SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Branża ostrzega przed uchwaleniem „Lex Pilot”

W środę ma odbyć się w Sejmie pierwsze czytanie tak zwanej „ustawy pilotowej”, która zupełnie zmieni rynek płatnej telewizji w Polsce. Przeciwko projektowi protestuje IAA Polska Międzynarodowe Stowarzyszenia Reklamy. Zrzeszająca operatorów kablowych Polska Izba Komunikacji Elektronicznej uruchomiła specjalny portal, który krytykuje propozycję zmian w przepisach.

Jeśli projekt wejdzie w życie, to listy kanałów na dekoderach sieci kablowych i platform cyfrowych będą rozpoczynać się od 5 stacji Telewizji Polskiej: TVP1, TVP2, TVP3, TVP Info i TVP Kultura. Te kanały zostaną automatycznie objęte zasadą must carry, must offer, czyli będą musiały być oferowane w pakietach. Pozostałe stacje, których nie będzie więcej niż 30 wyznaczy przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Obecnie zasadą są objęte: TVP1, TVP2, TVP3, Polsat, TV4, TVN i TV Puls.

Na platformy satelitarne, takie jak Polsat Box i Canal+ ma zostać nałożony obowiązek oferowania wszystkich 16 wersji TVP3. Obecnie udostępniają tylko TVP3 Warszawa. Aby działać zgodnie z prawem, będą musiały wynająć dodatkowy transponder na pozycji orbitalnej Hot Bird 13E, co kosztuje 3,7 mln euro rocznie.

Na wszystkich operatorów płatnej telewizji ma zostać nałożony obowiązek oferowania kanałów a la carte, czyli oddzielnie. Sieci kablowe i platformy cyfrowe twierdzą, że wywróci to do góry nogami ich modele biznesowe. Takie przepisy funkcjonują na przykład w Kanadzie i wcale nie oznaczają mniejszych opłat. W tym kraju za dostęp do pojedynczego kanału trzeba płacić przeważnie 3-7 dol., czyli równowartość 10-22 zł miesięcznie.

Ruszył portal Lexpilot.pl

Operatorzy od kilku tygodni zgodnie krytykują projekt. Polska Izba Komunikacji Elektronicznej uruchomiła właśnie portal lexpilot.pl. - Apelujemy o wstrzymanie prac nad szkodliwymi regulacjami, które ograniczą konkurencję i osłabią polski rynek telewizyjny. Powiedz stop Lex Pilot - rządowej ustawie o radiofonii i telewizji, która: 1. Zmieni kolejność programów na Twoim pilocie, 2. Wybierze kanały, które powinni oglądać nasi abonenci i narazi ich na ryzyko utraty dostępu do ulubionych kanałów komercyjnych, lokalnych i tematycznych, 3. Przyczyni się do podwyższenia opłat za usługę telewizji - czytamy na witrynie.

Autorzy strony jednoznacznie protestują przeciwko regulacjom. - Rząd zmienia regulacje rynku telewizji płatnej ze szkodą dla operatorów, nadawców, twórców i klientów. Rynek szeroko rozumianej płatnej telewizji w Polsce jest jednym z najbardziej różnorodnych, najlepiej zorganizowanych i konkurencyjnych na świecie. To ponad 280 polskojęzycznych kanałów i serwisów wideo, ponad 70 organizacji nadawczych i kilkuset dystrybutorów/remitentów – zauważają.

Publikują też fragment apelu, pod którym podpisały się organizacje KIGEiT, PIIT, PIKE, Piksel, KIKE, Protelko, Związek Pracodawców Prywatnych Mediów i Związek Telewizji Kablowych w Polsce Izba Gospodarcza. - Jako reprezentanci przedsiębiorców: nadawców prywatnych i operatorów, którzy zbudowali jeden z najbardziej konkurencyjnych oraz różnorodnych rynków telewizyjnych w Europie i którzy od ponad trzech dekad inwestują w jakość i wybór dla polskiego widza, stanowczo sprzeciwiamy się dalszemu procedowaniu zmian do ustawy o radiofonii i telewizji, włączonych bez konsultacji publicznych do projektu ustawy wprowadzającej Prawo Komunikacji Elektronicznej (wPKE) tzw. Lex Pilot  - można przeczytać w apelu.

Kanały telewizyjne zagrożone?

Twórcy Lexpilot.pl twierdzą, że nowe przepisy wcale nie poprawią sytuacji finansowej klientów. Już wcześniej eksperci zwracali uwagę, że część kanałów może zniknąć z rynku po wejściu w życie rządowego projektu. - Klienci zapłacą więcej za dostęp do TV płatnej, podczas gdy za wyższą ceną nie pójdzie w parze wyższa jakość i wybór. To głównie klienci poniosą koszt tych absurdalnych zmian. Kanały - w szczególności kanały niszowe: kulturalne, naukowe i społeczne - staną się mniej dostępne. Wraz z utratą oglądalności, będą zmuszane do ograniczania swojej działalności ze szkodą dla różnorodności i pluralizmu, powodując wykluczenie społeczne. Regulacja pogorszy warunki konkurencyjne dla nadawców prywatnych, którzy wobec niższych przychodów na skutek projektowanych regulacji będą sukcesywnie znikać z rynku - argumentują autorzy strony.

