Włochy nagrodzą zwolnioną nauczycielkę z USA. "Mylenie sztuki z pornografią jest po prostu śmieszne"

Burmistrz Florencji wyraził chęć nagrodzenia amerykańskiej nauczycielki z Florydy za przeprowadzoną przez nią lekcję o renesansie. Kobieta została zmuszona do odejścia ze szkoły po tym, jak pokazała uczniom rzeźbę Michała Anioła. Prezentowane przez nią treści zostały uznane przez jednego z rodziców za "pornograficzne".

Burmistrz włoskiej Florencji Dario Nardella odniósł się do sprawy zwolnionej nauczycielki z Florydy. Polityk poparł zajęcia poprowadzone przez kobietę i wyraził chęć zaproszenia jej do Włoch, aby ta mogła na własne oczy zobaczyć rzeźbę, która stała się obiektem kontrowersji wśród rodziców uczonych przez nią dzieci. "Sztuka to cywilizacja, a ci, którzy jej uczą, zasługują na szacunek" - napisał na swoim Facebooku.

Zobacz wideo Rozmawiamy z najpopularniejszym nauczycielem w Polsce Marcinem Józefaciukiem o edukacji, pieniądzach i nowych wyzwaniach

Straciła pracę przez rzeźbę Dawida. Burmistrz Florencji chce ją za to nagrodzić

Dario Nardella piastujący stanowisko burmistrza Florencji zapowiedział, że zaprosi zwolnioną nauczycielkę z Florydy na wizytę we Włoszech, by ta mogła zobaczyć na żywo w Galleria dell'Accademia rzeźbę Dawida autorstwa Michała Anioła. Dodatkowo kobieta miałaby otrzymać z rąk burmistrza nagrodę od miasta.

- Nauczycielka z Florydy została zmuszona do rezygnacji za pokazanie uczniom zdjęć Dawida Michała Anioła. Mylenie sztuki z pornografią jest po prostu śmieszne - napisał Nardella na swoim profilu na Facebooku.

Rzeźba Michała Anioła materiałem o zabarwieniu pornograficznym?

O sytuacji nauczycielki z USA pisaliśmy już kilka dni temu. Dyrektorka w jednej ze szkół na Florydzie ogłosiła swoją rezygnację po tym, jak rada szkoły postawiła jej ultimatum. Kobieta stała się obiektem nieprzyjemnej dyskusji po przeprowadzeniu zajęć z renesansu, na których pojawiły się zdjęcia rzeźb, w tym między innymi Dawid autorstwa Michała Anioła. Rodzice uczniów uznali owe treści za kontrowersyjne, a jeden z nich określił je nawet mianem pornografii.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.