XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Polska dronowym zapleczem Ukrainy. Wyprodukujemy maszyny o zasięgu 3 tysięcy kilometrów

Polska dronowym zapleczem Ukrainy. Wyprodukujemy maszyny o zasięgu 3 tysięcy kilometrów
Firma UkrSpecSystems zdecydowała przenieść produkcję dronów do Polski Fot. Youtube / UkrSpecSystems

Ukraińskie drony zniszczyły transport rakiet Kalibr na Krymie. To pokazuje, że Rosjanie nawet daleko od frontu nie mogą czuć się bezpiecznie. Ukraińskie drony latają coraz dalej a wkrótce armia będzie miała do dyspozycji bezzałogowce o zasięgu 3 tys. km produkowane w Polsce.

  • Wojna w Ukrainie udowadnia, że drony, odpowiednio użyte, wyrastają na jedną z najgroźniejszych broni we współczesnych konfliktach.
  • Rosjanie mają pod tym względem znaczną przewagę. Ich drony (Shahed) codziennie atakują ukraińskie pozycje i miasta. Ukraińcy nie mają za bardzo czym odpowiedzieć.
  • To się zmieni. Wkrótce rozpoczną masowe wytwarznie powietrznych bezzałogowców mogących zagrozić celom w Moskwie, a nawet Murmańsku.  Będą produkowane w Polsce.

Jeśli zaczynaliśmy wierzyć, że wojna w Ukrainie przypomina walki z pierwszej wojny pod Verdun, gdzie żołnierzy ukryci w głębokich okopach, osłonięci hektarami zasieków wyrzynali się w bezsensownych atakach, to masowe użycie dronów w tej wojnie wyraźnie psuje ten obraz.

Wykorzystują je na szeroką skalę zarówno wojska rosyjskie, jak i ukraińskie, potwierdzając, że to oręż z przyszłości. Drony, odpowiednio użyte we współczesnych konfliktach, mogą diametralnie zmienić przebieg działań wojennych.

Nigdy wcześniej bezzałogowe statki powietrzne nie były używane w walce w tak dużej liczbie i nie miały tak istotnego wpływu na przebieg działań na froncie.

 - Wojna w Ukrainie stała się poligonem doświadczalnym dla tych technologii. Masowość ich użycia, roje dronów atakujących cele na dużą skalę tak naprawdę zobaczyliśmy właściwie pierwszy raz - uważa gen. pilot Jan Rajchel, były komendant Wojskowej Akademii Lotniczej w Dęblinie.

Ukraińska armia ma na uzbrojeniu kilkadziesiąt różnego typu bezzałogowych statków powietrznych - jeszcze poradzieckich, własnych oraz pochodzących z całego świata, nawet z Tajwanu, które otrzymała w ramach pomocy militarnej po rosyjskiej agresji na ich kraj.

Poradzieckie samoloty rozpoznawcze przerobione na drony bojowe

Ukraińskie bezałogowce latają coraz dalej. Na początku wojny sporadycznie atakowały wybrane cele, znajdujące się w Rosji w pobliżu granicy z Ukrainą, m.in. składy amunicji i magazyny z paliwami.

Jednak z czasem zasięg tych uderzeń stawał się coraz większy. Ataki zbliżały się coraz bardziej do Moskwy. Doszło do co najmniej 27 uderzeń dronów na różne cele w całej Rosji, w tym na bazy wojskowe, lotniska i obiekty energetyczne.

Podczas dwóch grudniowych dni 2022 r. głośno było o ukraińskich dronach, które zaatakowały 3 rosyjskie lotniska na terenie Rosji, daleko za linią frontu. Były to stare, poradzieckie bezzałogowe samoloty rozpoznawcze Tu-141 Striż (Jeżyk), przerobione na drony bojowe.

Maszyna ta porusza się z prędkością 1100 km/h, a jej maksymalny pułap wynosi 6 km, choć może też latać bardzo nisko, na wysokości 10 m. Zasięg drona to z kolei 1000 km. Do służby wszedł w 1979 r., a w 1989 r. został wycofany.

Ukraina nie ma dronów uderzeniowych o większym zasięgu niż 1000 km

Atak na najdalej położne cele w Rosji ukraińskie drony przeprowadziły 24 lutego 2023 r. Zaatakowały bazę lotniczą Engels w pobliżu Saratowa, ok. 730 km na południowy wschód od Moskwy, gdzie stacjonują samoloty bombowe rosyjskich strategicznych sił nuklearnych, uszkadzając jedną z maszyn.

W kilka dni później celem ataku stało się 5 rosyjskich regionów. Bezzałogowce pojawiły się w obwodzie leningradzkim, gdzie zamknięto przestrzeń powietrzną oraz nad lotniskiem w Petersburgu. Ukraińskiego drona znaleziono w pobliżu tłoczni Gazpromu niedaleko Kołomnej w obwodzie moskiewskim, 90 km od Moskwy.

Problem w tym, że Ukraina nie ma dronów uderzeniowych o większym zasięgu niż 1000 km. Oprócz Jeżyków maszyną o takich osiągach są drony PD-2. To te maszyny odpowiadają przede wszystkim za problemy Rosjan na ich głębokim zapleczu.

