400! Kamil Stoch legendą za życia. Właśnie przeskoczył Małysza

Łukasz Jachimiak
Kamil Stoch od dziś ma za sobą już 400 konkursów Pucharu Świata. W jubileuszowym w Sapporo zajął ósme miejsce. W 44-letniej historii PŚ tylko Noriaki Kasai, Simon Ammann i Janne Ahonen zanotowali więcej startów. Stoch właśnie przeskoczył Adama Małysza i stał się drugim w dziejach skoczkiem z najwyższą liczbą punktów.

Cztery dni temu minęło 19 lat, odkąd Kamil Stoch zadebiutował w Pucharze Świata. Dokładnie 17 stycznia 2004 roku 16-latek z Zębu był 49. w Zakopanem. Trochę ponad rok musiał czekać na swoje pierwsze punkty. Od razu zdobył ich dużo - 36 za siódme miejsce w Pragelato 11 lutego 2005 roku.

Zobacz wideo Kamil Stoch potrzebował specjalnej zgody. Tak wygląda jego zakopiańskie królestwo

Już wtedy, w trzecim w życiu starcie w PŚ, Stoch pokazał wielki potencjał. Ale musiało minąć jeszcze wiele lat, zanim stał się wielkim mistrzem.

Dziś Stoch to żywa legenda skoków. W gronie wciąż startujących nie ma drugiego tak utytułowanego skoczka. Trzy tytuły mistrza olimpijskiego to dokonania spoza Pucharu Świata, ale nie sposób nie wymienić ich na wstępie tych wszystkich osiągnięć Stocha z najważniejszego zimowego cyklu.

W każdej czołówce Stoch. I Małysz

Stoch dwukrotnie zdobył Kryształową Kulę, czyli wygrał klasyfikację generalną poszczególnych sezonów. Do tego jeden sezon skończył na drugim i trzy zimy - na trzecim miejscu. Trzy razy triumfował w Turnieju Czterech Skoczni, najbardziej prestiżowym turnieju w ramach PŚ.

Stoch to historyczny numer trzy na liście skoczków z największą liczbą wygranych konkursów PŚ. Czołówka wygląda tak:

  • 1. Gregor Schlierenzauer 53 zwycięstwa
  • 2. Matti Nykaenen 46
  • 3. Adam Małysz i Kamil Stoch po 39
  • 5. Janne Ahonen 36

Ze swych już 400 startów aż 80 Stoch skończył na podium. Tu też jest w ścisłej czołówce najlepszych w historii. Spójrzmy:

  • 1. Janne Ahonen 108 podiów
  • 2. Adam Małysz 92
  • 3. Gregor Schlierenzuer 88
  • 4. Stefan Kraft 87
  • 5. Simon Ammann i Kamil Stoch po 80

Spójrzmy też na wysoko sklasyfikowanego Stocha wśród tych, którzy najwięcej konkursów w dziejach PŚ skończyli w top 5:

  • 1. Janne Ahonen 163
  • 2. Adam Małysz 126
  • 3. Stefan Kraft 123
  • 4. Gregor Schlierenzauer 122
  • 5. Simon Ammann i Kamil Stoch po 116

I w top 10:

  • 1. Janne Ahonen 248
  • 2. Noriaki Kasai 213
  • 3. Adam Małysz 198
  • 4. Kamil Stoch 196
  • 5. Simon Ammann 181

Ze swych 400 konkursów aż 338 Stoch skończył z pucharowymi punktami. Czołówka skoczków z największą liczbą miejsc w top 30 prezentuje się tak:

  • 1. Noriaki Kasai 462
  • 2. Simon Amman 382
  • 3. Janne Ahonen 356
  • 4. Kamil Stoch 338
  • 5. Wolfgang Loitzl 309
  • 6. Adam Małysz 307

Wreszcie sama liczba aż 400 startów w konkursach PŚ plasuje Stocha na historycznym czwartym miejscu. Spójrzmy na tych, którzy wystąpili w największej liczbie zawodów indywidualnych:

  • 1. Noriaki Kasai 569
  • 2. Simon Ammann 474
  • 3. Janne Ahonen 412
  • 4. Kamil Stoch 400
  • 5. Jakub Janda 361
  • 6. Wolfgang Loitzl 356
  • 7. Roar Ljoekelsoey 350
  • 8. Adam Małysz 349

Tylko jeden skoczek raczej nie do złapania

Zajmując ósme miejsce w swoim jubileuszowym konkursie Stoch dorzucił 32 punkty do swojego ogólnego dorobku z 19 lat w Pucharze Świata. W sumie przez te lata i w 400 konkursach nasz mistrz wywalczył 13 077 pkt. Czołówka skoczków z największą liczbą pucharowych punktów historii wygląda tak:

  • 1. Janne Ahonen 15 748
  • 2. Kamil Stoch 13 077
  • 3. Adam Małysz 13 070
  • 4. Simon Ammann 12 778
  • 5. Gregor Schlierenzauer 11 916

Dzięki zdobyciu 32 punktów Stoch przeskoczył Małysza. Oczywiście w tej chwili ma on już o 51 więcej startów niż nasz były mistrz, a więc średnią punktową ma niższą (Małysz 34,45 pkt na konkurs a Stoch 32,69 pkt na konkurs). Ale to tylko detale i statystyka. A wszystkie przytoczone zestawienia pokazują, że tak jak Małysz był jednym z najważniejszych skoczków w historii Pucharu Świata, tak cały czas jest nim Stoch.

Ciekawe, jak długo potrwa jeszcze jego bogata kariera. Gdyby chciał przeskoczyć Ahonena pod względem punktów Pucharu Świata, to po tym sezonie na bardzo dobrym poziomie musiałby pewnie przeskakać jeszcze co najmniej trzy kolejne.

Więcej o:
Copyright © Agora SA