Realia dzisiejszych banków na przykładzie świeżej sytuacji z ING.

mswykop
mswykop

W dniu wczorajszym chcąc zamknąć kredyt gotówkowy w ING udałem się z gotówką do banku ING - ul. Głogowska 80 - Poznań po to tylko aby dowiedzieć się, że ten bank jest bankiem bezgotówkowym - czujecie to? Bank bezgotówkowy, to tak jak mleczarnia bez mleka... :-(  Pani kasjerka powiedziała, że muszę jechać do oddziału gotówkowego na ul. Baraniaka (Malta) - czyli 6 km przez całe centrum - 20 minut rowerem lub samochodem. Zdenerwowany co nie miara pojechałem rowerem chcąc jak najszybciej uwolnić się od tego banku. Na miejscu udało się wpłacić gotówkę i poprosiłem o spłatę kredytu i zamknięcie konta.. Pani "kasjerka" powiedziała, że u niej nie ma takiej opcji, ona jest tylko kasjerką i muszę wrócić do swojego oddziału (patrz wyżej ul. Głogowska)... Musiałem wrócić do pracy po mojej wojaży aby parę godzin później móc ponownie wybrać się w moją ekscytującą podróż "biznesową" po bankach. Czy ktoś mi tu wytłumaczy co się z nimi dzieje? Z tymi banksterami?