REKLAMA

Pracodawcy coraz częściej rezygnują z pracy zdalnej. Dotyczy to nawet informatyków

2023-02-03 06:08
publikacja
2023-02-03 06:08

Praca zdalna zyskała w Polsce popularność w czasie pandemii koronawirusa, jednak teraz ten trend się odwraca i pracodawcy coraz częściej rezygnują z home office - powiedział prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak. Jego zdaniem powodem tej decyzji jest spadek jakości i produktywności.

Pracodawcy coraz częściej rezygnują z pracy zdalnej. Dotyczy to nawet informatyków
Pracodawcy coraz częściej rezygnują z pracy zdalnej. Dotyczy to nawet informatyków
fot. New Africa / / Shutterstock

"Dochodzą do nas sygnały już od dłuższego czasu, że firmy wycofują się w dużej mierze bądź tylko częściowo z pracy zdalnej" – powiedział PAP prezes Kaźmierczak.

Jako główną przyczynę wycofywania się z możliwości pracy zdalnej firmy podają spadek jakości i produktywności. Zaznaczył, że "niektóre firmy, które deklarowały, że będą pogłębiać, rozszerzać tę pracę zdalną, pracę hybrydową, powoli się z tego powycofywały".

Wskazał, iż dotyczy to nawet informatyków. "Takie zawody jak informatycy (...) w niektórych firmach, znowu muszą przychodzić do biura i tam pracować" – powiedział Kaźmierczak.

Kliknij w obrazek, żeby zapisać się na webinar (Bankier.pl)

Innymi przyczynami, które wskazują pracodawcy, wycofując się z pracy zdalnej, jest to, że zaobserwowali mniejszą kreatywność zespołów, wtórność, rutynę, brak nowych pomysłów oraz nowych rozwiązań – wymienił Kaźmierczak. Zauważył, że jednak najczęstszymi powodami wskazywanymi przez pracodawców są zazwyczaj produktywność i jakość.

"W takich zawodach czy obszarach biznesowych, gdzie różnego rodzaju pomysły, idee czy rozwiązania powstają w ścieraniu się różnych poglądów czy pomysłów, praca hybrydowa i całkowita praca zdalna temu nie służą (...) i żadne łączenie się przez Google Meet’s tego nie zastąpi" – powiedział prezes ZPP.

Pytany o to, czy nowelizacja kodeksu pracy wprowadzająca pracę zdalną coś zmieni, stwierdził, że została zrobiona za wcześnie. "Mam wątpliwości, czy w ogóle jest potrzebna. Ale na pewno za dwa – trzy lata należałoby dokonać jej przeglądu (...) i zobaczyć długoterminowe skutki wprowadzenia tych zmian oraz to, co należałoby zmienić i poprawić. Mam duże wątpliwości co do takiego bardziej szczegółowego regulowania tego, czy to rzeczywiście było potrzebne" – powiedział Kaźmierczak.

Wskazał, że koszty po stronie pracodawcy związane z pracą zdalną nie są kosztami znacznymi. Zaznaczył jednak, że "jeśli dojdzie do tego, że będzie się to (praca zdalna – PAP) wiązało z jakimiś uciążliwościami dla firm, to po prostu nie będą się zgadzać na tą pracę zdalną. Jeżeli będzie się to wiązało z jakąś dodatkową procedurą biurokratyczną i ze znacznymi, istotnymi kosztami, to pracownik może usłyszeć odpowiedź, że nie może pracować z domu".

Prezydent Andrzej Duda podpisał 27 stycznia 2023 roku nowelizację kodeksu pracy, która m.in. wprowadza definicję pracy zdalnej. Nowelizacja określa jej formy oraz kto i na jakich zasadach będzie mógł o nią wystąpić. Przepisy wprowadzające pracę zdalną, wejdą w życie po upływie dwóch miesięcy od opublikowania ustawy w Dzienniku Ustaw.

Autorka: Iga Leszczyńska

Źródło:PAP
Tematy
Oferta na Wygodny Kredyt Gotówkowy od Santander Bank Polska | RRSO 11,22%

Oferta na Wygodny Kredyt Gotówkowy od Santander Bank Polska | RRSO 11,22%

Komentarze (34)

dodaj komentarz
sanderanow
Mnie praca zdalna odpowiada tym bardziej teraz jak jest tak zimno to mi się z domu wychodzić nie chce. Wolę wstać rano, zjeść śniadanie, uruchomić roombe, wstawić pranie i zacząć sobie na spokojnie pracować. Później popołudnia mam wolne tylko dla siebie.
zgadujzgadula
Zdalna i platonska.....piękna idea.
ravauw
Zapytajmy emerytow czy 14, 15, 16 emerytura jest ok, -pewnie ze jest ok, odpowiedza, ale reszta wie ze to sa koszty, tak samo jest z wiekszoscia pracy hybrydowej, pracownicy sa ZA, a kierownicy, dyrektorzy i zarzad, nie do konca bo widzi, ze kasa wyplywa pomiedzy palcami...
vacarius
Zdalnie to powinna być zrobiona nasza Demokracja. Po co nam reprezentanci w sejmie? Przecież technologia pozwala na to aby każdy obywatel mógł głosować sam za siebie w sejmie.
kryzysio
Nie wiem jak jest teraz, ale kilkanaście lat temu 75% tubylców nie potrafiło zrozumieć instrukcji obsługi żelazka. Czy naprawdę tacy ludzie mają podejmować decyzje wagi państwowej?
piotr76 odpowiada kryzysio
Podobnie z 3/4 polityków nie ma pojęcia o czymkolwiek i tylko wciska przyciski tak jak każe szef partii.
grzegorzkubik
To chyba tacy, którym się nudzi. Praca zdalna to najbardziej wydajna praca.
jpelerj
Trochę w tym prawdy jest. W zespole zawsze łatwiej o coś zapytać czy podyskutować. Zwłaszcza junior developerów to dotyczy.
eobywatel
od tego sa komunikatory, jak się ich nie używa to na zdalnym kiszka blada ofc, to chyba jest obvi?
jpelerj odpowiada eobywatel
Niekoniecznie. Masz świeżaka, który (i którego) nikt nie zna, to ci komunikatory wiele nie dadzą. No i pewnie każdy u was na tym siedzi, żeby pomagać nieznanym sobie osobom? To faktycznie produktywność pewnie bije rekordy.

Powiązane: Praca

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki