w

Policja jest ponad prawem? „Nie mają wstydu nawet w oznakowanym radiowozie” (wideo)

Policja jest ponad prawem?
Policja jest ponad prawem? "Nie mają wstydu nawet w oznakowanym radiowozie" (wideo)

Zaostrzone przepisy ruchu drogowego przyniosły znaczące wpływy do budżetu. Funkcjonariusze wypisują mniej mandatów, ale ich wartość jest dużo wyższa. Ktoś to dobrze obliczył…

Problem polega jednak na tym, że nie każda grupa kierowców jest karana w równym stopniu. Chętnie zobaczylibyśmy statystyki, w których znajdują się kary dla samych mundurowych. Jesteśmy bliscy pewności, że to grupa w której proporcjonalnie stosuje się najwięcej pouczeń i najmniej kar finansowych oraz punktów karnych. Niekiedy można wręcz odnieść wrażenie, że policja jest ponad prawem.

Jeszcze dekadę temu można było przypuszczać, że wszystko idzie w dobrą stronę. Niestety, ostatnie lata i liczne nagrania oraz kontrowersyjne sytuacje udowadniają, że stróże prawa nierzadko zachowują się lekkomyślnie. Jak więc można oczekiwać od zwykłych kierowców przestrzegania przepisów, skoro funkcjonariusze sami często ignorują prawo.

Policja jest ponad prawem?

Oto kolejny przykład lekkomyślności za kierownicą radiowozu – i to oznakowanego. Policjant kierujący Toyotą postanowił wyprzedzać tuż przed przejściem, co jest uznawane za jeden z najbardziej niebezpiecznych manewrów.

Gdyby ktoś znajdował się na pasach, to mogłoby dojść do poważnego wypadku. Mundurowi bardzo często stosują ten argument wobec kierowców pozwalających sobie na takie wykroczenie.

Na tym jednak nie koniec. Jak widać na nagraniu pochodzącym z samochodu świadka, radiowóz wjeżdża za sygnalizator, gdy już od dłuższej chwili świeci się żółte. Kierujący miał czas i miejsce, by bezpiecznie zatrzymać się przed światłami.

Policja jest ponad prawem?
Policjanci raczej nie przejmują się prawem, skoro pozwalają sobie na takie wykroczenia

Postanowił jednak kontynuować jazdę. Problem w tym, że przed nim nie było miejsca, bo inne pojazdy skręcały w lewo. Co zrobił policjant? Zmienił pas na kolejnym przejściu dla pieszych.

Ciekawe, czy zwykły kierowca też mógłby tak zrobić bez konsekwencji. Chyba tylko naiwni stwierdziliby, że tak. Jak ta historia się skończy? Nie wiemy, ale się domyślamy. Policjanci potrafią dawać sobie pouczenia nawet po spowodowaniu kolizji, dlatego takie „drobiazgi” na pewno nie ruszą ich sumienia.

To przykre, że ta służba wciąż funkcjonuje, jak funkcjonuje. Obywatele powinni czuć bezpieczeństwo na widok policjantów. Tymczasem większości towarzyszy niesmak lub niepokój. I nie jest to przypadek.

Avatar photo

Napisane przez Wojciech Krzemiński

Jestem dziennikarzem motoryzacyjnym i przedsiębiorcą. Od 2012 roku prowadzę NaMasce.pl. Tworzę dla Was materiały o tematyce samochodowej i motocyklowej, ale też zaglądam do światów technologii, fotografii i biznesu.

2 komentarze

Dodaj odpowiedź
    • Popieram, powinni dawać wzorzec, a nie karać za coś, czego sami nie przestrzegają.
      Jeśli ja mam zapłacić za coś takiego mandat 1500zł to oni powinni zapłacić dziesięciokrotność

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Pędził "królem prestiżu", ile fabryka dała

Pędził „królem prestiżu”, ile fabryka dała. Zebrał pełną pulę i dostał mandat o wartości auta (wideo)

Lamborghini Urus Performante kontra Huracan Performante

Lamborghini Urus Performante kontra Huracan Performante. Który wygra na prostej? (wideo)