Nie wygrała Eurowizji, ale czuje się zwycięsko. Cieszą ją punkty od Polski... ze względu na Holokaust

Noa Kirel ze swoją piosenką "Unicorn" zajęła zaszczytne trzecie miejsce podczas Eurowizji 2023. Chociaż artystce nie udało się pokonać Finlandii i Szwecji, uważa, że i tak wygrała. Przyznała, że niezwykle cieszą ją punkty od Polski... ze względu na Holokaust.

Eurowizja 2023 już za nami, jednak emocje po finale rywalizacji zdają się jeszcze nie opadać. W tym roku konkurs wygrała Loreen ze Szwecji, która została tym samym pierwszą kobietą o dwóch diamentowych mikrofonach na koncie. Wokalistka triumfowała wcześniej w 2012 roku podczas Eurowizji w Azerbejdżanie.

Eurowizja 2023. Noa Kirel cieszy się z punktów od Polski i wspomina Holokaust

Najbardziej ekscytującym momentem finału co roku jest odczytywanie punktacji od jurorów i widzów Eurowizji. Wyniki zawsze są potem analizowane i szeroko komentowane, wielu widzów konkursu uważa nawet, że zależności między państwami mają tutaj większe znaczenie niż sama jakość piosenek i talent wykonawców.

Podczas Eurowizji 2023 Izreael nie otrzymał żadnych punktów od jurorów z 11 krajów, pięć natomiast przyznało piosence "Unicorn" maksymalną notę - 12 punktów. Wśród nich znalazła się Polska, co zdziwiło wokalistkę reprezentującą Izrael - Noę Kirel. Jak podaje eurowizja.org, izraelskie media miały przewidywać, iż najwyższe noty od Polski otrzyma Ukraina ze względu na ogromne zaangażowanie Polaków w sąsiedzką pomoc.

W rozmowie z izraelskim serwisem infromacyjnym ynetnews.com, Kirel stwierdziła, że czuje się "zwycięsko" w związku z otrzymaniem maksymalnej punktacji od Polski. W wywiadzie nie obyło się również bez kontrowersji. "12 punktów od Polski było dla mnie prawdziwą chwilą zwycięstwa w związku z przeszłością mojej rodziny, która ucierpiała w Holokauście". Artystka dodała również, że poza zajęciem trzeciego miejsca w rywalizacji, jej największy sukces na Eurowizji to pozostawienie śladu Izraela w konkursie i sprawienie, że jej rodacy są z niej dumni.

 

Kontrowersje wywołuje już sam występ Izraela w konkursie. Niektórzy uważają, że ze względu na izraelsko-palestyński konflikt, kraj nie powinien mieć takiej możliwości. Chociaż delegacji Izraela długo udawało się unikać trudnych pytań, w sieci i tak pojawiły się wpisy między innymi o działaniach izraelskiego wojska w strefie Gazy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.