REKLAMA

KO: na przejęciu Lotosu przez Orlen państwo polskie straciło 7 mld zł

2023-01-10 21:17
publikacja
2023-01-10 21:17

Na przejęciu Lotosu przez Orlen państwo polskie straciło 7 mld zł, czyli kwotę, na którą WOŚP musiałaby grać przez 100 lat; to nie jest żadna fuzja, tylko likwidacja Lotosu za bezcen - ocenił Cezary Tomczyk (KO). Mamy prawo wiedzieć, po co to wszystko i dlaczego - dodał b. prezes Lotosu Paweł Olechnowicz.

KO: na przejęciu Lotosu przez Orlen państwo polskie straciło 7 mld zł
KO: na przejęciu Lotosu przez Orlen państwo polskie straciło 7 mld zł
fot. Robert Neumann / / FORUM

Klub parlamentarny Koalicji Obywatelskiej zorganizował we wtorek wysłuchanie eksperckie pod tytułem "Przejęcie przez PKN Orlen Grupy Lotos".

"To nie jest żadna fuzja, tylko likwidacja Lotosu za bezcen" - podkreślił poseł Cezary Tomczyk, podsumowując wtorkowe spotkanie. Jego zdaniem sprzedaż czegoś, co jest warte 8 mld zł, za 1 mld zł powoduje, że na tej transakcji państwo straciło 7 mld zł. Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy musiałaby grać przez 100 lat, żeby zgromadzić kwotę - zaznaczył poseł. "Poza tym jaką korzyść ma obywatel polski, że powstał tego typu monopol?" - pytał.

Poseł Paweł Poncyljusz zastanawiał się, czy do transakcji doszło "z głupoty, sabotażu, czy z chęci zarobienia do prywatnej kieszeni przez grupę ludzi". Zwrócił uwagę, że udziały w Rafinerii Gdańskiej kupiła dla Saudi Aramco spółka zarejestrowana na holenderskim lotnisku. "To, co przeszkadzało w przypadku TVN, tu widać nie przeszkadza" - zauważył.

Jeden z gości wysłuchania, były prezes Lotosu Paweł Olechnowicz podkreślił, że nadal nie wie, dlaczego doszło do przejęcia Lotosu przez Orlen. Według niego w świecie nie ma czegoś takiego jak koncern multienergetyczny, którego powstaniem tłumaczy fuzję prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.

"Mamy prawo wiedzieć, po co to wszystko i dlaczego. To, że to będzie duże, to nie jest żadne wytłumaczenie" - mówił Olechnowicz. Jak dodał, w wyniku transakcji Polska przeszła z monopolistycznych dostaw rosyjskich ropy na monopolistyczne dostawy od Arabii Saudyjskiej i to w sytuacji, gdy na rynku światowym ropy jest pod dostatkiem. Olechnowicz zauważył, że Saudi Aramco, która kupiła udziały w Rafinerii Gdańskiej, to firma państwowa, która prowadzi politykę państwową. Jak mówił, to może mieć określone konsekwencje geopolityczne, zwłaszcza wobec kontaktów Arabii Saudyjskiej z Rosją.

Olechnowicz zwracał uwagę, że firma Salomon z Teksasu, która wycenia firmy naftowe na całym świecie, za 2020 rok wyceniła Rafinerię Gdańską na ponad 21 mld zł, czyli - jak mówił - 30 proc. z tego to jest ok. 7 miliardów zł. "W takim układzie nie wolno było sprzedać taniej Rafinerii Gdańskiej" - mówił. Tymczasem 30 proc. udziałów w RG sprzedano za 1,15 mld zł - podkreślił.

"Serce mi się kraje, że znaczna część biznesu została sprzedana takiej marce jak MOL" - mówił też Olechnowicz. Dodał, że generalnie jest zwolennikiem prywatnej własności, ale ma duże wątpliwości, gdy widzi, jak państwo sprzedaje znaczną część swojej logistyki firmie, która jest w rękach prywatnych, a która rozwinęła się na kontraktach z Białorusią i Rosją.

Jak ocenił, to jest "coś w rodzaju patologii gospodarczej". "To nie jest tak, że ktoś się pomylił i inni za nim ciągną. To jest gdzieś poukładane" - ocenił Olechnowicz. "Bardzo chciałbym wiedzieć, dlaczego taka transakcja została dokonana" - dodał. Podkreślił też, że cała transakcja "to nie jest łączenie Lotosu z Orlenem, to jest likwidacja marki, na czyjeś życzenie". "To nie jest zakończenie, to jest początek" - podsumował Olechnowicz.

Zdaniem mec. Sławomira Staszaka są jeszcze prawne możliwości zablokowania fuzji, a właściwie wchłonięcia Lotosu przez PKN Orlen. Uchwała została bowiem zaskarżona przez mniejszościowych akcjonariuszy Lotosu i będzie rozpatrywana przez sąd w Łodzi.

