tzw. emisja procesowa, wynikająca z rozkładu węglanu wapnia. Obecnie nie istnieje inna technologia produkcji cementu. Sektor cementowy musi jednak ograniczyć swoje emisje CO2, w związku z celem UE w kierunku gospodarki zeroemisyjnej. Sposobem na redukcję emisji CO2 przez branżę cementową ma być wychwytywanie i składowanie CO2.
- Umożliwienie wdrożenia technologii CCS/U (wychwytywania, transportu i magazynowania lub wykorzystania CO2 - przyp. red.) ma fundamentalne znaczenie dla przemysłu cementowego. Nie jest to kwestia wyłącznie konkurencyjności, ale wręcz utrzymania produkcji - wobec obciążeń wynikających z polityki klimatycznej oraz braku alternatywnej technologii produkcji cementu - podkreślał Krzysztof Kieres.
Dotyczy to wszystkich sektorów objętych europejskim systemem handlu emisjami (EU ETS), w tym stalowego, wapienniczego, nawozowego, papierowego, szklanego, chemicznego czy rafinacji ropy naftowej.
Branża cementowa ma niewiele czasu na wdrożenie technologii CCS, gdyż w związku z wprowadzeniem mechanizmu CBAM (tzw. cło węglowe) w 2034 r. przestaną obowiązywać darmowe uprawnienia do emisji CO2 dla branży cementowej, a z roku na rok są one systematycznie wycofywane i coraz droższe.
Potrzebna strategia oraz wypracowanie krajowej polityki dekarbonizacji
W ocenie sektora cementowego wdrożenie technologii CCS/U wymaga określonych rozwiązań legislacyjnych, które funkcjonują już w krajach europejskich. Dzięki zaangażowaniu Parlamentarnego Zespołu ds. Rozwoju Przemysłu Cementowego została znowelizowana ustawa Prawo geologiczne i górnicze, co umożliwia realizację projektów CCS/U. Obecnie kluczowe jest stworzenie i wdrożenie krajowej strategii w tym obszarze oraz wypracowanie krajowej polityki dekarbonizacji.
Przemysł cementowy należy do krajowych prekursorów technologii CCS/U. Strategię wprowadzenia technologii CCS/U w całej branży cementowej w Polsce przygotowało Centrum Energetyki Akademii Górniczo-Hutniczej (AGH) w Krakowie.
- Sektor cementowy jest pierwszą branżą, która tak kompleksowo przygotowuje się do wdrożenia technologii wychwytywania, przesyłania i magazynowania CO2. Zakres analizy Centrum Energetyki obejmował opracowanie założeń dla referencyjnych układów wychwytu CO2 realizowanymi już na świecie metodami: aminową (MEA) i chemicznej pętli wapniowej (CaL) - wyjaśniał Krzysztof Kieres.
W opracowaniu znalazła się także analiza kosztów inwestycyjnych (CAPEX) i operacyjnych (OPEX) dla układu referencyjnego w dwóch wariantach technologii wychwytu CO2 (aminowa i pętla wapniowa) oraz przeskalowanie dla cementowni krajowych objętych strategią.
Według ekspertów AGH koszty, które musi ponieść średniej wielkości cementownia w związku z zakupem i montażem technologii CCS (liczone dla linii produkującej 5 tys. ton klinkieru na dobę i emitującej rocznie 1,5 mln ton CO2) wynoszą od 1 mld zł do 1,5 mld zł - w zależności od wybranej technologii.
Analiza AGH wskazuje na możliwość wychwytu metodami MEA lub CaL do 85 proc. emisji CO2 rocznie.
W analizie AGH nie rozpatrywano technologii, która ma być zastosowana w instalacji CCS w Cementowni Kujawy. To nowa technologia kriogeniczna, polegająca na wymrażaniu CO2 ze spalin.
Nie tylko przemysł cementowy. Także hutnictwo i sektor nawozowy
Zdaniem branży istnieje potrzeba opracowania Krajowej Strategii CCS, która powinna obejmować różne branże przemysłowe emitujące CO2, w tym przemysł cementowy.
- Niezbędne jest stworzenie możliwości dofinansowania inwestycji w obszarze wychwytu (inwestor przemysłowy) oraz w obszarze transportu i magazynowania. Ten ostatni wymaga ustanowienia operatora lub kilku operatorów, systemu magazynów - podpowiadał Krzysztof Kieres.
Jak wskazywał, konieczne jest podjęcie dialogu międzysektorowego w celu oceny możliwości powstania hubów dla transportu i magazynowania CO2 dla różnych sektorów, w których implementacja technologii CCS jest uzasadniona technicznie i ekonomicznie (np. przemysł cementowy, stalowy, koksowniczy czy chemiczny).
