Głos pokolenia 90 Głos pokolenia 90
8306
BLOG

Coraz więcej Polaków dorasta bez ojców. Samotne matki stanowią już 28% rodzin.

Głos pokolenia 90 Głos pokolenia 90 Społeczeństwo Obserwuj notkę 26
GUS właśnie przedstawił kolejną część wyników spisu powszechnego. Wyłania się z nich smutny obraz rzeczywistości polskich rodzin. Coraz większy odsetek polskich dzieci wychowuje się w rodzinach rozbitych, bez obojga rodziców. To destrukcyjnie wpływa na społeczeństwo i przyszłość wielu osób.

Niemal dwa miliony kobiet w Polsce to w tej chwili samotne matki. Chociaż ich liczba spadła od ostatniego spisu powszechnego to proporcjonalnie stanowią jeszcze większy odsetek wśród polskich rodzin z dziećmi [1]. To oczywiście efekt spadającej liczby urodzeń w Polsce. Dzisiaj już 28% polskich rodzin z dziećmi stanowią samotne matki. Zdecydowana większość po rozstaniu z partnerem lub mężem. Są to wiec najczęściej panny lub rozwódki. Samotni ojcowie z kolei stanowią około 6% wszystkich rodzin z dziećmi. Tutaj dominują już wdowcy i rozwodnicy. Tylko 62% polskich rodzin z dziećmi to w tej chwili małżeństwa. Konkubinaty natomiast stanowią około 4%.

image

Samotnych matek jest proporcjonalnie coraz więcej. To zjawisko oczywiście narasta nie tylko w Polsce. Instytucja rodziny traci na znaczeniu. Ma to destrukcyjny wpływ na społeczeństwo, gdyż dzieci na codzień potrzebują zarówno matek jak i ojców. Dodać do tego należy także "sieroty emigracyjne" gdyż znaczna część polskich rodzin składa się z rodziców pracujących za granicą. Nieobecność ojca w codziennym życiu ma niekorzystny wpływ na wychowanie. Dzieci z takich rodzin często mają problemy z adaptacją w społeczeństwie, osiągają gorsze wyniki w nauce niż rówieśnicy, często wchodzą w konflikty z prawem, chorują na depresję i inne choroby psychiczne.




Polska w chwili obecnej jest krajem w którym kobietom łatwo przychodzi decyzja o rozbijaniu rodzin. Państwo rozkłada parasol ochronny nad samotnymi matkami, karmiąc je coraz liczniejszymi benefitami. Z samotnymi matkami jest jak z chwastami, gdy się je podlewa wtedy ukorzeniają się i rozrastają. W przeszłości od zarania dziejów kobiety opuszczające swoich mężów czekałaby nędza, bieda i głód. Dzisiaj kobieta może po prostu zadecydować o rozbiciu rodziny i zabrać ze sobą dziecko bez konsekwencji. Role żywiciela takich rodzin pełni potem państwo, gwarantując liczne świadczenia socjalne. Oczywiście wszystko dla dobra dzieci na których często samotne matki po prostu wręcz "pasożytują". Samotna matka w Polsce dostaje dzisiaj od MOPS-u specjalne dodatki za sam fakt bycia samotną matką. Podatnicy dopłacają rocznie miliardy złotych na utrzymanie takich rodzin [2].

image

Kolejną rzeczą jest mniejsze ograniczenie dla kobiet praktykujących rozwiązłość seksualną. Dzisiaj za sprawą portali randkowych przeciętne młode kobiety mogą wybierać spośród atrakcyjnych kandydatów. Kobieta która w normalnych warunkach nie miałaby większych szans na zwrócenie uwagi przystojnego mężczyzny, traktuje seks jako kartę przetargową. Wielu mężczyzn, którzy z racji dysproporcji płciowej na rynku matrymonialnym w Polsce a tym bardziej na aplikacjach randkowych, często decyduje się na spotkanie z mniej atrakcyjną kobietą. Mężczyzna ze względu na ograniczony wybór nie zawsze jest w stanie znaleźć kobietę na podobnym poziomie atrakcyjności. Decyduje się więc na kontakt z mniej atrakcyjną kobietą. Efekt? Coraz więcej samotnych matek, które nie były w stanie zatrzymać przy sobie zbyt atrakcyjnego partnera. Z czasem wychodzą wady każdej kobiety a te często przesądzają o spadku ich atrakcyjności poniżej poziomu krytycznego w oczach mężczyzny. Ten w ostateczności jest w stanie znaleźć inną partnerkę, więc porzuca kobietę nawet ze swoim dzieckiem. Dla wielu perspektywa płacenia alimentów jest lepszą opcją niż związek na siłę z kobietą, która potrafiła przekonać do siebie najczęściej niczym więcej niż samym seksem. Znaczna część mężczyzn także potem unika płacenia alimentów, a płacą za to w podatkach inni. Dopłacamy miliardy złotych do funduszu alimentacyjnego a skala zadłużenia alimenciarzy jest rekordowo wysoka [3]. Dlatego obecny stan rzeczy jest szkodliwy dla społeczeństwa, gdyż kobieta przestaje się kierować pewnymi cechami dotyczącymi zachowania mężczyzny. Można dzisiaj to całkowicie pominąć przy doborze partnera, gdyż nawet jak rzuci i zostawi z dzieckiem, wtedy zrzucimy się my podatnicy. Destrukcyjny system w którym instytucja rodziny staje się całkowicie zbędna dla kobiet pod względem bytowym. Minimum do przeżycia zawsze zostanie zapewnione przez państwo i kobiety to wykorzystują.

