1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki BASF opuszcza Rosję. Miliardy strat

18 stycznia 2023

Należąca do BASF spółka Wintershall Dea nie chciała opuszczać Rosji mimo agresji na Ukrainę. W końcu zmusił ją do tego rachunek ekonomiczny. Jej straty idą w miliardy euro, i zepchnęły chemicznego giganta pod kreskę.

https://p.dw.com/p/4MNdX
Fabryka gazu Achimgaz na Syberii
Fabryka gazu Achimgaz w Nowym Urengoju na Syberii. Achimgaz to spółka joint venture Wintershall i GazpromuZdjęcie: Justin Jin/dpa/picture alliance

BASF, największy na świecie koncern chemiczny, odnotował w 2022 roku stratę po opodatkowaniu w wysokości 1,376 mld euro, wobec zysku w wysokości 5,5 mld euro jeszcze w 2021 roku - podała spółka na podstawie wstępnych danych. Analitycy spodziewali się średniego zysku na poziomie nieco poniżej 4,8 mld euro, mimo że już w trakcie roku zaksięgowano wysokie odpisy na spółkę córkę Wintershall Dea.

W czwartym kwartale 2022 r. BASF odpisał jednak kolejne 5,4 mld euro, ponieważ Wintershall Dea planuje całkowicie wycofać się z Rosji. W sumie odpisy wyniosły około 7,3 mld euro.

Siedziba Wintershall Dea w Kassel (Niemcy)
Siedziba Wintershall Dea w Kassel (Niemcy)Zdjęcie: Swen Pförtner/dpa/picture alliance

„Nie do utrzymania”

Naftowo-gazowy koncern Wintershall Dea (należący do BASF) jest zmuszony do wycofania się z Rosji w niecały rok po rozpoczęciu wojny w Ukrainie. „Kontynuowanie naszej działalności w Rosji jest nie do utrzymania” - oświadczył we wtorek wieczorem prezes Mario Mehren.

W kwietniu ubiegłego roku Wintershall Dea ogłosił, że chce utrzymać swoje projekty w Rosji. Jako powód podano odpowiedzialność firmy za własnych pracowników i europejskie dostawy energii. Teraz firma robi zwrot w drugą stronę. „Wintershall Dea planuje całkowite uporządkowane wycofanie się z Rosji zgodnie ze wszystkimi obowiązującymi przepisami prawnymi” - podała spółka w komunikacie prasowym.

Wintershall chce pozostać w Rosji

Wzrost bez Rosji

Firma posiada udziały w trzech polach wydobywczych gazu ziemnego na Syberii, gdzie współpracowała z Gazpromem. Udział rosyjskiego biznesu w całości produkcji wynosił ostatnio 50 proc. Winterschall blisko współpracował z Rosją, za co był w przeszłości krytykowany. Jednak przed wojną zarząd zawsze bronił tej strategii i podkreślał, że bez Rosji nie byłoby bezpieczeństwa energetycznego Europy.

Wyjście z Rosji prowadzi teraz do jednorazowej straty Wintershall Dea w wysokości 5,3 mld euro. – Jesteśmy przygotowani na ten trudny moment - powiedział Mehren. Zapowiedział, że firma chce się teraz rozwijać poza Rosją i orientuje się na Norwegię, Algierię, Argentynę i Meksyk.

Kamień u szyi

Wintershall Dea powstał w 2019 roku z połączenia spółki zależnej BASF-Wintershall z konkurencyjną Dea. Koncern chemiczny z Ludwigshafen nadal posiada 72,7 proc. udziałów, a reszta należy do byłego właściciela Dea - LetterOne. BASF faktycznie chciał wycofać się z biznesu naftowo-gazowego i wprowadzić Wintershall Dea na giełdę. Jednak wyjście na giełdę było kilkakrotnie przekładane, a plany zniweczyła wojna w Ukrainie. Dla BASF Wintershall Dea stawał się coraz bardziej kamieniem u szyi.

Skorygowany zysk operacyjny (Ebit) BASF spadł w 2022 r. o dobre jedenaście procent do 6,88 mld euro i tym samym znalazł się w dolnej granicy prognozowanego przedziału 6,8-7,2 mld. Znaczny wzrost kosztów energii w następstwie wojny był szczególnie dotkliwy dla BASF jako największego konsumenta gazu przemysłowego w Niemczech. Sprzedaż wzrosła o jedenaście procent do 87,3 mld euro, wyłącznie dzięki wyższym cenom i pozytywnym efektom walutowym.

(DPA, RTR, AFP/gsz)