Według Staszaka są mocne przesłanki do uchylenia uchwały o fuzji, ponieważ pozbycie się tak dużego elementu Grupy Lotos, która generowała zyski, nie jest w żaden sposób uzasadnione. "Zdaniem mniejszościowych akcjonariuszy mamy do czynienia z takimi naruszeniami, które mogą skutkować nieważnością uchwały" - powiedział.

Andrzej Domański z Instytutu Obywatelskiego ocenił, że "Rafineria Gdańska została sprzedana nie za pół darmo, ale za ćwierć darmo". Dodał, że Rafineria Gdańska to bowiem jedna z najnowocześniejszych rafinerii na świecie i 30 procentowy udział sprzedany Saudi Aramco powinien być wyceniony, biorąc pod uwagę wyceny innych podobnych firm na świecie; cena powinna sięgnąć 8 mld zł, ale nie 1 mld zł.

Ekspert prawa handlowego prof. Tomasz Siemiątkowski zwracał uwagę, że transakcja nie była opiniowana przez rządowy komitet konsultacyjny. Jak dodał, gdyby komitet ją ocenił, ministrowie i przedstawiciele służb specjalnych na pewno nie zgodziliby się na nią. Przypomniał, że obowiązek takiej oceny przez rządowy komitet został zniesiony nowelizacją jednej z ustaw antycovidowych, tak jakby celowo pod tę właśnie transakcję.

Posłowie KO Agnieszka Pomaska i Tadeusz Aziewicz, którzy zorganizowali wysłuchanie ocenili, że stworzony przez nich zespół będzie monitorował powstawanie "tej patologicznej struktury".

Szef Sejmowej Komisji Gospodarki i Rozwoju poseł Krzysztof Tchórzewski (PiS), pytany we wtorek o fuzję Orlenu z Lotosem przyznał w rozmowie z PAP, że nie zajmował się szczegółowo tą transakcją. Zwrócił zarazem uwagę, że na świecie postępuje globalizacja i rywalizacja we wszystkich dziedzinach, więc utworzenie silnego podmiotu w sektorze paliwowym pod nadzorem państwa daje szanse na "mocne miejsce na arenie międzynarodowej", a także na skuteczną walkę o ceny. "Za pomocą dużych koncernów państwa mogą realizować swoje interesy, tak jak np. Rosja to robi w przypadku Gazpromu" - zwrócił uwagę.

Dodał, że Orlen, poprzez przejęcie PGNiG będzie miał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich własne źródła gazu, będzie miał także sieć paliwową w Niemczech i Czechach, więc to wszystko będzie procentować.

"To, co się stało po 1 stycznia, że Orlen stać było na utrzymanie cen paliw mimo podwyżki stawki VAT też pokazuje, że ta transakcja miała sens" - powiedział poseł PiS.

"A czy ta fuzja została dobrze przeprowadzona z punktu widzenia dbałości o interes państwa? Trudno mi się wypowiadać, to trzeba sprawdzić w dokumentach Orlenu" - zaznaczył Tchórzewski. Zwrócił też uwagę, że "tak duża firma wymaga na pewno dobrego zarządzania i skutecznego nadzoru państwa". Bieżące działania wskazują, dodaje, że zarząd Orlenu dba o interes państwa, podziwiać też można, zdaniem Tchórzewskiego, "sprawność, szybkość i skuteczność przeprowadzenia tego niezwykle trudnego przedsięwzięcia".

Przejęcie przez saudyjski koncern Saudi Aramco część udziałów Rafinerii Gdańskiej związane jest z fuzją PKN Orlen i Lotosu. Przejęcie przez Orlen Grupy Lotos, wcześniej Grupy Energa, a ostatnio PGNiG, odbyło się w ramach budowy przez PKN Orlen multienergetycznego koncernu, mającego m.in. zwiększyć możliwości konkurencyjne na międzynarodowych rynkach oraz bezpieczeństwo energetyczne Polski. W czerwcu tego roku PKN Orlen otrzymał od Komisji Europejskiej zgodę na połączenie z Grupą Lotos. Sprzedaż 30 proc. udziałów w gdańskiej rafinerii Lotosu była jednym z warunków Komisji Europejskiej dla przejęcia Lotosu przez PKN Orlen.

PKN Orlen 12 stycznia 2022 roku przedstawił, zgodnie z wymogami Komisji Europejskiej, środki zaradcze planowane w związku z zamiarem przejęcia Lotosu. Mają one uchronić polski rynek paliw i rynek rafineryjny przed monopolem. W ich ramach ustalono m.in., że koncern Saudi Aramco kupi 30 proc. akcji Rafinerii Gdańskiej, a węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotos znajdujących się na terenie Polski, natomiast Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji.

