Wielki powrót afery mailowej! TAK pisali do siebie Obajtek z Morawieckim. „Mój ty Mecenasie!”
Afera mailowa powraca w wielkim stylu. Tym razem do sieci trafiła konwersacja Mateusza Morawieckiego i Daniela Obajtka. – Daniel, podeślij mi swoje cv – tak zaczyna się ta przygoda.
Morawiecki pisze, Obajtek odpowiada
Afera mailowa powraca. Ujawniono maile, które pisali do siebie Mateusz Morawiecki i Daniel Obajtek we wrześniu 2016 roku. Ten pierwszy był wówczas wicepremierem i ministrem rozwoju w rządzie Beaty Szydło, ten drugi – prezesem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
– Daniel podeślij mi swoje cv – miał napisać Morawiecki 22 września 2016 roku o godzinie 21:39. Obajtek nie spieszył się z odpowiedzią. Ta nadeszła dopiero 24 września wieczorem.
– Mateusz wybacz, ale dopiero teraz odczytałem od Ciebie maila. W poniedziałek z samego rana wyślę swoje CV, gdyż nie mam go na tym komputerze – brzmi treść maila, którego udostępnił kanał Poufna Rozmowa.
– Dobrze podeślij jak najszybciej bo znalazłem coś ciekawego – brzmi odpowiedź, którą okraszono dodatkowo uśmiechniętą emotikoną.
– Mój ty Mecenasie – miał odpisać Obajtek 25 września 206 roku.
Obajtek do Morawieckiego:
"Mój Ty Mecenasie"buhahaha pic.twitter.com/yA53LwvUBV
— P@weł (@winatuska1) June 6, 2023
Co ciekawe, na Poufnej Rozmowie już wcześniej pojawił się mail, który miał być napisany przez Obajtka 26 września 2016 roku, czyli wkrótce po opisanej wyżej rozmowie. Ówczesny prezes ARiMR miał polecać się jako potencjalny członek rady nadzorczej, o ile zostanie zgłoszony do objęcia tej funkcji przez Skarb Państwa lub spółkę, w której udział Skarbu Państwa przekracza 50 proc., zgodnie z zapisami ustawy antykorupcyjnej.
Afera mailowa
Serwis Poufna Rozmowa regularnie publikuje maile, które mają pochodzić ze skrzynek ważnych osób z obozu władzy. Politycy koalicji rządzącej nigdy nie zaprzeczyli prawdziwości maili, przeciwnie – Jacek Sasin czy Patryk Jaki przyznali, że niektóre z nich są prawdziwe. PiS przyjęło taktykę unikania tematu, gdy pojawiają się pytania o ujawnione maile, zaczyna się recytowanie formułek o rosyjskiej dezinformacji.
A w mailach nie brakuje ciekawych wątków. Ostatnio na Poufnej Rozmowie pojawiły się wiadomości sprzed trzech lat, gdy polska delegacja miała jechać na szczyt Grupy Wyszehradzkiej do Izraela. Były to czasy ustawy o IPN, gdy relacje między Polką i Izraelem były wyjątkowo napięte. Michał Dworczyk miał zasugerować, by podpytać dziennikarzy, czy w delegacji powinien znaleźć się Mateusz Morawiecki.
Wśród dziennikarzy-doradców znajdują się nazwiska prawicowych prorządowych dziennikarzy, jak bracia Karnowscy, Katarzyna Gójska-Hejke czy Paweł Lisicki, ale też Michał Kolanko z „Rzeczpospolitej”.
– Lepiej zarobić strzała od opozycji wew, jak nie pojedziecie, to przykryje to cały tydzień. Jechać i tam głośno protestować – miał doradzać Kolanko.
Z kim rozmawiać? pic.twitter.com/47nRv6HlzD
— P@weł (@winatuska1) June 2, 2023
Press.pl poprosiło Kolankę o komentarz do tej sprawy, ale ten odmówił. Z kolei Bogusław Chrabota, redaktor naczelny „Rzeczpospolitej”, przesłał krótkie oświadczenie.
– W związku z publikacjami na temat red. Michała Kolanki, który znajduje się obecnie w służbowej delegacji, redakcja „Rzeczpospolitej” poprosiła go o wyjaśnienia, które będziemy mogli przeanalizować po jego powrocie – czytamy.