Wczoraj w obwodzie kurskim doszło do pożaru w fabryce traktorów — przekazał ukraiński 24 Kanał, powołując się na rosyjskie kanały na Telegramie. Jak podkreślił, nie jest jasne, czy zakład produkował traktory, czy może amunicję.

Reszta tekstu pod materiałem wideo:

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Późnym wieczorem w mediach społecznościowych zaczęły pojawiać się fotografie sugerujące, że w obwodzie są już proukraińscy partyzanci. 24 Kanał, powołując się na blogera Siergieja Sterpenka, pisze o uzbrojonych mężczyznach w miejscowości Gogolewka, tuż przy granicy z ukraińskim obwodem sumskim.

Kanał Insider UA na Telegramie publikuje zdjęcia namalowanych na ulicach i słupach znaków — krzyży i biało-błękitno-białych flag "wolnej Rosji".

Ten sam kanał opublikował nagranie z odgłosami rzekomej strzelaniny. Ponadto mieszkańcy regionu mieli otrzymywać SMS-y z informacją, że "wyzwoliciele są blisko".

Sytuacja w obwodzie biełgorodzkim

22 maja w obwodzie biełgorodzkim w Rosji ogłoszono operację antyterrorystyczną: lokalne władze stwierdziły, że "grupa dywersyjno-rozpoznawcza ukraińskich sił zbrojnych" przeniknęła do Grajworonu, miejscowości 78 km od Biełgorodu przy granicy z Ukrainą. Tego samego dnia władze rozpoczęły ewakuację mieszkańców przygranicznych miejscowości. 23 maja rosyjski MON poinformował, że "pokonał ukraińskie formacje nacjonalistyczne".

Grupa niezależnych rosyjskich dziennikarzy Biereg rozmawiała z mieszkańcami Biełgorodu i Grajworonu o tym, jak wyglądał ukraiński atak.