Na portalu opublikowano też list otwarty Jerzego Straszewskiego, prezesa Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej. - Procedowane w ustawie wprowadzającej prawo komunikacji elektronicznej zmiany ustawy o radiofonii i telewizji stanowią poważne zagrożenie wolności wyboru oraz dostępności kanałów telewizyjnych dla klientów platform telewizji płatnej. Ustawowy zamach na pilota TV oraz polski rynek telewizyjny dotyczy zdecydowanej większości gospodarstw domowych w kraju i przyczyni się do zubożenia ofert oraz wzrostu kosztów dla użytkowników - przekonywał szef PIKE.

- Projektowane przepisy, które nie były konsultowane publicznie, radykalnie zmieniają listę programów, objętych ustawowym obowiązkiem pierwszeństwa wprowadzania (zasada must carry/must offer), usuwając z listy kanały: Polsat, TVN, TV4 oraz TV Puls, na rzecz kanałów TVP. Skutkiem tego będzie zatem albo ograniczenie dostępu do cenionych przez widzów kanałów nadawców prywatnych, w tym programy TV tworzone przez lokalnych operatorów, albo wzrost opłat abonamentowych dla użytkowników końcowych – dodał Straszewski.

IAA Polska apeluje o natychmiastowe przerwanie prac nad projektem

Także IAA Polska Międzynarodowe Stowarzyszenia Reklamy wydało stanowisko w sprawie zakresu i skutków zmian wprowadzanych do ustawy o radiofonii i telewizji. - Apelujemy o natychmiastowe zaprzestanie prac nad projektem ustawy wprowadzającej Prawo Komunikacji Elektronicznej (druk sejmowy nr 2862) - można w nim przeczytać.

Organizacja przekonuje, że ustawowo zagwarantowana obecność na liście must carry, must offer jedynie kanałów TVP, stoi w sprzeczności z zasadą proporcjonalności. IAA Polska zauważa, że zgodnie z prawem Unii Europejskiej takie obowiązkowe eksponowanie konkretnych kanałów musi być uzasadnione realizacją interesu publicznego. Kłóci się to wolnością słowa, pluralizmem. Eksponowanie TVP, która jest dotowana z budżetu, a do tego emituje reklamy, ma być zdaniem organizacji jaskrawym przykładem dyskryminacji jednej grupy nadawców kosztem drugiej.

Obowiązek sprzeczny z umowami licencyjnymi

IAA Polska również przestrzega przed wprowadzaniem sprzedaży a la carte. Jej zdaniem, mniejsze stacje mogą nie przetrwać. - Obowiązek oferowania dostępu a’la carte jest sprzeczny z aktualnie obowiązującymi umowami licencyjnymi, a dodatkowo nie uwzględnia możliwości technicznych (część programów nadal rozprowadzana jest analogowo) i kosztów związanych z realizacją tego obowiązku – nadmienia organizacja. Jej zdaniem po wprowadzeniu nowych przepisów, zyskają koncesjonowani zagranicą nadawcy.

Jerzy Minorczyk, dyrektor generalny IAA Polska Międzynarodowego Stowarzyszenia Reklamy zauważa, że projektowi nie towarzyszy ocena  skutków społecznych i gospodarczych regulacji. Krytykuje też brak należytych konsultacji społecznych. - Wszystkie okoliczności wskazane powyżej skłaniają do wniosku, że w trakcie procedowania projektu ustawy „Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo komunikacji elektronicznej” naruszona została zasada państwa prawnego zagwarantowana w Konstytucji RP, zaufanie do instytucji Państwa, zasad stanowienia dobrego prawa, poszanowania dla praw nabytych - przekonuje Minorczyk.

- Mając świadomość konieczności implementacji do polskiego systemu prawnego Europejskiego Kodeksu Łączności Elektronicznej (Dz. Urz. UE L 321 z 17.12.2018, str. 36, z późn. zm.), apelujemy o przeprowadzenie tego procesu w sposób transparentny, przede wszystkim poprzedzony szerokimi konsultacjami z wszystkimi grupami podmiotów i organizacjami związanymi z polskim rynkiem nadawców telewizyjnych. Jednocześnie domagamy się wstrzymania prac nad projektem skierowanym do Sejmu, procedowanym z naruszeniem podstawowych zasad prowadzenia procesu legislacyjnego, szkodzącym nadawcom i operatorom, ale przede wszystkim polskim widzom - apeluje dyrektor generalny IAA Polska.

Dołącz do dyskusji: Branża ostrzega przed uchwaleniem „Lex Pilot”

14 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
fgh
Cały artykuł poświęcony tzw. dobru branży a nie abonentom którzy nie mogą dowolnie edytować listy kanałów.
odpowiedź
User
Ania
Mam nadzieję że przejdzie LEX PILOT. Oby.
odpowiedź
User
blekskrin
Podobno coraz mniej ludzi ogląda telewizję więc z czym problem? Będą czarne ekrany znowu?
odpowiedź