Oszustwo "na Orlen". Ludzie wciąż tracą oszczędności życia, a złodzieje są coraz sprytniejsi

"Chciał szybko zarobić, stracił 300 tys. zł", "zainwestował w Orlen, a z jego konta zniknęło pół miliona" - to tylko kilka przypadków osób oszukanych metodą "na Orlen". Mimo ostrzeżeń, liczba ofiar nadal rośnie.

O oszustwach "na Orlen" pisaliśmy już kilkakrotnie w 2022 roku. Od wielu miesięcy ostrzega przed nimi też policji i sam koncern paliwowy. Mimo tego nadal nie brakuje osób, które skuszone obietnicą szybkiego i łatwego zysku, dają się złapać w sieci zastawione przez oszustów. Co i rusz media obiega informacja o kolejnych poszkodowanych, którzy stracili pokaźne sumy i jednocześnie oszczędności życia.

Oszustwo "na Orlen" - rekordzista stracił ponad pół miliona

Jak dotąd najgłośniejszą ze spraw był przypadek 51-latka z Gorlic, który zgłosił się na policję 19 sierpnia 2022 roku. Mężczyzna stracił aż 543 tys. zł. Według relacji mężczyzny na jego Facebooku pojawiła się reklama akcji Orlenu. Na swoje nieszczęście mężczyzna chciał poznać szczegóły oferty i założył konto, gdzie podał swój numer telefonu i email.

Po kilku dniach skontaktował się z nim mężczyzna przedstawiający się jako pracownik firmy inwestycyjnej, która pomoże szybko pomnożyć jego oszczędności dzięki inwestycji w akcje Orlenu. Oszuści wysłali podczas rozmowy na podany mail link z numerem konta, na które miały być przelewane zyski z inwestycji.

Po wejściu w podany link na urządzeniu poszkodowanego pojawiła się aplikacja AnyDesk (służąca do zdalnej obsługi pulpitu urządzenia). Następnie rozmówca polecił ofierze zalogować się na swoje konto bankowe, wpisać numer konta, który podał i dane do przelewu oraz dołączyć je do odbiorców zaufanych.

W kolejnych krokach oszust instruował mężczyznę, aby zmienił jeszcze kilka ustawień w aplikacji bankowej, nie wylogował się z systemu bankowego oraz nie wyłączał komputera i telefonu oraz także zaakceptował transakcję, o której został poinformowany przez aplikację bankową.

Jak informuje policja, fikcyjny pracownik firmy inwestycyjnej przetrzymał ofiarę przy telefonie przez trzy godziny, a w tym czasie oszuści wyczyścili konto ofiary.

Więcej informacji znajdziesz w serwisie Gazeta.pl

Mimo, że ta i kilka innych spraw gdzie ofiary traciły w podobny sposób po kilkaset lub kilkadziesiąt tysięcy złotych zostały mocno nagłośnione, nadal są osoby, które dają się oszukać. Najnowsze zgłoszenie pochodzi z początku roku z powiatu legnickiego. 

Nie wykluczone, że skala trefnych ofert inwestycyjnych nasili się po dobrych wynikach finansowych polskiej spółki paliwowej w 2022 roku. Duży zysk Orlenu oznacza spore zyski dla jego akcjonariuszy. Paradoksalnie to kolejna szansa dla oszustów na zwabienie osób chętnych na szybki zarobek. Policja i sam koncern Orlen apelują o ostrożność w kwestii podawania swoich danych i korzystania z linków niewiadomego pochodzenia.

Jak rozpoznać próbę oszustwa „na Orlen":

  1. Zdjęcia profilowe często przedstawiają przerobione logo Orlen lub innych spółek skarbu państwa. Wykorzystywane są też w grafikach postów czy w reklamach.
  2. Należy zwracać uwagę na podejrzane nazwy profili, z których pochodzą posty. Często są to nazwy tylko zbliżone do oryginalnych. Dobrym sposobem na weryfikację prawdziwości profilu jest także sprawdzenie liczby obserwujących.
  3. Teksty postów mogą zawierać błędy językowe.
  4. Grafiki umieszczone w postach to często dość kiepsko wykonane fotomontaże, którymi Orlen nie posługuje się w swojej komunikacji. Na zdjęciach można też zobaczyć sylwetki polityków, sportowców czy członków zarządów spółek skarbu państwa.
  5. Na grafikach mogą występować różne kolory tekstów, których Orlen nie używa w swojej komunikacji.
  6. Posty prowadzą do stron, które w żaden sposób nie są powiązane ze spółką Orlen lub licencjonowanymi domami maklerskimi.
  7. Pod postami, które zawierają nieprawdziwe informacje, może występować duża liczba negatywnych reakcji oraz mała liczba komentarzy, co może świadczyć o ukrywaniu komentarzy osób, które próbują ostrzec innych przed oszustwem.
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.