Kto kogo przetrzyma? Francja idzie na konfrontację z Rosją w sprawie Ukrainy

- Jeśli pozwolimy Moskwie zwyciężyć na Ukrainie, zagrozi to bezpieczeństwu samej Europy i postawi pod znakiem zapytania kształt całego sąsiedztwa Rosji - tłumaczy Emmanuel Macron.

Publikacja: 17.01.2024 12:30

Emmanuel Macron

Emmanuel Macron

Foto: AFP

Dla Francji nie ma dziś większego zagrożenia niż Rosja: podczas ledwie drugiej, strategicznej  konferencji prasowej w Pałacu Elizejskim Macron bardzo jasno wyłożył swoją strategię wobec Kijowa. Dlatego Paryż postanowił dostarczyć Ukraińcom uzbrojenie na niespotykaną do tej pory skalę. Chodzi o to, aby Ukraina była w stanie obronić tak linię frontu jak i swoją przestrzeń powietrzną - tłumaczył prezydent. 

Na razie mowa o 40 pociskach Scalp, odpowiednik brytyjskich Storm Shadow (oba kraje produkują je wspólnie) o zasięgu do 500 km, a więc mogących dosięgnąć cele daleko w głąb terytorium Rosji. Ale także „kilkaset” bomb typu A2SM produkowanych przez francuski koncern Safran. Czy kolejne dostawy wozów bojowych Caesar.

Czytaj więcej

Macron chce aby "Francja pozostała Francją". I zapowiada pomoc dla Ukrainy

Francja zwielokrotnia dostawy broni dla Ukrainy

Ale to dopiero początek. Macron zapowiedział, że Francja przejdzie na „gospodarkę wojenną”, co pozwoli na zwielokrotnienie dostaw broni i amunicji dla Ukraińców. Ogłosił także, że wzorem Wielkiej Brytanii zawrze z Ukrainą traktat „z elementami gwarancji” bezpieczeństwa. Prezydent osobiście uda się w lutym do Kijowa, aby zaprezentować jego treść. 

To niepokojące dla Kremla sygnały. Francja, której dochód narodowy jest prawie dwa razy większy, niż Rosji, należy do największych producentów broni na świecie. Jest też obok Niemiec najbardziej wpływowym krajem Unii, który może przesądzić o polityce Brukseli np. gdy idzie o zaostrzenie sankcji wobec Moskwy. Przed rosyjską inwazją na Ukrainę 24 lutego 2022 roku to właśnie Macron starał się utrzymać więzi z Putinem i apelował, aby nie „upokarzać” Rosji. Jednak od tego czasu Francja radykalnie zmieniła podejście do Moskwy.

Czytaj więcej

Marine Le Pen, najlepsza przyjaciółka Putina

Francja wspiera Ukrainę

Na początku tego tygodnia nowy nowy minister spraw zagranicznych Stephane Sejourne wybrał Kijów za cel swojej pierwszy zagranicznej wizyty. We wtorek wieczorem już w Warszawie koordynował strategię ukraińską z szefem polskiej dyplomacji Radosławem Sikorskim. 

Mamy dokładnie taki sam cel działania, co Polska: wsparcie dla Ukrainy tak długo, aż osiągnie zwycięstwo na Rosją. A to zwycięstwo muszą zdefiniować sami Ukraińcy. Nie będzie stosować wobec nich żadnej presji - mówią „Rzeczpospolitej” francuskie źródła dyplomatyczne.

Dla Francji nie ma dziś większego zagrożenia niż Rosja: podczas ledwie drugiej, strategicznej  konferencji prasowej w Pałacu Elizejskim Macron bardzo jasno wyłożył swoją strategię wobec Kijowa. Dlatego Paryż postanowił dostarczyć Ukraińcom uzbrojenie na niespotykaną do tej pory skalę. Chodzi o to, aby Ukraina była w stanie obronić tak linię frontu jak i swoją przestrzeń powietrzną - tłumaczył prezydent. 

Na razie mowa o 40 pociskach Scalp, odpowiednik brytyjskich Storm Shadow (oba kraje produkują je wspólnie) o zasięgu do 500 km, a więc mogących dosięgnąć cele daleko w głąb terytorium Rosji. Ale także „kilkaset” bomb typu A2SM produkowanych przez francuski koncern Safran. Czy kolejne dostawy wozów bojowych Caesar.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Jerzy Buzek: PiS bije prawo Orbánowi, który rozsadza UE od środka
Polityka
Péter Magyar: Warszawa w Budapeszcie? Chcemy robić to po swojemu
Polityka
Były szef dyplomacji Gruzji: Rząd cofa nasz kraj w przeszłość
Polityka
Nowa nadzieja Węgrów. Péter Magyar rozpoczął walkę z reżimem Orbana
Polityka
Negocjacje w Kairze: dobór słów decyduje o zawieszeniu broni w Strefie Gazy
Materiał Promocyjny
20 lat Polski Wschodniej w Unii Europejskiej