Załamanie na rynku domów jednorodzinnych. Tak źle nie było od 17 lat

Tak słabych danych w zakresie budowy domów jednorodzinnych nie było od 17 lat – wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego.

  • Polacy w 2023 roku zaczęli budowę niespełna 70 tysięcy domów na własne potrzeby. To o jedną trzecią mniej niż na przełomie lat 2021/22.
  • Wtedy mieliśmy jednak największy boom w sektorze budownictwa jednorodzinnego.
  • Jak się później okazało - był to najgorszy moment na rozpoczęcie budowy własnego domu.

HREIT podaje, że rok 2024 ma szanse przynieść ożywienie na rynku budowy domów jednorodzinnych. Problem w tym, że nie ma się z czego cieszyć. Efektem tego ożywienia nie będzie bowiem wyznaczanie nowych rekordów, ale - co najwyżej rozpaczliwe odbicie od dna, po którym w ostatnim czasie szorujemy - wynika z danych GUS.

70 tysięcy domów to - jak na nasze możliwości i potrzeby - ekstremalnie mało

Podsumowując 2023 rok, GUS poinformował bowiem, że przez 12 miesięcy na terenie całej Polski inwestorzy indywidualni ruszyli z budowami mniej niż 70 tysięcy domów. Jak na nasze możliwości i potrzeby jest to wręcz ekstremalnie mało. To mniej niż 2 domy na 1000 mieszkańców. Jest to też najgorszy wynik od 2006 roku.

Przeciętne oprocentowanie kredytów mieszkaniowych na poziomie 2-3 proc. w skali roku

Ostatnim razem budownictwo indywidualne było na fali wznoszącej w 2021 roku. Bardzo sprzyjająca koniunktura nie trwała jednak długo. Jej kres wyznaczył przełom lat 2021/22. Potem nastąpiło załamanie. Prześledźmy więc zarówno anatomię sukcesu roku 2021 oraz klęski roku 2022.

"Aby budować własne domy Polacy chwycili śmiało za kielnie w 2021 roku. Wbrew pozorom nie stało się to w 2020 roku, a więc w pierwszym roku epidemii. Jest to o tyle zaskakujące, że przecież tak wiele mówiło się w 2020 roku o masowych wyprowadzkach poza miasto czemu sprzyjała powszechna praca zdalna. Do tego mieliśmy też do czynienia z rekordowo niskimi stopami procentowymi, których efektem było przeciętne oprocentowanie kredytów mieszkaniowych na poziomie 2-3 proc. w skali roku. To około 3 razy mniej niż dziś" - zauważa Bartosz Turek, główny analityk HRE Investment Trust.

W 2020 roku nie brakowało jednak też problemów. Pandemia COVID-19 znacznie utrudniła przejście całej procedury uzyskiwania pozwolenia na budowę. Problemy mogły się pojawiać nawet przy szukaniu działek czy wyborze i adaptacji projektu, a także w urzędach. Przypomnijmy, że przez pewien czas przyjmowały one dokumenty poprzez skrzynkę podawczą wystawioną przed budynkiem.

Do tego obieg dokumentów zakładał ich kwarantannę zanim ktokolwiek z pracowników w ogóle rzucił na nie okiem. Sprawy nie ułatwiała też praca zdalna, na której przebywała spora część urzędników.

Jeśli więc przewlekłość i skomplikowanie procedur administracyjnych były kiedykolwiek problemem dla osób chcących się budować, to epidemia pozwoliła ten stan zwielokrotnić.

"To jednak nie wszystko. Cóż bowiem z tego, że w 2020 roku były dostępne kredyty oprocentowane na 2-3 proc. w skali roku, skoro banki udzielały ich tylko wąskiej grupie potencjalnych chętnych. Bardzo trudno było o kredyt osobom pracującym na tzw. śmieciówkach oraz przedsiębiorcom. Do tego banki zaczęły wymagać bardzo wysokiego wkładu własnego - nawet rzędu 40 proc. To powodowało, że co prawda tani kredyt w ofertach banków widniał, ale był trudno dostępny" - dodaje Bartosz Turek.

Zmieniło się to z początkiem 2021 roku. W listopadzie 2021 roku GUS poinformował, że w okresie 12 miesięcy Polacy zaczęli budowę ponad 106 tysięcy domów na własne potrzeby.

W 2022 roku budowy stanęły. Szereg powodów tego stanu rzeczy

Potem wszystko się zmieniło. Ci, którzy budowali, mieli bardzo duże problemy z kontynuowaniem inwestycji, a entuzjazm tych, którzy o własnym domu dopiero marzyli, został skutecznie ochłodzony.

To efekt przede wszystkim agresji Rosji na Ukrainę. Część Ukraińców wyjechała z Polski, aby walczyć o swój kraj, przez co zaczęło m.in. brakować fachowców znających się na budownictwie. W obliczu braków kadrowych skokowo wzrosły stawki za robociznę.

Ponadto mieliśmy przerwane łańcuchy dostaw, a wzrost cen nośników energii wywindowały ceny materiałów budowlanych. Niektóre potrafiły zdrożeć w ciągu kilku miesięcy o połowę, a nie brakowało też przykładów podwojenia stawek (np. styropian, pręty zbrojeniowe).

Co więcej, od października 2021 roku Rada Polityki Pieniężnej zaczęła podnosić stopy procentowe i robiła to w tempie i skali, której wcześniej nie widzieliśmy.

"Raty kredytów potrafiły się podwoić, a zdolność kredytowa Polaków topniała nie tylko z tego powodu. Do gry wkroczyła bowiem też Komisja Nadzoru Finansowego. W marcu 2022 roku kazała ona bankom znacznie bardziej restrykcyjnie podchodzić do badania zdolności kredytowej. To wszystko w sumie spowodowało, że kurek z kredytami nie tylko został przykręcony, ale na wszelki wypadek jeszcze go zaszpuntowano. Jak inaczej można przecież nazwać sytuację, w której trzyosobowa rodzina z dochodem na poziomie około 10 tysięcy złotych netto może w ramach 30-letniego kredytu pożyczyć mniej niż 400 tysięcy złotych. To przy ówczesnym przeciętnym koszcie budowy metra kwadratowego domu pozwalało wznieść budynek o powierzchni około 70-80 metrów i to tylko do stanu deweloperskiego i bez uwzględnienia kosztu zakupu działki, zrobienia przyłączy czy projektu" - analizuje Bartosz Turek.

W ciągu 3 lat budowa metra kwadratowego domu zdrożała aż o 58 proc.

Na tym tle ostatnie miesiące wyglądają już znacznie lepiej. Koszty budowy wciąż co prawda rosną, ale już nie tak szybko. A jak szybko ten koszt wcześniej rósł? Z danych portalu wielkiebudowanie.pl wynika, że w ciągu 3 lat budowa metra kwadratowego domu zdrożała aż o 58 proc.

To jednak nie wszystko. Ostatni rok przyniósł też łatwiejszy dostęp do kredytów. W 2023 roku Komisja Nadzoru Finansowego ponownie pozwoliła bowiem zliberalizować zasady badania zdolności kredytowej, a RPP obniżyła trochę stopy procentowe. Do tego część osób mogła wykorzystać "Bezpieczny Kredyt 2 proc.", aby zdobyć pieniądze na własny dom.

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (3)

Do artykułu: Załamanie na rynku domów jednorodzinnych. Tak źle nie było od 17 lat

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!