PiS – partia patusów i nierobów.

Jeśli po wprowadzeniu 500+ jakiekolwiek dziecko chodzi brudne, głodne czy w zniszczonych ubraniach to powinno się je z miejsca odbierać rodzicom i tych %#jów najlepiej sterylizować, bo zrobią sobie kolejne. Przecież 500+ to DODATEK na dzieci – czyli rodzice powinni zarabiać X, utrzymywać z tego siebie i dzieci a 500+ miało być na takie rzeczy jak wygodne buty, wycieczki szkolne czy inne rzeczy, dzięki którym dzieci nie żyłyby w skrajnej biedzie i miały „fajne” dzieciństwo.

Nie mówię już nic o je#%%ych emerytach, gdzie mało który dzisiejszy emeryt (głównie emerytki) przepracował więcej niż 30 lat. Czaicie – pracujecie kilka lat, potem jedna ciąża, druga, stary jedzie do Norwegii czy innej Holandii robić po 10-14h dziennie a wy „zajmujecie się domem” i w wieku 60 lat emeryturka, a jak się żyje 85 to na 85 lat życia takie leniwe s%ki potrafią przepracować 5-10. Czyli wkładają do systemu z 1-5% tego, co potem same wyciągają…

Po PiSie zagłosowałbym nawet na samego szatana, byleby coś w tym kraju się zmieniło.

Jedyna opcja inna niż Po-PiS-banda okrągłego stołu to konfa, ale tam też większość to dzbany, gospodarcze pomysły średnie za to prorodzinne złe – ale wciąż „coś innego”, może będą silniej naciskać na „idź do pracy” - a to w Polsce, krainie leniwych debili, bardzo ważne. Szczególnie, że takich nierobów jest tutaj z 40-50% - głównie kobiet, posłuchajcie sobie wypowiedzi emerytek czy „madek na zasiłkach” to wam się mózg na drugą stronę obróci od niedowierzania, jak bardzo tępi i obrzydliwie zacofani są to ludzie.

Najchętniej założyłbym samemu partię: promowanie pracy, wysokie zasiłki dla osób mało zarabiających, coś typu „500+ zamieniamy na 800+ każdy rodzic może odliczyć 400+zł miesięcznie i z 4800 brutto/3500netto robi się 4800/3900 warunek: praca na minimum pół etatu”, wiek emerytalny w górę no i przede wszystkim wspomóc MOPSY wojskiem, tak aby każdego takiego Kamilka od jego zezwierzęconych rodziców odbierać w eskorcie, co by panie urzędniczki nie bały się skończyć na SORze po interwencji u kolejnych nierobów-alkoholików.

No ale raz, że nie mam kasy na zakładanie czegokolwiek, dwa głowy i trzy znajomości dwa – i tak pewnie byłoby z 0,5% bo większość Polaków to lenie, trzeba by było zabrać prawa wyborcze bezrobotnym oraz „emerytom, którzy przepracowali mniej 30 lat a sami mają 60+” to wtedy może „coś by się zmieniło”.

Pamiętajcie, że takich dzieci jak Kamilek są w Polsce DZIESIĄTKI JAK NIE SETKI TYSIĘCY – głównie dla tego, że po wejściu 500+ patusy niechętnie oddają swoje dzieci do domów dziecka a nawet potrafią pobić urzędników z MOPsu podczas próby odebrania „swoich pociech”.

Modlę się o to, aby na jesień te antypolskie dałny z PiSu miały jak najmniej % no ale wiem, że równie dobrze mógłbym się modlić o mądrzejszych Polaków…