Zachodniopomorska NSZZ RI Solidarność zapowiedziała rozpoczęcie strajku przeciwko liberalizacji handlu z Ukrainą, europejskiemu Zielonemu Ładowi i działaniom KE, które coraz bardziej ograniczają polskie rolnictwo.

Dotychczasowe protesty prowadzone przez polskich rolników wymierzone były w rząd i ministerstwo rolnictwa. Tym razem gospodarze postanowili pójść dalej i zaprotestować przeciwko polityce unijnej. Zwłaszcza tej związanej z liberalizacją handlu z Ukrainą. 

Protest rozsiany po kraju

Pierwszy protest odbędzie się 24 stycznia w blisko 40 miejscach w Polsce. Rolnicy będą protestowali w województwie zachodniopomorskim, pomorskim i lubuskim.

Bezczynna nie pozostanie także Oszukana Wieś pod przewodnictwem Wiesława Gryna, która również zapowiada podjęcie działań.

Przed nami spotkanie z ministrem rolnictwa i wtedy podejmiemy decyzję co robimy dalej - mówi Gryn. - Ale sytuacja jest bardzo trudna i nie możemy bezczynnie patrzeć na kolejny sezon dobijania polskiego rolnictwa niefrasobliwymi decyzjami - mówi. 

Zachodniopomorska Solidarność zapewnia, że to dopiero początek działań strajkowych. Jaką przybiorą one formę? Działacze nie chcą na taką chwilę jeszcze oficjalnie o tym mówić. 

Polscy rolnicy planują także udać się jeszcze w poniedziałek 15 stycznia do Berlina, gdzie zjechać mają protestujący z całych Niemiec.