Nie żyje amerykański aktor Lance Reddick znany między innymi z kultowego serialu „Prawo ulicy. Zmarł w wieku 60 lat.
Reddick został znaleziony w swoim domu w dzielnicy Studio City w piątek rano. Przyczyna jego śmierci nie została ujawniona, ale aktor zmarł najprawdopodobniej z przyczyn naturalnych. Lance Reddick zajmował się w ostatnich dniach promowaniem nadchodzącego debiutu filmu „John Wick 4”. W środę aktor opublikował w mediach społecznościowych materiał wideo ze swojego domu w Los Angeles. Niektórzy zwracali wówczas uwagę na fakt, że nie pojawił się osobiście na premierze czwartej części „Johna Wicka” w Nowym Jorku, co w obliczu informacji o jego śmierci może przemawiać za problemami zdrowotnymi. Obecnie są to jednak jedynie spekulacje.
Lance Reddick urodził się w Baltimore jako syn prawnika. Jako dziecko uczył się gry na fortepianie i miał zostać kompozytorem muzyki klasycznej. To właśnie w kierunku wykształcenia muzycznego rozpoczął naukę i uczył się między innymi teorii muzyki i kompozycji w Walden School. W 1991 rozpoczął jednak naukę w szkole dramatycznej na Uniwersytecie Yale. Kilka lat później ukończył studia z tytułem magistra sztuk pięknych. Na ekranie debiutował w 1996 w jednym z odcinków serialu kryminalnego „Oblicza Nowego Jorku”.
Widzom telewizyjnym Reddick zapadł w pamięci przede wszystkim za sprawą swojej roli w serialu „Prawo ulicy”. Aktor wcielił się w kultowej produkcji od stacji HBO w Cedricka Danielsa, policjanta z Baltimore, który wspólnie ze swoim zespołem próbuje zaprowadzić porządek na ulicach jednego z najbardziej niebezpiecznych miast Stanów Zjednoczonych. Zagrał we wszystkich pięciu sezonach serialu i odgrywał jedną z głównych ról w całej produkcji. Miał na swoim koncie także występy w takich serialach jak „Fringe”, „Bosch”, „Oz” i „Zagubieni”. Ostatnio mogliśmy oglądać go w serialowej adaptacji gry „Resident Evil” wyprodukowanej przez platformę Netflix.
źródło: tmz / zdj. Lionsgate