Znów wzrost prób samobójczych, a psychiatrię zżerają długi

Publicystyka

Depresja / Flickr, autor: Julia Pastouchonok, licencja: CC BY 2.0

Z najnowszych danych Komendy Głównej Policji wynika, że w 2022 roku ponad 5 proc. więcej osób dokonało prób samobójczych niż w roku 2021. Choć eksperci biją na alarm, to nadal nie widać na horyzoncie żadnych działań związanych ze zwiększeniem się nakładu budżetowego na pomoc psychiatryczną ze strony państwa.

Jak wynika z danych, liczba prób samobójczych na zeszły rok wynosiła 14,5 tys. Z czego ponad 4,1 tys. Dokonało zamachu na własne życie z powodu choroby psychicznej, 1,3 tys. z powodu przemocy w rodzinie, a 1,5 tys. z powodu złamanego serca. Choć na pierwszy rzut oka problem wydaje się sprawą czysto indywidualnych problemów, tak grono ekspertów z dziedzin psychologii i psychiatrii potwierdza, że bez podjęcia odpowiednik kroków przez rząd, kryzys będzie jedynie przybierał na sile. Jak komentuje Andrzej Mroczek dla portalu medexpress – „Psychiatrzy, psychologowie i inne osoby, zaangażowane w pomoc ludziom narażonym na kryzys suicydalny, od dawna alarmują o pogarszającym się zdrowiu psychicznym Polaków i o braku wystarczających nakładów budżetowych w celu zminimalizowania tego zjawiska.”

Niestety nic nie wskazuje na to, że w 2023 roku stan ten ulegnie polepszeniu. Już w samym styczniu prób samobójczych było 856, z czego 148 to były same dzieci. Niedofinansowanie i borykająca się z zadłużeniami publiczna opieka psychiatryczna, niezwykle droga prywatna poradnia psychiatryczna i psychologiczna, wysokie ceny leków, inflacja, narastający alkoholizm, perspektywa wojny oraz problemy dzieci i młodzieży do 18 roku życia. Te żyją w trudnych warunkach ze względu na problemy finansowe rodziców lub natłok obowiązków szkolnych oraz bullying. To wszystko zwiastuje nam, że z roku na rok Polska pod względem prób samobójczych będzie zbliżała się coraz bardziej do poziomu Litwy, gdzie po rozpadzie Związku Radzieckiego narastające bezrobocie (odczuwalne szczególnie na wsiach) po dziś dzień wywołuje fale samobójstw i prób samobójczych.

Problem nie zostaje jednak pominięty przez partie opozycyjne, w tym przez parlamentarną Lewice, która zilustrowała patologie obejmujące ten sektor zdrowia, powołując się na przykład Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie, który zamiast prowadzić badania oraz wprowadzać innowacyjne rozwiązania, to ma coraz to większe długi, opiewające obecnie na ponad 100 mln zł. Jak skomentował poseł Lewicy Marek Rutka – „Oznacza to z jednej strony spadek jakości leczenia w tym szpitalu, ale to także oznacza, że każdy pacjent w kryzysie psychicznym dostaje dużo gorszy posiłek (…) tak dalej być nie może. Psychiatria nie może być traktowana jak piątek koło u wozu w systemie ochrony zdrowia".

W związku z tym klub zorganizował w posiedzenie w sprawie problemów psychicznych w szczególności dzieci i młodzieży, gdzie padł pomysł utworzenia międzyresortowego zespołu w tej sprawie, w skład którego mieliby wchodzić przedstawiciele trzech resortów: zdrowia, rodziny i edukacji.

Podziel się swoją opinią!

Pamiętaj o tym, by zachować się kulturalnie dyskutując z innymi czytelnikami.


0 Komentarzy

Bądź pierwszy! Zostaw swój komentarz pod tym artykułem.