A po ile jest ropa u "brudnej pały"?

Każdy kraj buduje sobie swoje przewagi komparatywne. Wielu uważa, że USA zbudowało swoje na komputerach czy bóg wie jeszcze na czym. Tak duża gospodarka z tak dużą liczbą mieszkańców nie utrzymałaby się z usług czy sektora wysokich technologii( oczywiście tylko przez import specjalistów i specjalnej wizie naukowej - Amerykanie mówiąc delikatnie nie są zbyt inteligentni). USA zbudowało sobie przewagi poprzez produkcję i wydobycie węglowodorów - Amerykańska niepodległość geopolityczna kształtowała się w Teksasie. Podobnie Wlk. Brytania, Norwegia czy Niemcy, tak Niemcy zbudowały oczywiście swoje przewagi na gigantycznej kradzieży Polski w czasie wojny ,ale również przez gigantyczne wydobycie węgla brunatnego - blisko 200 mln ton rocznie. Niemcy nie są wcale uzależnieni od Rosji jak się nam wmawia, jak by tak było to zużycie gazu w tym kraju oscylowałoby na poziomie 200 - 300 mld m3. My również mamy potężną szansę na zbudowanie takich przewag, ale jakoś się nie kwapimy do tego. Wiatraki i atom, to obce myśli techniczne za które ich wytwórcy każą sobie słono płacić. I tak za zaimplementowanie ich w PL będzie kosztowało setki mld PLN jak nie kilka bln PLN. A za ułamek tych kosztów można by za jednym zamachem zbudować kilkanaście elektrowni gazowych, geotermicznych ( największy potencjał geotermalny w Europie), kopalnie miedzi, tytanu czy żelaza, a kończąc na wydobyciu ropy i gazu na Podkarpaciu. Dlaczego, bo posiadamy własne unikalne i rewolucyjne technologie górnicze, przepotężne zasoby naturalne i multum startupów technologicznych i przemysłowych. Do czasu wybuchu wojny, BND i GRU trzymały cały rozwój energetyczny w PL w szachu i niemocy. Ale teraz nie ma wymówek dla sekowania naszego potencjału.