Rynki

Twoje finanse

Biznes

Forum

PO domaga się odwołania Daniela Obajtka z funkcji prezesa Orlenu

Paliwa w Polsce są jednymi z najdroższych w Unii Europejskiej – przekonywał w poniedziałek w Krakowie senator KO Bogdan Klich. Poinformował, że parlamentarzyści PO domagają się odwołania Daniela Obajtka z funkcji prezesa PKN Orlen.

fot. Joanna Składanek / FORUM

"Byliście okłamywani przez rząd i szefostwo Orlenu, że paliwa w Polsce są najtańsze. Paliwa w Polsce są jednymi z najdroższych w skali całej Unii Europejskiej" – mówił Klich na konferencji prasowej parlamentarzystów tego ugrupowania, zorganizowanej w poniedziałek w Krakowie.

reklama

Dodał, że Polska "jest na piątym miejscu w UE, jeżeli chodzi o siłę nabywczą naszych portfeli przeznaczaną na paliwa". "Jeżeli chodzi o siłę nabywczą polskiej złotówki, to paliwa w Polsce są piąte pod względem ceny w skali całej UE" – powiedział senator.

Jak poinformował, parlamentarzyści PO domagają się odwołania Daniela Obajtka z funkcji prezesa Orlenu oraz odwołania przez premiera Mateusza Morawieckiego ze stanowisk osób, które są odpowiedzialne za nadzór Orlenu. Politycy opozycji czekają też na wyniki działań ze strony Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - prezes UOKiK wszczął 4 stycznia postępowanie wyjaśniające ws. cen rynkowych paliw.

Zdaniem Klicha rządzący mieliby na uwadze dobro obywateli, a nie interes partyjny, wtedy, kiedy obniżyliby ceny paliw w momencie, gdy te ceny spadały na rynkach międzynarodowych.

Poseł Aleksander Miszalski (KO) odniósł się do konferencji polityków PiS, zorganizowanych 4 stycznia w całym kraju. Według niego przedstawiciele PiS podawali wówczas nieprawdziwe informacje. "Powiedzieli, że Orlen jako państwowa spółka działa w interesie obywateli, stabilizuje ceny, żeby nie było szoku cenowego; że ceny paliw są najniższe w Europie (…). Prawdzie zdanie wypowiedział chyba pan poseł Sławomir Skwarek – powiedział, że +Orlen nie jest instytucją charytatywną+" – mówił Miszalski.

Stwierdził, że w ubiegłym roku obniżenie VAT-u powinno spowodować spadek cen. Jego zdaniem szczególnie ucierpieli wówczas przedsiębiorcy, którzy nie mogli odliczyć sobie tego VAT-u. "Jak widzimy po ostatnich działaniach cena nie spadła, ponieważ powinna była spaść dużo wcześniej" – mówił poseł. "Ceny hurtowe były w Polsce w listopadzie i grudniu za ropę najwyższe, oprócz Szwecji" – dodał.

Produkty finansowe
Produkt
Kwota
Okres
miesięcy

Miszalski przywołał także wyliczenia posła Michała Krawczyka (KO) według których przeciętnie Polak, który posiada samochód, miesięcznie przejeżdża ok. 1 tys. km, czyli spala ok. 80 litrów paliwa. "Przy tej cenie, którą Orlen zawyżał przez ostatnie 11 miesięcy, jakieś 80 groszy na litrze benzyny, w kieszeni każdego Polaka, który jeździ samochodem, pozostałoby 700 zł. To jest tak skala rozboju, którą Orlen dokonał na kieszeni Polaków w dobie inflacji, drożyzny" – powiedział Miszalski.

Poseł Marek Sowa (KO) mówił, że na ubiegłorocznych cenach paliwa szczególnie ucierpieli przedsiębiorcy, zwłaszcza w firmach logistycznych i transportowych, oraz samorządy organizujące transport zbiorowy. "Marże Orlenu w 2022 r. były nieporównywalne z marżami na żadnych rynkach światowych" – ocenił Sowa.

3 stycznia rzecznik PO Jan Grabiec poinformował, że KO będzie domagać się wyjaśnienia zawyżania cen paliw przez PKN Orlen przed 1 stycznia, by po Nowym Roku ceny te nie wzrosły. Jak mówił Grabiec, między 31 grudnia a 1 stycznia - pomimo podwyższenia od 2023 r. z 8 do 23 proc. stawki podatku VAT na paliwa - cena nie uległa zmianie, a nawet gdzieniegdzie spadła. "To oznacza, że wcześniej płaciliśmy kilkanaście procent więcej niż musieliśmy płacić" - ocenił rzecznik PO.

W odpowiedzi na to politycy PiS 4 stycznia zorganizowali serię konferencji prasowych w całym kraju. Jak przekonywali, ceny paliw w Polsce są wśród najniższych w Europie, natomiast za czasów rządów PO prowadzona była bardzo niebezpieczna polityka w zakresie energetyki. Rzecznik PiS Rafał Bochenek zaapelował na konferencji w Krakowie do polityków PO, aby "kibicowali Polakom, a nie drożyźnie". Radny tego miasta i rzecznik partii w Małopolsce Michał Drewnicki podkreślał zaś, że prawdę o sytuacji pokazują statystyki, według których w 2012 r. za najniższą krajową można było kupić 263 litry benzyny, a dzisiaj za najniższą krajową można kupić 460 litrów, czyli niemal dwukrotnie więcej. Jak zaznaczał Drewnicki, Orlenowi, polskiemu rządowi udało się zapewnić ciągłość dostępności paliwa, a to, że ceny nie zmieniły się po powrocie do stawki VAT, to "dobra informacja".

Od 1 stycznia wzrosła akcyza i opłata paliwowa (odpowiednio o ok. 14 gr/l benzyny i o 10 gr/l diesla), a stawka podatku VAT powróciła do poziomu sprzed tarczy antyinflacyjnej - 23 proc. z 8 proc. 30 grudnia 2022 r. PKN Orlen obniżył hurtowe ceny paliw o ok. 12 proc. Tego samego dnia obniżki podobnej skali dokonał przejęty przez Saudi Aramco dział hurtowej sprzedaży paliw Lotosu z rafinerii w Gdańsku. Według polityków opozycji, wcześniej PKN Orlen zawyżał ceny paliw, tak by po Nowym Roku przy wyższej stawce VAT obniżyć ceny hurtowe paliw i w efekcie ceny na stacjach nie wzrosły.

Daniel Obajtek oświadczył 3 stycznia, że PKN Orlen to koncern multienergetyczny, który stabilizuje ceny paliw w kraju. Jak zaznaczył, gdyby koncern nie komunikował, że postara się utrzymać ceny mimo podwyżki VAT od 1 stycznia, na rynku mogłaby wybuchnąć panika. Podkreślił też, że regulowanie cen paliw doprowadziłoby do ich braku, np. z tego powodu, że ustałby import.

Jak przekazał PAP PKN Orlen, spółka współpracuje ze wszystkimi organami, w tym z UOKiK, w ramach właściwych kompetencji takich organów oraz obowiązujących przepisów prawa. Koncern oświadczył również również, że w swoich decyzjach i działaniach zawsze kieruje się obowiązującymi regulacjami prawnymi, a także dbałością o interes klientów i stabilność rynku paliw.(PAP)

autor: Beata Kołodziej

bko/ mok/

Źródło: PAP
powiązane
polecane
najnowsze
popularne
najnowsze
bankier na skróty