Samorządowcy Kadencji wybrani. Oto najlepsi z najlepszych

Zużycie prądu obniżyli tak mocno, że teraz mają problem

Od 1 grudnia samorządy i ich jednostki będą musiały zmniejszyć zużycie prądu o 10 proc. Te, które od lat inwestowały w rozwiązania zapewniające mniejsze zużycie energii elektrycznej, są dziś w gorszej sytuacji, bo już wcześniej skorzystały z najprostszych, najtańszych możliwości redukcji konsumpcji prądu.

- Największą cenę za wprowadzenie obowiązku 10-procentowej redukcji zużycia prądu zapłacą ci, którzy dotąd oszczędzali najwięcej, którzy od lat najwięcej inwestowali w energooszczędne technologie. Teraz będziemy za to „ukarani” - ocenia Anna Mieczkowska, prezydent Kołobrzegu.

Czytaj też: Od czwartku ogromne zmiany w urzędach. Wszyscy mogą być zaskoczeni

Chodzi o to, że takie samorządy już wcześniej wyczerpały najprostsze, najtańsze rezerwy w tym obszarze. To np. wymiana oświetlenia na energooszczędne. - W naszym mieście wymieniliśmy już 99 proc. oświetlenia na nowe, zużywające dużo mniej prądu - mówi Anna Mieczkowska.

To oznacza, że kolejne obniżenie konsumpcji prądu w takich samorządach już nie będzie takie proste. - My od dawna inwestowaliśmy mocno w obniżenie zużycia energii - mówi Mariusz Sadłowski, dyrektor Biura Energetyki w Urzędzie Miasta Gdańsk. - Ale nie jesteśmy zadowoleni z obowiązku obniżenia zużycia prądu o 10 proc. Bo nie jesteśmy zrobić tego z dnia na dzień.

Wciąż są bariery

Takie samorządy postulują, by potraktować je inaczej i uwzględnić wprowadzone przez nie wcześniej oszczędności w zużyciu energii. Rozwiązaniem mogłoby też być uwzględnianie redukcji zużycia energii cieplnej przez samorządy. Bo w tym przypadku mają one więcej możliwości niż przy prądzie. Dla przykładu: mogą one poza godzinami pracy swych urzędów i jednostek obniżyć w nich temperaturę.

Sopot zrobił tak w szkołach i przedszkolach, w których zmniejszył temperaturę poza godzinami ich pracy do 14 stopni. To radykalnie obniżyło zużycie ciepła.

Czytaj też: Od 1 grudnia wielkie oszczędzanie energii. Przepisy tego nie ułatwiają

Kolejna dość prosta metoda w tym obszarze to termomodernizacja budynków. Budynków użyteczności publicznej w Polsce, które jeszcze nie przeszły termomodernizacji, są tysiące. Mimo że dość łatwo zdobyć środki na ten cel.

Ale są też bariery. W takich miastach, jak Gdańsk, Kraków czy Wrocław, gdzie dużo komunalnych budynków to zabytki, uzyskanie zgody na ich ocieplenie od konserwatora zabytków to droga przez mękę. W tym przypadku potrzebne są więc systemowe zmiany, które ułatwiałyby termomodernizację zabytkowych budynków. Lub przynajmniej bardziej elastyczne podejście konserwatorów. 

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!