Ministerstwo Aktywów Państwowych poinformowało PAP, że wystąpiło z wnioskiem o wpisanie Rafinerii Gdańskiej do wykazu podmiotów podlegających szczególnej ochronie. Wniosek ten został przyjęty przez rząd i z dniem 1 stycznia 2023 r. Rafineria Gdańska dodatkowo zostanie ujęta w wykazie.

Jak podkreślał na niedawnym spotkaniu z dziennikarzami prezes PKN Orlen Daniel Obajtek, kierunku transformacji energetycznej nie da się zmienić, dlatego już dawno temu powstał plan stworzenia na bazie Orlenu dużej firmy, "zdolnej oprzeć się konkurencji, która mogłaby patrzeć w przyszłość, inwestować i zawiązywać sojusze gospodarcze". Jak dodał, podstawowym założeniem takiego procesu było zabezpieczenie całego regionu w surowce i paliwa.

Dyrektor wykonawczy ds. inwestycji kapitałowych Orlenu Robert Śleszyński przypominał, że idea budowy koncernu multienergetycznego sięga wielu lat wstecz, a pomysł pojawił się jeszcze za poprzednich zarządów. Obszary działalności, które Orlen zdobył dzięki przejęciom, m.in. Lotosu i PGNiG, od dawna są w portfelach innych koncernów paliwowo-energetycznych - argumentował Śleszyński. Podkreślał też, że celem przejęć jest budowa międzynarodowej pozycji firmy, oraz synergie, wynikające z przejęć.

Śleszyński zaznaczył, że Orlen wkrótce przedstawi aktualizację strategii, w której sprecyzuje obszary synergii kosztowych i wzrostowych. Potencjał synergii, towarzyszących przejęciu Grupy Lotos i PGNiG jest rzędu 10 mld zł - podkreślał.

autor: Piotr Śmiłowicz

Źródło:PAP
Tematy
Rekordowy bonus w Banku Millennium. Sprawdź promocyjną ofertę.

Rekordowy bonus w Banku Millennium. Sprawdź promocyjną ofertę.

Komentarze (42)

dodaj komentarz
grucha_123
PISowieckie biedy nie maja litosci w komenarzach.
Widac jak wielka drzazga w kaczym kuprze jest ten temat :)

BOCIAN to chyba sobie za bardzo nie polata jak wyladuje za kratami :)
ssmentek
Jakim "kuprze" co ty 12 lat masz chłopie? Gdzie jest ten wianuszek chętnych do odkupienia tych udziałów (nie dających realnej kontroli nad firmą!) po wyższej cenie? (ruskich nie licz) I który z tych podmiotów zagwarantuje Orlenowi dostawy ropy w ilościach niezbędnych do funkcjonowania naszej gospodarki?!
grucha_123 odpowiada ssmentek
"nie dających realnej kontroli nad firmą!..."

I dalej przestalem czytac..
Kogo ty chcesz oszukac?
To nie pudelek, tu kazdy wie jaka umowe skonstruowal pcimski BOCIAN, te 30% daja niemal pelnie wladzy blokujaca niemal wszystkie fundamentalne decyzje zarzadu koncernu.

Idz ujawniac swoja sowieckosc gdzie
"nie dających realnej kontroli nad firmą!..."

I dalej przestalem czytac..
Kogo ty chcesz oszukac?
To nie pudelek, tu kazdy wie jaka umowe skonstruowal pcimski BOCIAN, te 30% daja niemal pelnie wladzy blokujaca niemal wszystkie fundamentalne decyzje zarzadu koncernu.

Idz ujawniac swoja sowieckosc gdzie indziej, moze tam ktos uwierzy..
piopoland
Już wszyscy mieli niejedną okazję przekonać się ile są warte wyliczenia PO. Możecie grać z Owsiakiem przez następne 100 lat.
grzegorzkubik
LOTOS przestał być miejscem pracy bez wysłania CV przez PO-wskichj cwaniaczków.
To jest wyjaśnienie przyczyny krzyków nad Orlenem.
300_pala
Teraz cv wysyła się na nieogrodzką
yypan
I przypomnieć trzeba, że za rządów agentury PO-PSL, zbankrutowany Lotos miał trafić w ruskie ręce (podobnie jak LOT w rece niemieckie).
mesten
Gdyby LOT trafił do Niemców bylibyśmy bogatsi, bo wtedy Niemcy musieli by dokładać do tego beznadziejnego biznesu.
yypan odpowiada mesten
Mamy tu przykład idealnego parobka - to był hit eksportowy ekipy Tuska.

Powiązane: Fuzja Orlenu i Lotosu

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki