Zabiła pedofila, który molestował jej synów. "Zrobiłam to, co zrobiłaby każda matka". Chce zmiany prawa

Sarah Sands, po tym, jak wyszła z więzienia, zaczęła walczyć o zaostrzenie przepisów wobec pedofilów. Kobieta została skazana po tym, jak zabiła 77-letniego pedofila, który molestował trójkę jej 11- i 12-letnich synów. Podczas śledztwa okazało się, że mężczyzna w ciągu ostatnich 30 lat był skazywany w 24 podobnych sprawach.

Sarah Sands z Wielkiej Brytanii oraz jej dorośli synowie (obecnie mają 20 i 19 lat) udzielili wywiadu telewizji BBC, w którym opowiadają o zdarzeniach z przeszłości. Chłopcy, gdy mieli 11 i 12 lat, byli molestowani przez sąsiada, który już w przeszłości popełniał przestępstwa wobec dzieci. Mężczyzna, zanim przeprowadził się do wschodniego Londynu, zmienił nazwisko (wcześniej nazywał się Robin Moult), a co za tym idzie także prawo jazdy i dowód tożsamości. Jako Michael Pleasted zaczął nowe życie w nowym środowisku. 

Zobacz wideo Co robić, gdy jesteś świadkiem przemocy wobec dzieci?

Wielka Brytania. Matka zabiła 77-latka, który molestował trójkę jej dzieci

Jak opisuje "Daily News", Michael Pleasted uchodził za sympatycznego sąsiada. Mężczyzna pracował w kiosku, co ułatwiło mu zawieranie znajomości z innymi. Z czasem samotny 77-latek zaczął być zapraszany do różnych rodzin na obiady, kolacje czy święta. Tam miał też dostęp do małych dzieci. Poza tym nieletnich obserwował ze swojego domu, którego okna wychodziły na szkołę i plac zabaw. 

Sarah Sands, matka piątki dzieci, poznała Pleasteda jako jednego z pierwszych sąsiadów po tym, jak przeprowadziła się z rodziną do Londynu. Kobieta pomagała starszemu mężczyźnie i często gotowała dla niego obiady. 77-latka odwiedzali także synowie kobiety. Kilka miesięcy po przeprowadzce chłopcy powiedzieli matce, że są przez niego napastowani.

W listopadzie 2014 roku kobieta wypiła "sporą ilość" wina, wzięła nóż i poszła do sąsiada. Początkowo chciała, by pedofil przyznał się do molestowania jej dzieci, bo tylko w ten sposób chłopcy nie musieliby składać zeznań na policji - synowie Sands wstydzili się opowiadać o tym, co robił im Pleasted. 77-latek na prośbę kobiety zareagował śmiechem i odparł, że jej dzieci kłamią. Z zeznań Sarah wynika, że wówczas straciła nad sobą kontrolę i zaatakowała mężczyznę. Kobieta zadała mu osiem ciosów nożem. 

"On nie okazał żadnej skruchy. Powiedział "Twoje dzieci kłamią". Cały świat zamarł"

- Nie wiedziałam, co tam robię. Zdałam sobie sprawę, że popełniłam ogromny błąd. Ale on nie okazał żadnej skruchy. Powiedział "Twoje dzieci kłamią". Cały świat zamarł. Miałam nóż w lewej ręce i pamiętam, że próbowałam go złapać - mówi Sarah w rozmowie z BBC. Po kilku godzinach kobieta zgłosiła się na policję. W ręku nadal trzymała zakrwawiony nóż.  

W trakcie śledztwa okazało się, że Pleasted w ciągu ostatnich 30 lat został skazany w 24 sprawach za przestępstwa wobec dzieci. W 2015 roku kobieta została skazana na siedem lat więzienia, ale za kratkami spędziła jedynie cztery lata.

 

Teraz Sarah Sands i jej synowie prowadzą kampanię ws. zaostrzenia przepisów wobec pedofilów w Wielkiej Brytanii. Chcą, by osoby, które w przeszłości dopuszczały się przestępstw seksualnych wobec nieletnich, nie mogły zmienić tożsamości. - Zrobiłam to, co zrobiłaby każda matka - powiedziała w rozmowie z BBC i dodała, że do tej pory dręczą ją wyrzuty sumienia, ponieważ "przyniosła życie na świat i nie sądziła, że kiedyś jedno życie odbierze". 

Najstarszy z synów Sands, Bradley, miał 12 lat, gdy był molestowany przez 77-latka. W 2021 roku zrzekł się prawa do anonimowości, którą automatycznie udziela im sąd. W ten sposób media mogły ujawnić nadużycia. W 2022 roku to samo zrobili jego młodsi bracia - bliźniacy Alfie i Reece, który mieli wówczas 11 lat.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.