Pospieszalski nazywa działania TVP "cenzurą wsteczną"
Z platformy TVP VOD zniknęły archiwalne odcinki programu "Warto rozmawiać". Jan Pospieszalski, który był prowadzącym zabrał głos w tej sprawie na łamach portalu "Do Rzeczy". "Nie chciałem upubliczniać tej sprawy (…) jednak gdy wczoraj zgłosiła się do mnie kolejna osoba z pytaniem, co się stało z dostępem do archiwalnych odcinków, miałem potwierdzenie, że zniknięcie z platformy całego dorobku nie jest wyłącznie sprawą naszej redakcji" – napisał w felietonie pt. "Cenzura wsteczna w TVP”.
TVP tłumaczy decyzję
Do felietonu postanowiła odnieść się Telewizja Polska. W stanowisku przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl wytłumaczyła, że jest to efekt zmian wprowadzanych na platformie i dodała, że "pracuje nad przywróceniem wszystkich archiwalnych materiałów, w tym również programu +Warto rozmawiać+ zgodnie z założeniami portalu".
Posłanka PiS zareagowała na program Pospieszalskiego
Program Pospieszalskiego zniknął z anteny TVP w kwietniu 2021 roku po tym, jak wyemitowano odcinek, w którym on oraz zaproszeni goście krytykowali przyjętą przez rząd ówczesną strategię walki z pandemią koronawirusa. Opinie, które padały w programie oburzyły m. in. Joannę Lichocką, posłankę PiS i członkinię Rady Mediów Narodowych.
Telewizja Polska opublikowała stanowisko Komisji Etyki TVP, w którym poruszono temat odcinka programu Pospieszalskiego, w którym, według Komisji, naruszono obowiązujące w TVP zasady etyki dziennikarskiej. Argumentowano to przedstawieniem wyłącznie krytycznych opinii na temat walki rządu z pandemią. W odpowiedzi redakcja programu "Warto rozmawiać" za pośrednictwem mediów społecznościowych oświadczyła, że nie przyjmuje do wiadomości orzeczenia TVP.
Widzowie programu po zmianie prezesa TVP utworzyli w internecie petycję, w której domagali się powrotu Jana Pospieszalskiego na antenę. To jednak nie przyniosło zamierzonych skutków.
(Jan Pospieszalski. Fot. PAP/Tytus Żmijewski)
Czytaj dalej:
Komentarze
Pokaż komentarze (82)