Projekty CCS/U są już przygotowywane do realizacji w polskich zakładach. W Cementowni Kujawy w 2027 r. powstanie instalacja CCS z całkowitym wychwyceniem emisji CO2 i jego magazynowaniem, dzięki czemu stanie się ona pierwszą w Polsce oraz jedną z pierwszych na świecie zeroemisyjnych cementowni. Sprężone CO2 będzie transportowane pociągami do multimodalnego terminalu w Gdańsku, a następnie statkami na Morze Północne i wtłaczane w wyeksploatowane pola naftowe i gazowe. Projekt jest dofinansowany z europejskiego Funduszu Innowacyjnego.
Z kolei w cementowni Górażdże prowadzony jest pilotażowy projekt CCS/U w ramach międzynarodowej inicjatywy ACCESS. W inicjatywę koordynowaną przez firmę Sintef Energi AS z Norwegii zaangażowanych jest aż 18 partnerów przemysłowych i organizacji badawczych.
Do wdrożenia technologii CCS/U przygotowują się także kolejne cementownie w Polsce.
Import cementu spoza Unii Europejskiej. Ukraina na pierwszym miejscu
Zagrożeniem dla przemysłu cementowego w Polsce jest import cementu spoza Unii Europejskiej - z krajów, które nie ponoszą kosztów polityki klimatycznej UE. To zjawisko jest określane tzw. ucieczką emisji - związanej zarówno z samą produkcją, jak i transportem.
Obniża to konkurencyjność przemysłu cementowego w Polsce, który musi ponosić znaczne opłaty za emisję CO2 w ramach Europejskiego Systemu Handlu Emisjami (EU ETS).
Jednocześnie, wraz z wprowadzeniem mechanizmu CBAM (tzw. cło węglowe), trwa systematyczna redukcja bezpłatnych uprawnień do emisji CO2 dla branży cementowej - aż do ich całkowitego wygaszenia w 2034 r.
W wyniku sankcji został uniemożliwiony import cementu z Białorusi do Polski. Jednocześnie widoczny jest drastyczny wzrost importu cementu do Polski z Ukrainy, która również nie ponosi kosztów polityki klimatycznej Unii Europejskiej. Wpływa to na obniżenie konkurencyjności przemysłu cementowego w Polsce.
- Import cementu z Ukrainy do Polski lawinowo rośnie. W 2021 r. wyniósł on 52 tys. ton, w 2022 r. - 101 tys. ton, a w 2023 r. wyniósł już ponad 340 tys. ton - wyliczał Janusz Miłuch, prezes Cement Ożarów i członek zarządu SPC.
Przypomniał, że w celu ochrony polskiego przemysłu cementowego przed nieuczciwą konkurencją w postaci importu spoza UE, kluczowe jest wprowadzenie skutecznych rozwiązań zaradczych w ramach mechanizmu CBAM (tzw. cło węglowe).
- Funkcjonuje on dopiero od początku 2024 r., dlatego też istotne jest przeprowadzenie analizy zakresu i skuteczności jego wdrożenia w zakresie takich materiałów jak cement - podkreślał Janusz Miłuch.
Polska jest trzecim producentem cementu w Europie
Sektor cementowy w Polsce jest skupiony wokół 12 zakładów, w tym 10 cementowni pracujących w pełnym cyklu produkcyjnym. Dzięki programowi inwestycyjnemu o wartości ponad 12 mld zł, stały się one jednymi z najnowocześniejszych w Europie, a Polska - trzecim producentem cementu w Unii Europejskiej, po Niemczech i Włoszech.
Na przestrzeni lat sektor znacznie ograniczył oddziaływanie na środowisko, w tym zredukował emisję CO2 o ponad 30 proc. w stosunku do 1990 r.
Obecnie emisja przemysłu cementowego stanowi ok. 2,8 proc. całkowitej emisji CO2 w Polsce.
Przemysł cementowy w Polsce jest także europejskim liderem wykorzystania paliw alternatywnych. Blisko 80 proc. energii do produkcji cementu w Polsce pochodzi z paliw alternatywnych, które powstają z odpadów. Blisko 1,7 mln ton rocznie odpadów w postaci paliw RDF przetwarzają cementownie, co stanowi ponad 10 proc. odpadów komunalnych powstających w Polsce.
Dodatkowo rocznie cementownie wykorzystują nawet 5 mln ton odpadów produkcyjnych (szacunek na 2022 r.). z innych branż, takich jak popiół lotny i żużel wielkopiecowy.
Przemysł cementowy zatrudnia bezpośrednio ponad 3,5 tys. osób, a w ramach łańcucha dostaw oraz sieci podwykonawców zapewnia blisko 22 tysiące miejsc pracy. Wraz z budownictwem przyczynia się do powstania w polskiej gospodarce ok. 13 proc. wartości dodanej brutto, wytwarzając ponad 8 proc. PKB.
KOMENTARZE (5)
Do artykułu: Import cementu z Ukrainy lawinowo rośnie. Branża przegrywa na własnym boisku