Nie chcą chrzcić dzieci, więc bliscy ich szantażują. "Mama straszyła zawałem"

Finansowa i emocjonalna — to dwie najczęściej używane formy szantażu, do których posuwają się bliscy tych, którzy deklarują, że swojego dziecka nie ochrzczą. Zdarzają się nawet groźby i plany udzielenia dziecku sakramentu w tajemnicy przed jego rodzicami. — Mama stwierdziła, że jak nie ochrzczę dziecka, to dostanie zawału. Chrztu ostatecznie i tak nie było, zawału nie dostała — opowiada Elżbieta, która jest w trakcie apostazji.

Chrzest, zdjęcie ilustracyjneRuslan Lytvyn / Shutterstock
Chrzest, zdjęcie ilustracyjne
  • Rodzice, którzy nie chcą ochrzcić dziecka, często spotykają się z ostrą reakcją otoczenia. Bliscy potrafią im grozić, że coś złego stanie się im lub dziecku, jeśli nie zostanie ochrzczone
  • — Jak mnie mama szantażowała, strasząc, że zawału dostanie, bo wnuki nie są ochrzczone, to powiedziałam jej, że na szczęście mieszka niedaleko szpitala — opowiada Elżbieta
  • Gdy teściowa Moniki umierała, usłyszała od teścia, że jego żona chciałaby, aby Monika ochrzciła dziecko. Marcinowi z kolei stryjek powiedział, że jego nieochrzczone dziecko nie dostanie złotego medalika
  • Niektórzy przez te naciski dla spokoju postanawiają jednak dziecko ochrzcić. Druga Monika, która dzieli się swoimi doświadczeniami, zrobiła to po dwóch latach
  • Więcej podobnych tekstów na stronie głównej Onet
reklama

Rezygnacji z chrztu dziecka jest coraz więcej, chętnie o takiej decyzji mówią także celebryci. — Nasz syn nie będzie ochrzczony. Gdy będzie dorosły, znając stanowisko Kościoła, sam zdecyduje, czy chce być częścią tej społeczności – zadeklarował niedawno w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego Radosław Majdan. Powody można ogólnie ująć w jednym: część Polaków oddala się od Kościoła. W Onecie opisaliśmy historię osób, które nie ochrzciły swoich dzieci. Najczęściej mówiły o rozczarowaniu nie tyle wiarą, ile instytucją Kościoła.

Taka decyzja niekiedy jest aktem odwagi, zwłaszcza gdy otoczenie nalega, aby chrzest zorganizować. Rodzice, którzy nie ochrzcili dzieci, najczęściej mówią o szantażu: rodzina grozi, że się obrazi, odsunie, a "babcia dostanie zawału". Niekiedy te próby okazują się skuteczne i do chrztu dochodzi wbrew rodzicom.

"Mama zastosowała szantaż emocjonalny"

Elżbieta jest w trakcie apostazji i wyraźnie zaznacza granice swoim bliskim w związku z tym, że chce być daleko od Kościoła. — Jak mnie mama szantażowała, strasząc, że zawału dostanie, bo wnuki nie są ochrzczone, to powiedziałam jej, że na szczęście mieszka niedaleko szpitala. Zawału oczywiście nie dostała. Żyje i ma się dobrze — mówi przyszła apostatka i zaznacza, że jej mama jest "fanatyczką religijną".

— Popiera Rydzyka, słucha Radia Maryja. Powiedziałam jej, że jeśli chce widywać wnuki, temat religii ma się skończyć. O dziwo to uszanowała, chociaż wciąż daje na mszę za nasze nawrócenie.

Pewnego dnia syn Elżbiety sam spytał babcię o "pana na krzyżu" w jej mieszkaniu. Elżbieta wspomina:

Po zgłębieniu tematu, o który potem pięcioletni syn pytał też mnie i męża, dziecko samo zdecydowało, że nie chce więcej o tym rozmawiać. Jestem bardzo dumna z syna, bo powiedział babci, że ma mu więcej o tym nie wspominać.

U Marcina pojawił się inny argument za chrztem. Jego wierzący stryjek zagroził, że w przeciwnym razie dziecko nie dostanie złotego łańcuszka. Były też liczne pytania: co powiedzą ludzie? Jak przyjmie w przyszłości inne sakramenty?

— Jak dziecko będzie chciało się ochrzcić, to zrobi to jako osoba dorosła i świadoma swojego wyboru. Jakim prawem zapisujemy do Kościoła osoby bez ich zgody? — Odpowiada pytaniem Marcin.

Joanna usłyszała, że jej dziecko będzie wytykane palcami, jeśli nie zostanie ochrzczone. — Mówili mi też, że będzie mu przykro, bo nie pójdzie do komunii i nie dostanie prezentów, jak wszyscy. Rzeczywistość okazała się inna. Ani chrztu, ani komunii rzecz jasna nie było, nie było też żadnego "wytykania palcami" ani pytań o prezenty.

Sprawa od początku była jasna dla mojego dziecka. Dziś ma 14 lat i jest wdzięczne za to, że nie zostało włączone na siłę w struktury Kościoła katolickiego. Ma wolność wyboru i jeśli kiedykolwiek zdecyduje się na jakąś religię, to będzie to jego decyzja.

Córka Ady urodziła się z licznymi schorzeniami. Usłyszała od rodziny, że jak ochrzci dziecko, to mu przejdzie. — Córka wymagała rehabilitacji, miała też problemy ze spaniem w nocy. Usłyszałam, że wszystko jej przejdzie po chrzcie — wspomina. Brakiem chrztu czasami bliscy tłumaczą to, że dziecko jest według nich niegrzeczne. — Do tej pory słyszę, a syn ma już pięć lat, że jest niegrzeczny, bo diabeł ma na niego wpływ — dzieli się swoim doświadczeniem Beata.

reklama

Gdy Monika była w szóstym miesiącu ciąży, umierała matka jej męża. Pojechali do jego rodziny i tam usłyszała od teścia, że umierającej bardzo zależy, aby ochrzcili dziecko. Z kolei jej rodzina pytała, co będzie, jeśli dziecko zachoruje i umrze bez chrztu.

"Ochrzciłam dziecko po dwóch latach nacisków"

Inna Monika, która opowiada mi o tym, co działo się w związku z brakiem chrztu jej dziecka, przyznaje, że przy pierwszym dziecku ugięła się pod naciskiem rodziny. Naciskano na nią zresztą całe dwa lata. — Nie miałam tyle siły, aby się sprzeciwić. Robiłam to przez dwa lata i ulegliśmy po tym, jak teściowa zaszantażowała nas, że nie będzie zajmować się naszym synem — przyznaje. Ale nie chodziło o to, że nie będzie miała pomocy przy opiece nad dzieckiem.

Syn ma teraz ponad sześć lat, został z tą babcią dwa razy w życiu w podbramkowych sytuacjach. Obawiałam się za to tego, że dziadkowie go odtrącą, że będzie się czuł odrzucony

— wyjaśnia.

Monika sama nie doświadczyła bliskości babci i dziadka, dlatego nie chciała pozbawiać tego syna. — Myślałam, że zapewnię mu tym dobre, rodzinne relacje. Nie muszę chyba wspominać, że chrzest nie spowodował zacieśnienia tych relacji, dziadkowie się wypięli tak czy inaczej. Drugiego dziecka już nie ochrzciłam.

reklama
reklama

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Subskrybuj Onet Premium. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Marta Glanc
Dziennikarka i redaktorka Onet Kobieta.
Pokaż listę wszystkich publikacji

Data utworzenia: 15 listopada 2022, 06:25
reklama
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj.