To miała być "drewniana rewolucja" w budownictwie. Rządowy program okazał się klapą
Dzięki rządowemu programowi budowy domów z drewna, nowe lokum miało uzyskać nawet 5 tys. Polaków. Ambitny w zamierzeniach projekt okazał się jednak niewypałem. Po czterech latach istnienia spółki Polskie Domy Drewniane, jej efekty to... 11 zasiedlonych domów.
Rządowy projekt Polskie Domy Drewniane nie przyniósł na razie dużych rezultatów. Jak wynika z odpowiedzi, jaką otrzymał od spółki senator Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza, w ramach ogłoszonego w 2018 r. programu mieszkaniowego powstało 31 domów, z czego jedynie 11 jest zasiedlonych.
O danych poinformował na Twitterze.
Osiągnięcia spółki są niewielkie. Chodzi o domy na ul. Pszennej w Łodzi (11 w zabudowie szeregowej) i Osiedle Jabłoniowa Aleja w Choroszczy pod Białymstokiem (20 wolnostojących bliźniaków). Prefabrykowane moduły na potrzeby inwestycji zapewniły prywatne spółki: Wood Core House oraz Unihouse (z grupy giełdowego Unibepu).
Na etapie realizacji są inne inwestycje: w Środzie Śląskiej (w projekcie ok. 1,5 tys. mieszkań) oraz w Pułtusku (70 domów jednorodzinnych).
Plany były ambitne
Spółka Polskie Domy Drewniane SA. została powołana w 2018 r. Miała odgrywać rolę inwestora rozwijającego energooszczędne drewniane budownictwo mieszkaniowe.
W projekcie ustawy przewidywano, że do 2019 r. powstanie 1 730 mieszkań, natomiast do końca 2022 r. oddanych zostanie 11 950 mieszkań w domach drewnianych, czyli 11 tys. w zabudowie wielorodzinnej oraz 950 domów jednorodzinnych.
Nieruchomości mieszkalne po ich wybudowaniu przeznaczone zostaną na wynajem i najem z dojściem do własności, dla osób o umiarkowanych dochodach. Spółkę utworzą Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz Bank Ochrony Środowiska.