31 maja weszło w życie rozporządzenie rosyjskiego rządu, które przewiduje, że w przypadku katastrof niektórych obiektów, do których doszło w wyniku „działań zbrojnych” i „ataków terrorystycznych”, w tym na okupowanych terytoriach Ukrainy, nie będzie obowiązku wszczynania śledztw. Tydzień później doszło do zniszczenia zapory wodnej na Dnieprze w okupowanej przez Rosjan Nowej Kachowce.
W ubiegłą środę na oficjalnym portalu prawnym federacji Rosyjskiej opublikowano podpisane przez premiera Michaiła Miszustina rozporządzenie nr 873: „W sprawie specyfiki stosowania na terytoriach DRL, ŁRL, obwodu zaporoskiego i obwodu chersońskiego przepisów ustawodawstwa Federacji Rosyjskiej w zakresie bezpieczeństwa przemysłowego niebezpiecznych zakładów produkcyjnych i zapewnienia bezpieczeństwa budowli hydrotechnicznych”.
Jego ostatni, 10. punkt stwierdza, że do 1 stycznia 2028 r. nie będą prowadzone techniczne dochodzenia w sprawie katastrof w niebezpiecznych obiektach produkcyjnych oraz budowlach hydrotechnicznych, które powstały w wyniku „działań wojennych, sabotażu i aktów terrorystycznych”.
Dokument zawiera również klauzule stwierdzające, że do 1 września 2023 r. i do 1 marca 2024 r. w obiektach na terenach tzw. Donieckiej i Ługańskiej Republik Ludowych, obwodach zaporoskim i chersońskim nie będzie miała zastosowania część zapisów federalnej ustawy „O bezpieczeństwie przemysłowym niebezpiecznych zakładów produkcyjnych” i „O bezpieczeństwie budowli hydrotechnicznych”.
Dziś nad ranem zniszczeniu uległa zapora na rzece Dniepr w Nowej Kachowce – w okupowanej przez Rosjan miejscowości w obwodzie chersońskim. Władze Ukrainy i państw zachodnich oskarżyły Rosję o spowodowanie katastrofy, która zagroziła tysiącom mieszkańców i ponad 80 miejscowościom. Rosja zaś obarcza odpowiedzialnością Ukrainę.