image
Dlatego w czasach rosnącej hipergamii kobiet jedynym rozwiązaniem na uratowanie instytucji rodziny jest zaciągnięcie hamulca ręcznego w postaci całkowitej likwidacji benefitów a także pełna legalizacja aborcji. Mężczyzna powinien mieć prawo do aborcji prawnej czyli zrzeczenia się dziecka do tego samego etapu ciąży w której aborcja byłaby legalna. Jeżeli kobieta chce zachować dziecko to oczywiście może je urodzić ale niech potem nie liczy na państwo w kwestii alimentów. W ten sposób liczba samotnych matek zaczęłaby spadać gdyż ich poziom życia nie pozstałby bez zmian. Czyli wrócilibyśmy do naturalnej sytuacji w której kobieta musiałaby ponosić konsekwencje swojej lekkomyślności. Także w kwestii rozwodów należy zmienić prawo. Finansowanie utrzymania każdego dziecka powinno być dzielone pół na pół. Także kobiety wtedy zastanowiłyby się czy chcą nadal wracać na rynek matrymonialny jako matki dzieci. Wiele kobiet dzisiaj nie boi się rzucić męża czy rozstać z partnerem bez większego powodu. Skończyłoby się przesiadywanie godzinami na portalach randkowych i społecznościowych rzeszy samotnych matek. Musiałyby tak samo jak mężczyźni mieć dochody i pracować aby opłacać utrzymanie swojego dziecka. Rodzina musi być fundamentem, który gwarantuje wszystkim lepszy byt i poziom życia. Dzisiaj życie w rozbitych rodzinach wręcz się opłaca a samotne matki są faworyzowane wobec rodzin pełnych. Niestety w Polsce rządzi kulturowo-systemowy matriarchat, który pod płaszczykiem dobra dzieci faworyzuje kobiety. Sądy przyznają prawa opiekuńcze niemal z automatu kobietom, a to stawia ojców na przegranej pozycji społecznej.

Wpływa to także negatywnie na samą dzietność. Samotne matki zazwyczaj kończą na jednym dziecku. W rodzinach częściej rodziłyby dwójkę i więcej dzieci. Na rynku matrymonialnym są dla wielu mężczyzn zazwyczaj tymczasową alternatywą. Szanse na ponowne założenie rodziny przez samotne matki są niewielkie. Niewielu mężczyzn chce zaczynać związek z balastem w postaci obcego dziecka. Taki mężczyzna także nie ma w zasadzie żadnych praw wobec nieswojego dziecka. Zdarzają się jednak naiwne "betabankomaty", które są gotowe na takie związki. Tylko sytuacja gdy wiążą się ze sobą osoby z dziećmi powinna być społecznie akceptowalna. Kobiety nie mogą liczyć na szybką alternatywę po porzuceniu mężczyzny, którym się po prostu "znudziły". Dzisiaj mamy patologiczną sytuację wywołaną dysproporcją płciową wśród singli w Polsce. Samotne matki stanowią coraz większą rzeszę singielek w Polsce. Nie ma jeszcze danych ze spisu na ten moment ale już w 2011 roku samych panien z dzieckiem było około 400 tysięcy [4]. Widać to doskonale na portalach randkowych na których stanowią znaczną część użytkowników. Samotna matka musi być zagrożona biedą i samotnością. Tylko wtedy doprowadzimy do ograniczenia tego niekorzystnego zjawiska. Inaczej w przyszłości dojdzie do sytuacji w której większość dzieci będzie pochodziła z rozbitych rodzin, a to tylko namnoży wszystkie inne problemy społeczne.



Źródła:
[1] https://stat.gov.pl/spisy-powszechne/nsp-2021/nsp-2021-wyniki-wstepne/rodziny-wyniki-wstepne-nsp-2021,9,1.html
[2] https://www.salon24.pl/u/glos-pokolenia-90/1277164,rzesza-samotnych-matek-w-polsce-doplacamy-do-nich-miliardy-zlotych
[3] https://www.money.pl/gospodarka/blisko-280-tys-rodzicow-nie-placi-alimentow-winni-sa-rekordowa-kwote-6841580760680992a.html
[4] https://stat.gov.pl/spisy-powszechne/nsp-2011/nsp-2011-wyniki/gospodarstwa-domowe-i-rodziny-charakterystyka-demograficzna-nsp-2011,5,1.html

Pokolenie lat 90' przez Polskę stracone. Połowa na emigracji, połowa w kraju ale bez szans na własne mieszkanie czy dom. Stłumieni przez liczniejsze starsze pokolenia nie mamy za wiele do powiedzenia w społeczeństwie. Będziemy jednymi z ostatnich którzy w znakomitej większości urodzili się jako rodowici Polacy. Nie liczcie jednak że będzie jak wcześniej. W większości nie założymy rodzin i nie będziemy mieli dzieci. Warunki życia w tym kraju nam na to nie pozwalają. Zastąpią nas po prostu w przyszłości inne narody, a my i nasze problemy będziemy tylko wspomnieniem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo