Obserwuj w Google News

Prawo wprowadzane niemal z dnia na dzień. „Albo się dostosujemy, albo dostajemy po łapach"

3 min. czytania
15.11.2022 15:06
Zareaguj Reakcja

Prowadzenie biznesu w Polsce stało się nie lada wyzwaniem. Nie dość, że prawo zmienia się coraz częściej, to przedsiębiorcy i podatnicy mają coraz mniej czasu, by przygotować się na nowe reformy.  -Vacatio legis niknie w oczach – skomentowali eksperci.

Stan legislacji w Polsce
fot. PIOTR KAMIONKA/REPORTER/east News

Podatek cukrowy, (zawieszona) danina Sasina czy w końcu najgłośniejsza reforma 2022 roku, czyli Polski Ład, zafundowały przedsiębiorcom prawdziwy rollercoaster pod względem zmienności prawa. Co do zasady, przedsiębiorcy powinni mieć czas na zapoznanie się z nowymi przepisami, dostosowanie systemów księgowych, czy zmianę organizacji pracy w firmie, zanim dana reforma wejdzie w życie. Tzw. vacatio legis, czyli okres, jaki mija między uchwaleniem prawa (publikacją w Dzienniku Ustaw), a dniem jego obowiązywania, powinno wynosić co najmniej 14 dni. Tymczasem rzeczywistość, podobnie jak zmiany w prawie, zaskakuje prowadzących własny biznes.

Prawo wprowadzane z zaskoczenia. Rozporządzenia zaczynają obowiązywać nawet po 7 dniach

Eksperci z Grant Thornton przyjrzeli się warunkom, w jakich muszą funkcjonować polscy przedsiębiorcy. Analitycy obliczyli, ile w praktyce wynosi wspomniane vacatio legis. Efekt? „Do prowadzenia biznesu w Polsce trzeba mieć refleks… Polskie prawo gospodarcze wchodzi w życie coraz szybciej i z coraz większym zaskoczeniem” – czytamy w raporcie. Ustawy zaczynają obowiązywać już po miesiącu, zaś rozporządzenia po zaledwie 7 dniach.

Polskie prawo gospodarcze jest jak gra w „łapki” – nigdy nie wiadomo, kiedy jakaś zmiana prawna wejdzie w życie, a kiedy się to dzieje, firmy muszą mieć świetny refleks, by się do niej dostosować. Inaczej dostają „po łapach”  - Tomasz Wróblewski, partner zarządzający Grant Thornton.

Zmiany nie tylko podatkowe wprowadzane są w Polsce w coraz szybszym tempie. Co więcej, legislacja pod tym kątem wygląda dziś gorzej niż w pandemicznym 2020 roku, kiedy to tempo prac nad ustawami i słynnymi rozporządzeniami covidowymi, było uzasadnione potrzebą ochrony zdrowia i życia Polaków.

 

Redakcja poleca

Jak wynika z raportu „Zwolnij, szkoda firm. Vacatio legis w polskim prawie gospodarczym”, przeciętna ustawa regulująca kwestie prowadzenia firm w Polsce w okresie styczeń-wrzesień 2022 roku wchodziła w życie średnio zaledwie po 31,9 dniach od ogłoszenia. Dla porównania, w 2011 roku było to 53,2 dnia, a i tak był to z punktu widzenia firm bardzo krótki czas. Tak samo skrócił się okres vacatio legis dla rozporządzeń – z 19,8 do 6,9 dnia. Już ponad połowa ustaw wchodzi w życie nawet bez minimalnych wymaganych prawem 14 dni, a połowa rozporządzeń zaczyna obowiązywać bez jakiegokolwiek vacatio legis.

Eksperci nie mają wątpliwości, że standardy tworzenia prawa w Polsce konsekwentnie obniżają się, zaś objętość ustaw i rozporządzeń rośnie. – Zmiany są przyjmowane w pośpiechu, z błędami, bez konsultacji. Istotnym elementem dobrej jakości legislacji jest też vacatio legis. Brak odpowiedniego okresu przejściowego powoduje, że adresaci przepisów nie są w stanie przyjrzeć się zmianom, przeanalizować je i zmienić swoje regulacje, narzędzia czy systemy. Naraża ich to na niezawinione łamanie przepisów i kary administracyjne oraz utrudnia prowadzenie podstawowej działalności – podsumował Tomasz Wróblewski.

Jak wynika z analizy, zbliżamy się do najbardziej gorącego w legislacji okresu. Sejm i Senat zwykle spieszą się, by przed 1 stycznia uchwalić przepisy, które wówczas mają wejść w życie. Nic zatem dziwnego, że te właśnie przepisy charakteryzuje najkrótszy okres przejściowy. Dane Grant Thornton nie pozostawiają złudzeń: przed styczniem przedsiębiorcy nie mają czasu na świętowanie. W 2021 roku w tym miesiącu weszło w życie aż 24 proc. wszystkich ustaw i rozporządzeń gospodarczych z tego roku. Zdecydowana większość z tych aktów weszła w życie 1 stycznia – było to 18,3 proc. wszystkich regulacji gospodarczych z 2021 roku. Przedsiębiorca, aby przygotować firmę do zmian wprowadzonych w styczniu, musiał w listopadzie i grudniu 2020 roku przeanalizować przepisy zawarte łącznie aż na 1006 stronach maszynopisu. Rozporządzenia „dopychane kolanem na Nowy Rok” wchodzą w życie nawet po 5 dniach, zaś ustawy – po 25.

RadioZET.pl