XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 21 godz
  • 12 min
  • 31 sek

Koniec z 500 plus na pierwsze dziecko i programem Dobry start. Przedsiębiorcy chcą radykalnych cięć

  • WOK
  • Opublikowano: 30 grudnia 2023 - 10:15
Szalejąca inflacja skutecznie osłabia wartość pieniądza. Rodzice pobierający 500 Plus chcą w związku z tym waloryzacji świadczenia. Z symulacji Instytutu Emerytalnego wynika, że gdyby świadczenie było waloryzowane jak emerytury, to w 2023 r. roku rodzice otrzymywaliby 699,24 zł. Tymczasem Związek Przedsiębiorców i Pracodawców opowiada się za ograniczaniem wydatków na programy socjalne i społeczne. Chodzi m.in o 500 plus i program Dobry start.  Organizacja uważa, że jest to konieczne ze względu coraz trudniejszą sytuację gospodarczą. Cięcia powinny - zdaniem ZPP - objąć m.in. 13. i 14. emeryturę.
  • Wobec coraz trudniejszej sytuacji w sferze finansów publicznych rząd dążyć powinien do zredefiniowania kierunków powadzonej polityki socjalnej - zaznacza w swoim komentarzu Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.
  • Organizacja chce między innymi likwidacji „trzynastej” i „czternastej” emerytury oraz reorganizacji programu Rodzina 500 plus.
  • Zdaniem ZPP te cięcia mogłyby przyczynić się do znacznego ograniczenia wydatków budżetowych i stanowić podstawowe źródło pożądanych oszczędności. 
  • Powrót do pierwotnej formuły programu Rodzina 500 plus, wyłączającej wypłatę świadczenia na każde pierwsze bez ustalenia progu dochodowego, mogłoby ograniczyć koszty budżetowe programu o około 20 mld zł w skali roku - przekonuje Związek.

- Rosnąca inflacja i brak stabilności otoczenia gospodarczego spowodowany negatywnymi ekonomicznymi następstwami pandemii oraz zbrojną agresją Federacji Rosyjskiej na Ukrainę i związanym z nią kryzysem energetycznym powinny zmusić rząd do zredefiniowania kierunków prowadzonej polityki fiskalnej - wskazuje w swojej analizie Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

Czytaj też: 500 plus, Dobry start, Rodzinny Kapitał Opiekuńczy - ile otrzymasz z programów prorodzinnych?

Dlaczego ZPP apeluje o ograniczenie wydatków na programy społeczne

Zdaniem tej organizacji "rząd wydaje się wychodzić z założenia, że korekty względem polityki fiskalnej obejmować powinny instrumenty w jak najmniejszym stopniu bezpośrednio rzutujące na sferę świadczeń społecznych o charakterze socjalnym".

- Według doniesień, Prezes Rady Ministrów wydał robocze zarządzenie dotyczące wprowadzania programu cięć budżetowych w resortach, które przełożyć ma się na około 10-15 mld zł oszczędności - to jednak wciąż znikoma kwota względem realnych potrzeb - czytamy w komentarzu.

ZPP zaznacza, że ograniczenie wydatków na programy społeczne wydaje się dziś najbardziej naturalną i pożądaną reakcją, która powinna znaleźć swoje odzwierciedlenie w decyzjach władz państwowych, tym bardziej, że od roku 2016 najważniejsze programy socjalne kosztowały nas około 250 mld zł.

Już w lutym 2022 r. - jeszcze przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji na Ukrainę - Związek Przedsiębiorców i Pracodawców nakłaniał do przyjęcia „konserwatywnego zwrotu w polityce społecznej i budżetowej” wobec potencjalnych zagrożeń gospodarczych, które znacznie utrudniają błędne w swojej istocie stymulowanie wzrostu gospodarczego konsumpcją.

Już wówczas ZPP ostrzegał także, że w niedalekiej przyszłości wysokie wydatki na świadczenia socjalne mogą stać się - z budżetowego punktu widzenia - kłopotliwe. - Cięcia w sferze wydatków na programy socjalne są dziś najpewniejszą drogą do odbudowania stabilności sektora finansów publicznych - uważa ZPP.

ZPP uważa, że  rząd powinien dążyć do zredefiniowania kierunków powadzonej polityki socjalnej(Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik)
ZPP uważa, że rząd powinien dążyć do zredefiniowania kierunków powadzonej polityki socjalnej(Fot. PAP/Wojciech Olkuśnik)

"Rodzina 500 plus to największe obciążeniem dla budżetu"

Zdaniem Związku "największym obciążeniem dla budżetu - w kontekście wydatków socjalnych - od lat pozostaje sztandarowy program Zjednoczonej Prawicy, czyli Rodzina 500 plus. Tylko do końca roku 2021 jego koszt wyniósł około 180 mld złotych".

ZPP przypomina, że roczne obciążenia budżetu z tytułu funkcjonowania programu Rodzina 500 plus wynoszą dziś 41 mld zł. To ponad dwukrotnie więcej niż wynosił koszt programu w jego pierwotnej wersji - wtedy to ówczesne Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej informowało, że koszt programu wynosić będzie 21 mld zł.

- Warto w tym kontekście przypomnieć, że pierwotna wersja programu Rodzina 500 plus obejmowała swoim zasięgiem drugie i każde kolejne dziecko, a świadczeniobiorca wykazać musiał, że dochód przypadający na jedną osobę w gospodarstwie domowym nie jest wyższy niż 800 zł i 1200 zł w przypadku dziecka z niepełnosprawnością. W drugiej połowie 2019 roku zniesiony został próg dochodowy, a świadczenie rozszerzone zostało na każde dziecko, co spowodowało wzrost wydatków na program do rzeczonych 41 mld złotych w skali roku - piszą eksperci ZPP.

Przywrócenie pierwotnej wersji programu zawierającej zarówno próg dochodu jak i wyłączenie każdego pierwszego dziecka z obszaru świadczenia przełożyłoby się na oszczędność w postaci około 20 mld złotych rocznie i bardziej celowe kierowanie przepływu środków w ramach programu.

Czytaj też: 700 plus zamiast 500 plus? Polacy nie są przekonani

"Zmiana sposobu myślenia Polaków na temat wydatków budżetowych"

- Porzucić należy także potencjalne plany waloryzacji świadczenia w formie obecnie obowiązującej. Instytut badań Pollster w przeprowadzonym w październiku (2022 r. - red.) na zlecenie se.pl badaniu zapytał Polaków, czy rząd powinien podnieść wysokość świadczenia Rodzina 500 plus do kwoty 800 zł. 51 procent ankietowanych odpowiedziało jednoznacznie “nie”, a 12 procent udzieliło odpowiedzi “trudno powiedzieć”, 37 proc. respondentów opowiedziało się natomiast za podwyżką świadczenia - przypominają autorzy komentarza Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.

W ich opinii wyniki badania świadczą o zmianie sposobu myślenia Polaków na temat wydatków budżetowych. Badani w większości zdają sobie sprawę z faktu, że koszty waloryzacji programu Rodzina 500 plus ponieśliby wszyscy, a wszelkie próby “doganiania inflacji” przez waloryzację świadczeń socjalnych są zbyt kosztowne i przeciwskuteczne z punktu widzenia, i tak poturbowanego, budżetu państwa. -

Wyniki badania to także drogowskaz dla partii rządzącej, która nie powinna upatrywać w podwyżce tego świadczenia szansy poszerzenia elektoratu – to szczególnie istotne w kontekście przyszłorocznych wyborów parlamentarnych - zwraca uwagę ZPP.

Program Rodzina 500 plus powinien być zmieniony? (Fot. Adobestock)
Program Rodzina 500 plus powinien być zmieniony? (Fot. Adobestock)

"Program Dobry Start jest nadmiernie kosztowny"

Zdaniem ZPP kolejnym nadmiernie kosztownym - z punktu widzenia obciążeń budżetowych - programem socjalnym jest Dobry Start, czyli popularna „wyprawka” lub „300 plus”. Jego istotą jest coroczna wypłata jednorazowego świadczenia, które przysługuje rodzicom dzieci w wieku szkolnym do 20. roku życia i do 24. roku życia w odniesieniu do dzieci niepełnosprawnych.

Roczny koszt programu to bez mała 1,45 mld zł, co daję kwotę niemal 7,5 mld zł od początku jego obowiązywania do końca roku 2022. Zasadnym byłoby - w odniesieniu do najnowszych danych dotyczących kondycji sektora finansów publicznych – odejście od realizacji programu w kolejnych edycjach, co przełożyłoby się na realną oszczędność na poziomie około 1,45 mld złotych rocznie - czytamy w komentarzu ZPP.

Inne istotne programy socjalne i społeczne

- 3,15 mld zł rocznie kosztuje budżet realizacja programu Rodzinny Kapitał Opiekuńczy, który jest nowym świadczeniem zaproponowanym w Polskim Ładzie. Świadczenie w wysokości 12 tys. zł przysługuje rodzicom dzieci w wieku od 12 do 35 miesiąca życia na drugiego i kolejnego potomka i wypłacane jest w comiesięcznych transzach - przypomina Związek.

I dodaje: - Celem świadczenia ma być stymulowanie procesu powrotu rodziców na rynek pracy i - z uwagi na krótki okres obowiązywania programu – trudno określić jego efektywność. Rozważyć należałoby jednak wprowadzenie progu dochodowego, który znacząco obniżyć mógłby kwoty wypłat, odciążając tym samym budżet państwa.

Czytaj: Kto da więcej i szybciej na Radę Rodziców. Szkolne konkursy budzą kontrowersje

Dodatki dla emerytów - co dalej?

- Niezrozumiałym ruchem – z punktu widzenia trudnej sytuacji gospodarczej ostatnich lat – jest dążenie do utrzymania tak zwanej trzynastej i czternastej emerytury. Przypomnijmy, że druga z nich miała pierwotnie stanowić dodatek jednorazowy, który jednak – jak wynika z zapowiedzi rządu - ma być wypłacony także w roku 2023 i to w zwaloryzowanej, wyższej stawce - twierdzą eksperci ZPP.

13. i 14. emerytrura to zbyt duże obciążenie dla budżetu państwa - uważa Związek Przedsiębiorców i Pracodawców  (Fot. PAP/Tytus Żmijewski)
13. i 14. emerytrura to zbyt duże obciążenie dla budżetu państwa - uważa Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (Fot. PAP/Tytus Żmijewski)

Tylko w 2022 roku koszt z tytułu wypłaty „czternastki” obciążyć ma budżet - jak podaje Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej - kwotą 11,4 mld zł. W roku 2023 będzie on wyższy, ponieważ zwaloryzowana zostanie także stawka minimalnej emerytury. Popularna „trzynastka” z kolei w roku 2022 kosztować nas będzie łącznie około 13,1 mld zł.

- W październiku 2022 roku inflacja w Polsce wyniosła 17,9 proc. i jest najwyższa od grudnia 1996 roku. Mimo regularnych wzrostów, w ostatnich latach rząd - zamiast zreformować skostniały system emerytalny, przyczyniał się tylko do pogłębienia jego problemów. Wprowadzenie „trzynastek”, „czternastek” czy podwyższenie wieku emerytalnego przyczyniły się do lawinowych wzrostów kosztów jakie generuje system emerytalny - piszą eksperci.

Czytaj: Polskie rodziny przyjęły do swoich domów 1,4 mln uchodźców

Zdaniem Związku Przedsiębiorców i Pracodawców polityka „zaciskania pasa” dotyczyć powinna w znacznej mierze właśnie systemu emerytalnego. - Od początku rozpoczęcia dyskusji dotyczącej wprowadzenia dodatkowego 13. i 14, świadczenia jesteśmy zdania, że stanowią one niepotrzebne obciążenia budżetowe służące wyłącznie realizacji interesu politycznego względem arbitralnie wskazanej grupy elektoratu, wobec czego kolejny raz podkreślamy pilną konieczność likwidacji zarówno popularnych „trzynastek” jak i „czternastek” - przyznają autorzy komentarza.

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!