Zlinczowali niewinnego mężczyznę. 77 osób skazanych, 49 na śmierć

Zlinczowali niewinnego mężczyznę. 77 osób skazanych, 49 na śmierć

Algierska policja w trakcie protestów w 2019 roku, zdjęcie ilustracyjne
Algierska policja w trakcie protestów w 2019 roku, zdjęcie ilustracyjne Źródło: Shutterstock / DariaTaneren
Sąd w Algierii wydał wyrok w sprawie samosądu dokonanego w zeszłym roku na mężczyźnie niesłusznie oskarżonym o wywołanie śmiercionośnych pożarów. Ponad połowa oskarżonych została skazana na karę śmierci.

Według sądu mieszkańcy Algierskiego miasta Tizi Wuzu śmiertelnie pobili 38-letniego artystę Djamela Ben Ismaila. Spowodowane było to fałszywym oskarżeniem mężczyzny o wzniecenie pożarów, które wybuchły na północy kraju w sierpniu zeszłego roku. Ten jednak, jak się później okazało, przybył na miejsce jako wolontariusz, aby pomóc w ich gaszeniu.

Drastyczne nagrania

Po linczu opublikowane zostały w internecie nagrania. Widać na nich było tłum otaczający policyjną furgonetkę i bijący znajdującego się w niej mężczyznę. Na następnych kadrach mężczyzna został z pojazdu wyciągnięty i podpalony. Niektórzy robili sobie z nim zdjęcia. Pomimo drastycznych nagrań, ojciec ofiary nawoływał kraj do spokoju i zjednoczenia. Według policji to właśnie te filmy pozwoliły na zidentyfikowanie podejrzanych.

Egzakucji nie będzie

Jak podała oficjalna państwowa agencja informacyjna APS, „49 osób zostało skazanych na egzekucję w związku z zabójstwem i okaleczeniem ciała”. Ponadto 28 innych oskarżonych sąd skazał na kary więzienia od dwóch do dziesięciu lat, bez możliwości wcześniejszego zwolnienia. Najpewniej jednak żadna z kar śmierci nie zostanie wykonana, a wyroki zamienione zostaną na dożywocie, ponieważ od 1993 r. egzekucje w Algierii zostały wstrzymane.

Proces polityczny

Proces ten miał również charakter polityczny. Pięciu zatrzymanych skazanych zostało nie tylko za udział w linczu, lecz także za przynależność lub wspieranie zakazanego ruchu separatystycznego MAK. Wśród nich znalazł się przywódca ruchu. Obrońcy mówili jednak, że zeznania wymuszano torturami, a sam proces nazwali „polityczną maskaradą”.

Czytaj też:
Presja migracyjna narasta. Najnowszy komunikat Straży Granicznej
Czytaj też:
Przerwa w działaniu Baltic Pipe. Norweski gaz nie będzie płynął do Polski

Źródło: The Guardian