Obserwuj w Google News

Panika w koalicji. PiS wycofa się z "lex Tusk"? "Mamy gigantyczny problem"

2 min. czytania
30.05.2023 15:31
Zareaguj Reakcja

W Zjednoczonej Prawicy wrze po podpisaniu przez prezydenta ustawy "lex Tusk" - dowiedziała się Wirtualna Polska. Według ustaleń portalu "sztabowcy PiS są wściekli, bo ustawa okazuje się tak gigantycznym bublem, że trudno jej bronić. Suwerenna Polska wini ludzi premiera".

panika w pis
fot. JACEK DOMINSKI /REPORTER

Nastroje w Zjednoczonej Prawicy po podpisaniu przez Andrzeja Dudę ustawy "lex Tusk" nie są zbyt optymistyczne. Politycy obawiają się, że z powołania komisji może być teraz więcej problemów niż pożytku, a cała sytuacja pomoże w kampanii wyborczej opozycji. Niewykluczone, że niebawem ustawa zostanie znowelizowana.

"Komisja ds. zbadania rosyjskich wpływów, która miała scementować obóz władzy i dodać wiatru w żagle kampanii, niespodziewanie stała się źródłem kolejnego konfliktu w Zjednoczonej Prawicy" - pisze Wirtualna Polska. Według ustaleń portalu "sztabowcy PiS są wściekli, bo ustawa okazuje się tak gigantycznym bublem, że trudno jej bronić. Suwerenna Polska wini ludzi premiera."

Redakcja poleca

Wrze w koalicji. PiS wycofa się z "lex Tusk"?

Nad ustawą pracowała grupa posłów PiS, ale jak pisze WP, to tylko teoria, bo w proces tworzenia dokumentu zaangażowani byli także ludzie związani z premierem Morawieckim. Z kolei Suwerennej Polsce od początku nie podobała się koncepcja tworzenia komisji na wzór tej weryfikacyjnej. Ich zdaniem najlepszą opcją byłoby powołanie komisji śledczej. - Wówczas nie musielibyśmy odpowiadać na serię ataków i zarzutów tworzenia sądu kapturowego - mówi WP polityk obozu władzy.

Niewykluczone, że Suwerenna Polska będzie teraz domagać się znowelizowania ustawy. Partia Ziobry nie ma zastrzeżeń co do zasadniczych celów komisji, ale nie podoba jej się sposób jej powoływania. Niedawno przecież nie kto inny, a Janusz Kowalski z SP otwarcie mówił, że chodzi o postawienie Donalda Tuska i Waldemara Pawlaka przed Trybunałem Stanu.

- Cały obóz władzy jest w defensywie. Prawie nikt nie jest w stanie bronić przepisów, które mają dramatyczne błędy, bo posłowie nie rozumieją tych niuansów. Mamy gigantyczny problem, bo ludzie premiera kolejny raz skopali ważny temat. Cały obóz będzie musiał ciężko pracować, żeby nie było spadków sondażowych. Opozycja mobilizuje się na bazie tej komisji, a my nie mamy gotowej żadnej odpowiedzi, jesteśmy spóźnieni - mówią WP źródła w partii Ziobry.

- Na starcie jesteśmy w słabszej pozycji. Zupełnie nie rozumiemy, dlaczego nie została powołana komisja śledcza. Każda wypowiedź to reakcja na ataki, ludzie są wściekli - tłumaczy poseł klubu PiS.

RadioZET.pl/ Wirtualna Polska