GospodarkaKomentarze I Analizy

Wzrost podaży pieniądza jest nierozerwalnie związany z wysoką inflacją [BADANIE]

Jak wynika z badania Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), wzrost podaży pieniądza jest silnie powiązany z wysoką inflacją

Jak wynika z badania ekonomistów Banku Rozrachunków Międzynarodowych (BIS), wzrost podaży pieniądza jest silnie powiązany z wysoką inflacją. Zarówno w wypadku rynków wschodzących, jak i gospodarek rozwiniętych zaobserwowano statystycznie istotną, dodatnią korelację między przyrostem ilości pieniądza w 2020 roku a średnim tempem wzrostu cen w 2021 oraz 2022 roku.

Kiedy ilość pieniądza ma znaczenie?

W dużej mierze wzrost podaży pieniądza przestał być wykorzystywany przez ekonomistów zarówno do tłumaczenia obecnej, jak i przewidywania przyszłej inflacji. Przy czym, jak informują ekonomiści BIS, ruch ten ze strony analityków był jak najbardziej uzasadniony. Zmienna ta w ostatnich dekadach zwyczajnie przestała być przydatna. 

Zobacz także: Od początku pandemii podaż dolara amerykańskiego zwiększyła się o 411 procent!

Z danych zaprezentowanych na poniższym wykresie (w tym okręgu) wynika, że gdy inflacja jest niska, czyli nie przekracza ok. 5 proc. (taka sytuacja miała miejsce w ostatnich kilku dekadach przed wybuchem pandemii), korelacja między wzrostem ilości pieniądza a tempem wzrostu cen jest stosunkowo słaba. W takiej sytuacji, za inflację odpowiadają głównie nagłe zmiany cen w danych branżach, które nie przekładają się na drożenie dóbr w innych sektorach gospodarki. Przykładem takiego skoku może być, jak podaje ekonomista Kamil Pastor, ostatnio zaobserwowany wzrost cen jajek w USA spowodowany epidemią ptasiej grypy. 

Źródło: Claudio Borio, Boris Hofmann and Egon Zakrajšek , “Does money growth help explain the recent inflation surge?”

Jednakże sytuacja wygląda zupełnie inaczej, gdy mierzymy się z wysoką inflacji. Historycznie rzecz biorąc, w takim wypadku wzrost cen, zamiast dotyczyć na przykład jedynie jajek, jest powszechnym zjawiskiem. Przy czym co niezwykle ważne, w reżimie wysokiej inflacji wzrost podaży pieniądza zdaje się odgrywać znaczącą rolę. Z wykresu zamieszczonego powyżej po prawej stronie wynika, że w analizowanych warunkach, nadmierny wzrost ilości pieniądza przekłada się około jeden do jednego na inflację.

Zobacz także: Globalny spadek stawek frachtowych może wynieść nawet 20%

Im większy wzrost podaży pieniądza, tym większa inflacja

Mając na uwadzę te dane, czy w takim razie da się wyjaśnić ostatnio zaobserwowaną inflację wzrostem podaży pieniądza? W końcu w okresie pandemii „drukarki” banków centralnych poszły w ruch, a obecnie tempo wzrostu cen jest na rekordowo wysokim poziomie. No cóż, jak wskazują ekonomiści BIS, z pewnością można było wykorzystać przyrost ilości pieniądza do przewidzenia tego, jak wysoka będzie inflacja! Z danych zaprezentowanych na zamieszczonym poniżej wykresie wynika, że zarówno w wypadku rynków wschodzących, jak i rozwiniętych gospodarek istnieje silna, dodatnia i statystycznie istotna zależność między wzrostem podaży pieniądza w 2020 roku a roczną inflacją w 2021 oraz 2022 roku. Oznacza to, że im w danym kraju przyrost ilości pieniądza podczas pandemii był większy, tym kraj ten zmagał się później z szybszym wzrostem cen. 

Źródło: Claudio Borio, Boris Hofmann and Egon Zakrajšek , “Does money growth help explain the recent inflation surge?”

Jednakże to nie wszystko. Otóż w ostatnich latach profesjonalni prognostycy, regularnie byli zaskakiwani przez tempo wzrostu cen. Choćby, jak widać na zamieszczonym poniżej wykresie, od stycznia do grudnia 2021 roku polscy eksperci wielokrotnie źle przewidzieli inflację. W okresie tym tempo wzrostu cen w Polsce zaskoczyło analityków Parkietu Rzeczpospolitej aż 8 na 11 razy. Ponadto, z danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego wynika, że 5 razy inflacja była wyższa od wszystkich dostępnych prognoz rynkowych. Co interesujące pomyłki profesjonalnych prognostyków mogły wynikać z tego, że zbyt małą wagę przyłożyli oni do wzrostu podaży pieniądza. Otóż na wykresie zamieszczonym powyżej, po prawej stronie widać, iż im większy był przyrost ilości pieniądza w danym kraju w 2020 roku, tym eksperci mocniej nie doszacowywali poziomu inflacji w latach 2021-2022. 

Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny, Tygodnik Gospodarczy

Zobacz także: Rząd nie może wszystkim rozdawać pieniędzy. Ukierunkowane wsparcie jest najbardziej pożądane

Nie wyciągajmy pochopnych wniosków

Na samym końcu warto zaznaczyć, że to, iż wzrost podaży pieniądza pomaga ustalić przyszłą inflację, bynajmniej nie oznacza, że to właśnie on odpowiada za aktualny szybki wzrost cen. Jak zaznaczają ekonomiści BIS, należy ich ustalenia interpretować ze znaczną doża ostrożności. W ekonomii nadal kwestia związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy inflacją a ilością pieniądza pozostaje nierozstrzygnięta.

EBC zapowiada zacieśnianie ilościowe, aby zwalczyć inflację. Koniec z „dodrukiem”

Wszelkie prawa do treści zastrzeżone.

Adam Suraj

Ekonomista zarażony miłością do tej nauki przez Ha-Joon Chang. To on pokazał, że ekonomia to nie są nudne obliczenia, a nauka o życiu społecznym.

Polecane artykuły

Back to top button

Adblock Detected

Please consider supporting us by disabling your ad blocker