PD-2 ma długość 2,85 m, wysokość ponad metr i rozpiętość skrzydeł ok. 5 m. Mogą latać nieprzerwanie przez 10 godzin - w każdych warunkach pogodowych oraz terenowych, na maksymalnym pułapie 5000 m.

Zasięg drona to nawet 1100 km. Maksymalna prędkość wznoszenia 0-3 m/s, prędkość przelotowa - do 100 km/h, a maksymalna - do 140 km/h; na modułach zamontowanych pod skrzydłami i kadłubem obiekt ten da radę przenosić ładunki o wadze od 7 do 11 kg. PD-2 może też zrzucać ładunki z zawisu.

W zasięgu dronów będzie nawet Murmańsk, jeden z największych arktycznych portów w Rosji

Niedawno dowiedzieliśmy się, że drony te będą produkowane w Polsce. Firma UkrSpecSystems zdecydowała się otworzyć w naszym kraju biuro i przenieść ich produkcję do Polski. Biuro firmy w Kijowie zostało częściowo zniszczone w pierwszych dniach wojny.

"W trosce o potrzeby armii ukraińskiej zrobiliśmy krok bez precedensu i obecnie przeprowadzamy się do nowego biura i wspólnie, przy wsparciu naszych partnerów, rozpoczynamy produkcję kompleksów PD-2 w Polsce. Porozmawiamy o tym również szczegółowo w najbliższej przyszłości" - przekazało przedsiębiorstwo na Facebooku.

Na tym nie koniec. Firma AeroDrone zapowiedziała, że wydłuży zasięg produkowanych przez siebie bezzałogowców - do 3 tys. km. Po podpisaniu umowy z Ministerstwem Obrony Ukrainy AeroDrone rozpoczęła niedawno masową produkcję dwóch modeli dronów: E-300 Enterprise i D-80 Discovery o zasięgu do 3100 km.

Dron o takim zasięgu może bez problemu przelecieć z ukraińskiego Charkowa do przedmieść Nowosybirska i aż dwukrotnie z Kijowa do Moskwy (ok. 750 km w jedną stronę), także do Uralu.

W ich zasięgu będzie nawet Murmańsk, jeden z największych arktycznych portów w Rosji. Problem w tym, że zabierając na tak długie loty maksymalny zapas paliwa, który wynosi 350 l, musiałby wziąć mniej uzbrojenia.

W zależności od wyposażenia drony te mają kosztować od 250 tys. do 450 tys. dol. D-80 Discovery może unieść do 80 kg ładunku, a E-300 Enterprise - do 300 kg. Bezzałogowce te mogą być wykorzystywane zarówno do misji rozpoznawczych, jak i uderzeniowych.

D-80 Discovery jest wyposażony m.in. w sprzęt do wykrywania obiektów na lądzie i pod wodą. W czasie jednego lotu kamery mogą wykonać do 25 tys. zdjęć w wysokiej rozdzielczości.

Uzbrojony może zrzucać bomby na cele nieprzyjaciela zaprogramowane przez operatora lub wykonywać misję, będąc przez niego ręcznie pilotowany. Konstruktorzy zapewniają, że ma możliwość  przelecieć do 800 km, ale na dronie trzeba zainstalować dodatkowe zbiorniki paliwa.

Ukraińskie drony będą wkrótce produkowane w Polsce

Z kolei E-300 Enterprise przenosi do 300 kg ładunku użytecznego (wraz z paliwem) i z prędkością 150 km/h może przelecieć od 675 km do 3150 km - w zależności od liczby dodatkowych zbiorników paliwa. Wykonuje misje w powietrzu od 9 do 23 godz., lecąc na wysokości do 5 tys. metrów.

Ujawniono też, że trwają negocjacje, aby drony te były produkowane w Polsce. Na Ukrainie miałyby być montowane i przekazywane walczącym żołnierzom.

- Zależy nam na produkcji na dużą skalę w Polsce. To uprościłoby logistykę i zmniejszyło ryzyko związane z bezpieczeństwem - powiedział Dmytro Shimkov, jeden ze współwłaścicieli start-upu.

Podkreślił, że taka współpraca rozwiąże problemy z dostawami komponentów. Uważa, że Polska jest ciekawa i z tego względu, że aktywnie rozwija lotnictwo bezzałogowe, a takich krajów w Europie jest niewiele. Nie podał, ile dronów docelowo miałaby produkować Polska i w jakich zakładach.

Jeśli kontrakt dojdzie do skutku, polska zbrojeniówka mogłaby rozszerzyć współpracę z Ukrainą. Mamy dobre przykłady takiego współdziałania. Nasz  przeciwpancerny pocisk kierowany Pirat (polska wersją ukraińskiego pocisku Korsar) powstał we współpracy w Ukraińcami.

A potem, podpowiadają analitycy, warto by może rozpocząć współpracę przy produkcji w Polsce ukraińskich rakiet przeciwokrętowych Neptun, które zatopiły krążownik Moskwa.

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News
×

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (34)

Do artykułu: Polska dronowym zapleczem Ukrainy. Wyprodukujemy maszyny o zasięgu 3 tysięcy kilometrów

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!