Media: Prezydent USA rozważa wizytę w Polsce w rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie

Prezydent USA Joe Biden rozważa podróż do Europy - w tym do Polski - w pierwszą rocznicę rosyjskiej inwazji na Ukrainę - podają amerykańskie media. CNN powołuje się na dwóch wysokich rangą urzędników administracji. Podróż nie jest jeszcze potwierdzona, a szczegóły nie zostały sfinalizowane.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden rozważa podróż do Europy z okazji pierwszej rocznicy rosyjskiej inwazji na Ukrainę - informuje CNN. Urzędnik, na którego powołuje się stacja, powiedział, że jednym z rozważanych przystanków jest Polska.

Podkreślił, że Polska to "kluczowy sojusznik NATO, w którym stacjonują tysiące amerykańskich żołnierzy i gdzie mieści się centrum zachodnich transferów broni na Ukrainę". Jako pierwszy spośród amerykańskich dziennikarzy wiadomość podał dziennikarz NBC News Josh Lederman. 

Więcej aktualnych informacji z kraju i ze świata na stronie głównej Gazeta.pl

Media: Prezydent USA rozważa wizytę w Polsce w rocznicę wybuchu wojny w Ukrainie

Informatorzy zapewnili, że "jest bardzo mało prawdopodobne, aby Biden pojechał do Ukrainy w ramach tej podróży". Stacja przypomina, że doradcy amerykańskiego prezydenta od kilku tygodni planowali, w jaki sposób uczcić rocznicę inwazji, przygotowując swojemu liderowi ważne przemówienie. Najistotniejsze ma być podkreślenie "odporności narodu ukraińskiego i przypomnienie, że kiedy rozpoczęła się wojna, wielu zakładało, że Kijów upadnie w ciągu kilku dni" - podaje CNN.

Amerykańskie media zgodnie podkreślają, że podróż prezydenta USA do Europy w rocznicę wojny podkreśliłaby jedność Stanów Zjednoczonych  z Europą i NATO jako koalicji przeciwko Rosji. O taką jedność zabiegał przywódca USA, kiedy ogłaszał dołączenie Waszyngtonu do międzynarodowej koalicji sojuszników - w tym Wielkiej Brytanii i Niemiec - która wyśle ciężkie zachodnie czołgi na Ukrainę.

Wojna w Ukrainie. Kijów dostanie czołgi Leopard z Niemiec i Abramsy z USA

Niemiecki czołgi Leopard trafią na Ukrainę w końcu marca lub na początku kwietnia. Poinformował o tym minister obrony Niemiec Boris Pistorius. Wczoraj niemiecki rząd zdecydował o dostarczeniu Ukrainie 14 czołgów tego typu z zapasów Bundeswehry oraz zgodził się, by inne europejskie państwa wysłały posiadane czołgi niemieckiej produkcji. Boris Pistorius zapowiedział, że w najbliższych dniach zacznie się szkolenie ukraińskich żołnierzy w obsłudze niemieckich wozów bojowych Marder. Szkolenie załóg Leopardów rozpocznie się nieco później. Przekazanie Ukrainie czołgów Leopard jako pierwszy zadeklarował prezydent Andrzej Duda na szczycie Trójkąta Lubelskiego we Lwowie 11 stycznia. Zaapelował też do krajów zachodnich o zwiększenie wsparcia dla Ukrainy, która heroicznie odpiera ataki wojsk rosyjskich.

Stany Zjednoczone przekażą Ukrainie 31 nowoczesnych czołgów M1 Abrams. Poinformował o tym w telewizyjnym wystąpieniu prezydent Joe Biden, który podkreślił, że decyzją w tej sprawie podjął wspólnie z sojusznikami. "Czołgi Abrams są najpotężniejsze na świecie, ale są też skomplikowane w użyciu i utrzymaniu. Dlatego przekażemy też Ukrainie części zamienne i sprzęt do ich obsługi na polu walki" - powiedział.

Prezydent uzupełnił, że wysłanie Abramsów na Ukrainę potrwa, ale szkolenia Ukraińców rozpoczną się już wkrótce. Szybciej trafią tam niemieckie Leopardy. "Jestem wdzięczny kanclerzowi Scholzowi za przekazanie Niemieckich czołgów Leopard 2 i organizowanie koalicji, która przekaże Ukrainie dwa bataliony tych czołgów" - dodał Joe Biden.

Prezydent USA dziękował krajom, które wspierają militarnie Ukrainę, w tym Polsce. "Putin liczył na osłabienie determinacji USA i Europy we wsparciu Ukrainy. Pomylił się. Jesteśmy zjednoczeni" - oświadczył.

Pomóż Ukrainie, przyłącz się do zbiórki. Pieniądze wpłacisz na stronie pcpm.org.pl/ukraina >>>

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.