"Niezwykła śmiałość polskich władz!", "Niemcy ugięły się pod presją Polski". Tak renomowana francuska stacja telewizyjna LCI komentuje oświadczenie szefowej niemieckiej dyplomacji Annaleny Baerbock, że władze w Berlinie nie sprzeciwią się dostarczeniu Ukrainie przez nasz kraj czołgów Leopard.

To właśnie na antenie tej samej informacyjnej stacji telewizyjnej LCI szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock oświadczyła, że władze w Berlinie "nie staną na drodze", jeżeli Polska podejmie decyzję o dostarczeniu Ukrainie tych czołgów Leopard, które nasz kraj posiada.

Wywiad z Baerbock przeprowadzony został w niedzielę wieczorem - po spotkaniu w Paryżu prezydenta Francji Emmanuela Macrona z kanclerzem Niemiec Olafem Scholzem. Spotkaniu temu towarzyszyła wspólna narada członków gabinetów rządowych obu krajów, której celem była - według wielu obserwatorów - próba wskrzeszenia francusko-niemieckiego "motoru napędowego" Unii Europejskiej.

Coraz więcej paryskich komentatorów twierdzi, że determinacja polskich władz zmienia układ sił w Unii Europejskiej. Wcześniej o wszystkim decydowały Niemcy i Francja - teraz już tak nie jest.

Jest pewne, że wojna w Ukrainie przesunęła środek ciężkości Europy na Wschód. (...) Widać dobrze, że kraje najbardziej aktywne w sferze dyplomacji i obronności to już nie dawni ojcowie chrzestni Europy - tacy jak Niemcy czy Francuzi - którzy teraz pozostają trochę w tyle - tłumaczy na antenie LCI Guillaume Roquette, który jest szefem redakcji znanego tygodnika "Le Figaro Magazine".  

Przypomnijmy, że już ponad tydzień temu ambasador Polski we Francji Jan Emeryk Rościszewski zasugerował w długim wywiadzie udzielonym LCI, że Zachód nie powinien zapominać słów Jana Pawła II: "Nie lękajcie się!".

Nie wyobrażam sobie, by Niemcy nie wyraziły zgody na przekazanie Ukrainie czołgów Leopard. (...) Z różnych powodów Niemcy powinni się czuć zobowiązani do pomagania Ukrainie ze wszystkich sil - podkreślił Rościszewski, według którego kraj ten ma największy obowiązek moralny w tej sferze.

Już wtedy znany dziennikarz tej stacji Darius Rochebin zasugerował, że Polska odgrywa "główną rolę" w kształtowaniu stanowiska Zachodu wobec Rosji i Ukrainy.

Opracowanie: