Wynajem mieszkań drożeje rekordowo szybko. W Europie trudno znaleźć dla nas konkurencję

Ceny najmu mieszkań w Polsce jeszcze nigdy nie rosły tak szybko - pisze Polski Instytut Ekonomiczny i wylicza, że tylko w trzech europejskich państwach OECD ten wzrost jest szybszy. Mieszkanie staje się coraz droższe, nie tylko to wynajmowane. Jeśli ktoś nie ma własnego, to na zakup musi wydać znacznie więcej niż jeszcze rok temu. A ci, którzy gotówki nie mają, o kredycie hipotecznym często mogą już tylko pomarzyć.
Zobacz wideo Czeka nas spadek cen mieszkań? Dr Czerniak: Tak, ale nie będzie to duży spadek

Przeciętna cena najmu mieszkania wzrosła w trzecim kwartale o 16,6 proc. rok do roku. Kwartał wcześniej wzrost wyniósł 13,6 proc. W obu najem drożał w tempie rekordowym w stosunku do wcześniej obserwowanego trendu - piszą analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). 

Ceny najmu mieszkań rosną w rekordowym tempie

Według ekspertów, trudno w Europie znaleźć rynek, na którym najem drożałby szybciej niż w Polsce. Wśród europejskich państw należących do OECD wyprzedzają nas pod tym względem jedynie Estonia (wzrost o 27,1 proc. rok do roku w trzecim kwartale), Litwa (+19,1 proc.) i Słowenia (+19,2 proc.). 

PIE wylicza, że w latach 2011-2019 ceny najmu mieszkań rosły w Polsce przeciętnie w tempie około 2,5 proc. rok do roku, choć pod koniec tego okresu już szybciej, choć wciąż nie mocniej niż 5-6 proc. 

Ekonomiści Instytutu zwracają też uwagę na to, że w drugim kwartale tego roku najem drożał mocniej - o ponad 1 punkt procentowy - niż kupno mieszkania. W momencie przygotowywania raportu nie było jeszcze danych za trzeci kwartał (PIE posługuje się danymi OECD). Ostatnio z taką sytuacją mieliśmy do czynienia 2016 roku i było to pokłosie kryzysu gospodarczego (po wybuchu kryzysu z lat 2007-2009 ceny mieszkań w Polsce przez pewien czas nawet spadały). 

Według opublikowanych w tym tygodniu danych GUS, w trzecim kwartale ceny mieszkań w siedmiu największych miastach w Polsce (Gdańsk, Gdynia, Łódź, Kraków, Poznań, Warszawa, Wrocław) na rynku pierwotnym wzrosły średnio o 17,5 proc. rok do roku, a na wtórnym o 8,3 proc. Więcej pisaliśmy na ten temat w poniższym tekście:

Co dalej z kosztem wynajmu mieszkania?

Jeśli chodzi o przyczyny wzrostu najmu, to główne są dwie: inflacja i wojna w Ukrainie. Ta pierwsza, szczególnie ceny energii i gazu, sprawiła, że właściciele mieszkań zaczęli żądać więcej za ich wynajem. Wojna zaś zmusiła setki tysięcy Ukraińców (według danych o rejestracjach PESEL ponad 1,5 miliona), głównie kobiet z dziećmi, do ucieczki z kraju do Polski. Gwałtowne zwiększenie popytu na mieszkania podbiła dodatkowo ceny najmu. 

Co dalej? Polski Instytut Ekonomiczny spodziewa się rozwoju rynku najmu w najbliższych latach. Po pierwsze będzie rósł popyt - głównie z powodu trudności z uzyskaniem kredytu hipotecznego. W danych Biura Informacji Kredytowej widać, że rynek hipotek zamarł. To efekt z jednej strony najwyższych od dwóch dekad stóp procentowych, co obniża i ochotę na zaciąganie wysokiego długu, i zdolność kredytową potencjalnych kupujących. Ta zdolność wyraźnie spadła też po tym, jak wiosną w życie weszły rekomendacje KNF zaostrzające kryteria badania tej zdolności.

Podaż mieszkań na wynajem też ma się zwiększyć, wraz z tym, jak na rynek będą trafiać mieszkania kupowane w ostatnim czasie dla celów inwestycyjnych - przez inwestorów indywidualnych, jak i pojawiających się u nas powoli także inwestorów instytucjonalnych. Na razie, według szacunków Cushman & Wakefield, w ofercie funduszy w największych polskich miastach jest 8,5 tys. mieszkań na wynajem, to wciąż niewielka część rynku. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA