Wielka Brytania. Światowy gigant technologiczny przeprasza ofiary skandalu Horizon

Świat Aleksandra Boryń / Polsatnews.pl
Wielka Brytania. Światowy gigant technologiczny przeprasza ofiary skandalu Horizon
Flickr/PAP/EPA/TOLGA AKMEN
Skandal Horizon. Fujitsu przyznaje się do błędu i przeprasza

- Byliśmy w to zaangażowani od samego początku - przyznał dyrektor europejskiego oddziału Fujitsu. Firma przeprosiła osoby, które w wyniku ich wadliwego oprogramowania zostały poszkodowane w tzw. skandalu Horizon. Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak stwierdził, że była to "jedna z największych pomyłek sądowych w historii kraju". W sprawie niesłusznie skazano kilkaset osób.

- Fujitsu pragnie przeprosić za nasz udział w tej przerażającej pomyłce sądowej. Byliśmy w to zaangażowani od samego początku. Mieliśmy błędy i wady w systemie i pomagaliśmy Post Office w ściganiu pocztowców i za to naprawdę przepraszamy - powiedział we wtorek Paul Patterson, dyrektor europejskiego oddziału Fujitsu.

Fujitsu przeprasza za swój udział w skandalu Horizon 

Zapytany przez poselską komisję ds. biznesu i handlu, kiedy po raz pierwszy zarząd firmy dowiedział się o problemach związanych z oprogramowaniem Horizon, przyznał, że nie wie dokładnie, ale było to na "bardzo wczesnym etapie".

 

Firma zadeklarowała, że wypłaci odszkodowania osobom poszkodowanym. Kiedy zakończy się w tej sprawie śledztwo rozpoczęte w 2020 roku, Fujitsu - według zapowiedzi - "siądzie z rządem", aby ustalić, jaką kwotę będzie musiało zapłacić w ramach odszkodowania.

 

Sprawa dotyczy jednej z największych pomyłek sądowych w historii Wielkiej Brytanii. Chodzi o ponad 900 osób, które prowadziły placówki pocztowe Post Office. W latach 1999-2015 firma oskarżyła ich o kradzieże pieniędzy i malwersacje finansowe. Za kratki trafiły nawet kobiety w ciąży, a co najmniej czterech z oskarżonych popełniło samobójstwo.

Największa pomyłka sądowa w historii Wielkiej Brytanii

Co ciekawe, pracownicy zgłaszali nieprawidłowości dotyczące programu, ale zostali zignorowani. Nawet, kiedy jeden z nowo zatrudnionych pracowników został posądzony o identyczną kradzież jak jego poprzednik, nie wzbudziło to niczyich podejrzeń. 

 

Oskarżenia były niesłuszne, bo powodem nieprawidłowości w księgach finansowych oraz kontach placówki było wadliwe oprogramowanie księgowe o nazwie Horizon. To właśnie dlatego tak został nazwany skandal. Właścicielem i twórcą oprogramowania, które w 1999 r. zainstalowano w placówkach Post Office, była japońska firma Fujitsu. 

 

Z uwagi na fakt, że poczty były bardzo często prowadzone w ramach franczyzy, właściciele starali się pokrywać straty z własnej kieszeni. Wielu z nich zbankrutowało, straciło zdrowie, rodziny, a także popełniło samobójstwo. Mimo że sprawa ma już kilka lat to wielu niesłusznie skazanych zgłosiło się dopiero w styczniu, kiedy sprawa znalazła się w centrum uwagi. Do tej pory znane były personalia 736 ofiar, aktualnie jest to blisko tysiąc osób. 

Rząd obiecuje sprawiedliwość i odszkodowanie ofiarom skandalu Horizon

- To jedna z największych pomyłek sądowych w historii naszego narodu. Życie oraz reputacja ludzi, którzy ciężko pracowali, aby służyć swoim społecznościom, zostały zniszczone absolutnie nie z ich winy. Ofiary muszą otrzymać sprawiedliwość i odszkodowanie - powiedział 10 stycznia Rishi Sunak w Izbie Gmin.

 

Według jego zapowiedzi wszystkie ofiary skandalu Horizon, mają zostać oczyszczone z zarzutów na podstawie ustawy parlamentarnej, co wzbudza wiele kontrowersji. Jeśli tak się stanie, parlament unieważni wyroki sądów, co byłoby ingerowaniem w ich niezależność. Jednak z drugiej strony panuje powszechna zgoda co do tego, że poszkodowani w skandalu muszą zostać oczyszczeni jak najszybciej.

Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie